Autor Wątek: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?  (Przeczytany 39156 razy)

Offline XKR-Lover

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • znalazlem Jaguara - XKR-S, naturalnie...
    • moje życie samochodowe.....
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #105 dnia: Czerwiec 27, 2012, 23:45:56 pm »
w sprawie tych kostek to dlatego nie pamiętałem bo u mnie nie było ogrzewane szkło czołowe, a to widzę z JTIS że to są przekażniki od tego.... jeden na lewą stronę, jedna na prawą.  ;)

Czyli to nic wspólnego....

Ja bym następnie spróbował czymś zalepić te pęknięcia w kolektorach wydechowych, tak narazie aby zobaczyć ile pomoże.... bo jednak musi być szczelne. To może powodować kichanie i strzelanie pod gazem....

--------
Tadek

"Drive it like you stole it"
-----------------------------------------------------------------

booschmen

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #106 dnia: Czerwiec 28, 2012, 16:48:32 pm »
Bylem dzis w aso (carmaster) bo kiedys rozmawialem tam z mechanikiem, ktory zauwazylem zna sie troche na rzeczty i powiedzial ze podobno ich wada byla rowniez instalacja prowadzaca do czujnika polozenia walu bo idzie dosc blisko kolektorow wydechowych i zeby ja rozgrzebac na ile sie da i zobaczyc czy nie jest uszkodzona.

booschmen

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #107 dnia: Sierpień 04, 2012, 00:10:05 am »
Odswierzam bo troche zapomniany watek a nadal aktualny. Tak wiec dzis znowu odebralem auto od (speca) ktory znowu nic nie zrobil, lecz auto nie chcialo zapalic po 3 tygodniach postoju i go zalewalo wiec postsnowilem wypiac dwa przekazniki przy zbierniku tj 1-czarny dlugi i wysoki 2-niebieski zwykly krotki(podobno jeden z nich od pompy pomocniczej) auto odpalilo bez problemu lecz po ok 10-15 min chodzilo dalej (i ze tak powiem objawow usterki brak), przytwiozlem go do domu w nadzieji ze juz mu przeszlo lecz po przejechaniu sie po dziurach usterka znowu sie pojawia tylko duzo mniej, po wlazeniu na miejsce z powrotem owych bezpiecznikow a zwlaszcza niebieskieo praktycznie nie mozna dodac gazu bo strzela prycha i gasnie natomiast od pompy paliwa (chyba) znalazlem brazowy w skrzynce z bezpiecznikami i przekaznikami w bagazniku kolo akumulatora;/ i juz jestem w kropce bo od poczaktu marca z nim walcze;/

booschmen

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #108 dnia: Sierpień 04, 2012, 22:49:43 pm »
A wiec tak na pierwszym zdjeciu zostal zaznaczony przekaznik po wyjeciu ktorego auto odpala i mozna nim w miare jako tako sie przemieszczac natomiast na drugim zdjeciu na czerwono jest zaznaczony przekaznik po ktorego wyjeciu auto gasnie(brazowy przekaznik) a na zolto brakujacy jakis jeden przekaznik po wlozeniu tam kazdego innego nic nowego sie nie dzieje poza tym iz bardzo sie on grzeje.
1.http://my.opera.com/booschmen/albums/showpic.dml?album=12376612&picture=161141632
2.http://my.opera.com/booschmen/albums/showpic.dml?album=12376612&picture=161141642

lysyyy

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #109 dnia: Sierpień 04, 2012, 23:41:20 pm »
Ten na pierwszym zdjęciu to 2nd fuel pump relay
A tutaj masz pozostałe:

booschmen

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #110 dnia: Sierpień 05, 2012, 00:23:22 am »
No wlasnie wychodzi iz (brazowy) przekaznik czyli "1" jest od stopu ale jest to wersja USA i po jego wyciagnieciu auto gasnie;/ a pompa paliwa wychodzi iz jest to nastepny czyli "2" (niebieski) a po odlaczeniu 2nd pomp auto w miare sie porusza tylko czuc iz nie ma tej pelnej mocy przerobowej nawet ponizej 3tys obr/min tzn przy dzaialajacej jednej pompie nie ma takiego przyspieszenia;/ chce jeszcze sprawdzic cisnienie paliwa na wejsciu do listwy ale podczas jazdy samochodem bo jak dotad bylo sprawdzone ale tylko na postoju poniewaz podczas jazdy nagle tak jakby odcinalo mu prad tzn gasnie ale po puszczeniu gazu i ponownym dodaniu wszystko wraca do normy i mozna mu dodac troszke wiecej gazu i auto jakos idzietak ze dzis udalo mi sie go rozpedzic do ok 120km/h
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2012, 00:27:49 am wysłana przez booschmen »

lysyyy

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #111 dnia: Sierpień 05, 2012, 09:33:51 am »
Wiesz co, może być gdzieś uszkodzona wiązka elektryczna. Ja kiedyś opisywałem swój problem, jak nie działały mi wentylatory w trybie szeregowym. Wszystkie przekaźniki, silniki, bezpieczniki były ok, a całkiem przypadkiem znalazłem miejsce w wiązce elektrycznej, gdzieś pod zderzakiem przednim, gdzie na żywca przewody do wiatraków (te od trybu szeregowego) były w fabryce za krótko zrobione i dlatego je przedłużali. Zrobili to jednak tak nieudolnie, że przewody były odizolowane na krótkim odcinku (ok. 1cm) i po prostu stykały się ze sobą, nawet bez ich skręcenia. To było zaizolowane tylko tą ich taśmą czarną i wszystko potem razem z innymi przewodami było już w tej oryginalnej izolacji. Znalazłem to tylko dlatego, że po kolei szedłem i wyginałem wiązkę i w którymś momencie zadziałały wentylatory...
Może też posprawdzaj wiązkę, jej wejścia do kostek itp. A może sprawdź też drugą pompę, czy na pewno wszytko z nią ok, bo skoro ją odłączasz i auto zaczyna działać, to może ona powoduje jakieś zwarcie?

booschmen

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #112 dnia: Sierpień 05, 2012, 21:56:18 pm »
Zaczyna dzialac o tyle o ile tzn mozna nim jechac mozna powoli dodawac gazu itd ale np przy skrecaniu na skrzyzowaniu tzn przy naglym spadku predkosci auto lubi zgasnac i po odpaleniu czuc taki specyficzny zapach jakby zatartej pompy paliwa (wiec przypuszczam ze albo pompa pada i na wybojach cos sie z nia dzieje albo jak sprawdzali cisnienie w serwisie i podpinali pompy na krotko to cos spiep.....) moze jutro sie okaze bo maja mi sprawdzic to cisnienie podczas jazdy i ewentualnie wyciagnac pompy z baku.

Offline XKR-Lover

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • znalazlem Jaguara - XKR-S, naturalnie...
    • moje życie samochodowe.....
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #113 dnia: Sierpień 06, 2012, 12:03:11 pm »
ok, w tej sprawie jak myślisz że pompa nie działa prawidłowo, to najlepiej znaleźć/pożyczyć/kupić miernik od ciśnienia - to naprawdę jedyny sposób zapewnienia. podłączyć go do Fuel Rail na górze silnika w rurze do / zamiast regulatora, i dodawanie gazu.

Jak ciśnienie jest pow. 3 bar do 3.7 bar to pompa i fuel system ok i dalej szukamy, spowrotem w elektryce. Jak niskie ciśnienie lub zjeżdża przy dodaniu gazu raptownego, to może być ta nr.1 pompa. ale i może być wina regulatora, czyli trzeba go tymczasowo zablokować i zobaczyć czy różnica.



Jak wygląda że to pompa, to wtedy można jej przełącznik wyciągnąć i skierować prąd do pompy nr.2 tymczasowo aby sprawdzić czy to pompa czy co innego, np. Filtr od paliwa albo gdzieś zablokowanie rur czy może nawet wtryskiwacze. Sposób tej wymiany opisałem na stronie http://jagxkr.pl/XJR/static.php?page=static060814-190253


W twoim zdjęciu te dwie kostki-czarna jest Controller a niebieska jest Przełącznikiem razem TYLKO od drugiej pompy w Supercharged modelu. Pewne że to nie jest wina tej drugiej pompa bo gdyby wysiadła - Controller dopiero po 4000 obr. włącza - czyli byś wiedział dopiero na drodze w dużej szybkości pow. 4000obr by kichał itd. czyli nie to.

Ja dalej myślę że to coś elektrycznego - tu jest własnie problem, wynalezienia co dokładnie i gdzie przerywa....

Tu jest prawidłowy układ fuseboxu w bagażniku twojego, troche inaczej w XJR 1997 modelu... zdaje się że bliżej ciebie...


ale chyba to nie tam dzisiejszy problem...  :(

Najpierw to zrób, daj nam znać co wyszło i dalej pojedziemy ;)

i nie pozwalaj wyciągać pompy chyba że ci gwarantują że bezpłatne jak nie załatwi, bo to strasznie dużo roboty wyciągać tank.... i pompy łatwo sprawdzić bez tego, tak jak opisałem.... :-K
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2012, 19:29:10 pm wysłana przez Choina »
--------
Tadek

"Drive it like you stole it"
-----------------------------------------------------------------

booschmen

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #114 dnia: Sierpień 06, 2012, 13:43:14 pm »
Po dzisiejszej jedzie od poczatku zatankowalem pol baku i w droge i tak
przy np gwaltownym puszczeniu gazu i przyhamowaniu na skrzyzowaniu alby skrecic auto gasnie, po odpaleniu czuc specyficzny zapach(pompy)
jak samochod jest na chodzie i stoi sie przy otwartym bagazniku to slychac jakby pompa raz szla na pelnych obrotach a raz jakby ja cos dlawilo czasem az taka zmiana nastepuje ze da sie to uslyszec po obrotach silnika no i przekaznik brazowy ten co jest w szeregu w skrzynce bezpiecznikowej w bagazniku grzeje sie co niemiara wiec na 90% podajrzewam 1 pompe

Offline XKR-Lover

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • znalazlem Jaguara - XKR-S, naturalnie...
    • moje życie samochodowe.....
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #115 dnia: Sierpień 06, 2012, 16:19:34 pm »
To jak rozumisz co opisałem na temacie wyłączenia 1 pompy i tymczasowo podłączenia 2ej pompy na tej stronie wymienionej wyżej, to możesz stosunkowo łatwo sprawdzić czy to naprawdę pompa czy co innego.... jak nie to krzyknij i wyjaśnię lepiej....
--------
Tadek

"Drive it like you stole it"
-----------------------------------------------------------------

Krzysztof Nowakowski

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #116 dnia: Wrzesień 12, 2012, 23:20:11 pm »
Ja mam to do siebie ze nie lubie sie klocic ale komu moge to odradzam ow warsztat, nawet taczek bym im nie dal do naprawy, zreszta wlasciciel tego warsztatu pewnie to przeczyta bo jest czlonkiem naszego forum nazywa sie  Bartek Gitis i ma serwis Porsche i Jaguara tylko dlaczego np Pan Bartek pojechal porsche cayene(klienta) az do katowic aby sprawdzic hamulce, jakby w Krakowie nie bylo do tego odpowiednich warunkow, wiec dla mnie takie jezdzenie cudzym autem to jakas abstrakcja, zreszta to wiele swiadczy o wlascicielu warsztattu.

Sporo to bylo na poczatku bo Pan wlasciciel serwisu najpierw powiedzial ze roboczogodzina u nich kosztuje raptem 200zl to ASO bierze 180-190zl za godz i jak policzyl pracowali przy samochodzie 48godz czyli za robocizne wyszlo 9600zl plus oczywiscie czesci(swiece60zl) to skad nagle taka obnizka jakis dziwny ten serwis;/

A moze znacie kogos w krakowie lub bliskiej okolicy kto moglby go obsluchac i cos doradzic jakis mechanik, forumowicz, wiem ze o XJR-a x300 trudno bo jest ich malo ale moze ktos w krakowie posiada cos takiego?


Cześć,
jestem Bartek Gitis. Prowadzę serwis samochodowy w Krakowie specjalizujący się w naprawie Jaguarów.

Mam do załatwienia pewną sprawę z właścicielem jaguara XJR, którego potraktowałem z sercem i  polubownie, a ten w moim odczuciu odpłaca mi kłamstwem i oszczerstwami. Z jakiego powodu – nie wnikam, jego sprawa.
Nie mogę jednak pozwolić na to, żeby mnie bezkarnie szkalował na forach, dlatego przedstawiam prawdziwą wersję przedstawianych przez Niego wydarzeń.
 
Zadzwonił do mnie w sprawie samochodu, którego nikt nie potrafił odpalić. Auto było zrujnowane, na dodatek częściowo rozebrane przez poprzedniego mechanika - miało  niepodokręcane śruby od dekli, cewek itp.. W środku był tak brudny, że nawet mechanicy brzydzili się do niego wsiąść. Zacząłem od początku:  wziąłem szmatę i benzynę ekstrakcyjną, przetarłem mu kierownicę i fotel, żeby nie budził aż takiej odrazy.

Czynności wykonane  przy tym jaguarze to:
1.   naprawa pinu w komputerze, który został w kostce podczas demontażu. Pragnę nadmienić, że na ów  komputer lała się woda i pin nie został upalony, tylko zardzewiał. Zrobiliśmy bajpas i przy okazji wyczyściliśmy tę jednostkę sterującą.
2.   Wymieniliśmy świece i podmieniliśmy wszystkie cewki na nasze używane (sprawdzone - działające).  W XJRze  wszystkie cewki  były owinięte taśmą izolacyjną, co wskazywało na to, że miały lub mają przebicia.
To nie pomogło.

3.   Zmierzyliśmy kompresję na każdym cylindrze - okazało się, że jest wystarczająca do tego, żeby samochód zapalił. Na naszym testerze diagnostyczym samochód nie wyświetlał żadnych błędów. Wciąż było niejasne dlaczego samochód nie zapalał.
4.   Zdemontowaliśmy kolektor wydechowy, żeby sprawdzić czy nie jest zatkany katalizator i czy nie jest to przyczyną braku zapłonu. Jak wiadomo, takie sytuacje się zdarzają.
Wciąż nic.

5.   Sprawdziliśmy wszystkie czujniki, okazało się, że  mają one oporność w normie.
6.   Zdemontowaliśmy kolektor ssący pod którym jest przepustnica. Kolektor też nie był zatkany, a  przepustnicę wyczyściliśmy - natomiast wykazywała ona duży stopień zużycia, o czym właściciel  został poinformowany.
7.   Podmieniliśmy listwę wtryskową, którą pożyczyliśmy od naszego dostawcy części. Dalej nic. 

8.   Do sprawdzenia pozostał rozrząd i  oczywiście koło pasowe (które jest przed nim) i z którego czujnik położenia wału zbiera informacje do jednostki sterującej.  Przy demontażu okazało się, że klin na kole pasowym jest urwany a koło zablokowało się na resztkach tego klina ok. 1,5cm od miejsca w którym powinno się znajdować.

9.   Założyliśmy nowy klin i auto odpaliło.

10.   Zamontowaliśmy więc wszystkie części wyjęte z XJRa i auto wyjechało o własnych siłach z warsztatu.
Na tym kończyło się nasze zlecenie. Pracowaliśmy przy tym samochodzie kilkadziesiąt godzin i cena w tym wypadku jest bardzo niska.

Teraz zostało przywrócenie tego silnika do stanu używalności (silnik nie pracował równo i ciężko zapalał). Umówiłem się z właścicielem XJRa, że nazbiera pieniądze i przyjedzie dokończyć naprawę (dostał by wtedy rachunek i sprawny samochód i wiedziałby dokładnie za co zapłacił). Niestety właściciel samochodu nigdy się już nie zjawił i jak widać zajął się  naprawą samochodu (czytaj wypisywaniem bzdur na forach) na swój sposób. Chciałbym dodać, że próbowałem mu zlecać transport samochodów, bo wiem że ma pomoc drogową. Jest to dowód na to, że wydawało mi się iż żyjemy w pewnego rodzaju sympatii.

Muszę się ustosunkować równiż do Jego wypowiedzi na temat Porsche Cayenne, którego równocześnie naprawiałem w serwisie i o którym właściciel XJRa nie zapomniał nadmienić

W samochodzie w serwisie w Katowicach  zostały wymienione tarcze hamulcowe. Problem z autem polegał na tym, że po przejechaniu ok. 60km i przy ostrych hamowaniach, gdy hamulce  się nagrzewały samochód wpadał w wibracje, a hamulec przestawał być skuteczny. Właściciel cayenna wrócił do serwisu w  Katowicach, wymieniono mu jeszcze raz tarcze hamulcowe ale problem nie zniknął. Zaproponowano mu więc wymianę zawieszenia za ok  30tyś zł. W tym momencie właściciel cayenna przyjechał do nas po pomoc.

Testowalismy ten samochód na autostradzie Kraków-Katowice i za każdym  razem po przejechaniu ok 60km problem się powtarzał. Wymieniliśmy więc jeszcze raz tarcze, badaliśmy  koła, opony i zawieszenie, doszliśmy w końcu do wniosku, że jeden z 6 tłoczków hamulcowych w zacisku po prawej stronie blokuje się i  przegrzewa hamulce. Kupiliśmy nowy zacisk i problem zniknął. Klient jest zadowolony i my również. Sprawa zamknięta.

Natomiast w serwise w  Katowicach nie mieliśmy czego szukać, a panu od XJRa poplątało się jeżdżenie po autostradzie z dużą prędkością z jeżdżeniem  do serwisu w Katowicach. Widocznie nie zrozumiał (albo nie chciał), że zlecenie polegało na zdiagnozowaniu i jeżdzeniu tym samochodem z dużymi prędkościami, więc robiliśmy to za namową i wiedzą właściciela cayenna, a nie wbrew jego woli - jak sugerował „troskliwy” właściciel XJRa.

Niechętnie o tym piszę, bo to nie jest sprawa pana od XJRa. Jeżeli ktoś z Forumowiczów ma jakiekolwiek wątpliwości, proszę do mnie zadzwonić. Namiary na mój warsztat i telefon do mnie jest dostępny na mojej stronie internetowej). Właściciela XJRa "serdecznie” pozdrawiam wraz z całą ekipa serwisu i życzę mu powodzenia w dalszej naprawie samochodu.

Pozdrawiam,
Bartek Gitis

Jag Daniels

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #117 dnia: Wrzesień 12, 2012, 23:24:11 pm »
To w koncu Krzystof Nowakowski czy Bartek Gitis ??????

Offline XKR-Lover

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • znalazlem Jaguara - XKR-S, naturalnie...
    • moje życie samochodowe.....
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #118 dnia: Wrzesień 13, 2012, 10:38:46 am »
Witamy na Forum, chyba to tylko przez konto Krzysztofa wysłane, ale powinien Krzystof wytłumaczyć czy z pozwoleniem itd...

Niestety nikt z nas nie może potwierdzić/odrzucić bo nie byliśmy z wami jak samochód został oddany wam przed, a wtedy klientowi po reperacji, tylko wiemy że dalej lub znów nie działa odpowiednio.....

Tak jak pisałem, gdybym to był ja, to bym odwiózł samochód do was i żądał dokończenie roboty bo jak już 10tys. zostawiłem (według opisania więcej niż pół wartości samochodu) to chyba mi się odpowiednio działający samochód należy.... rozumiem że nie zawsze wychodzi reperacja tak jak przewidziano (miałem sam garaż w Anglii dużo lat temu i nieraz za frajer musieliśmy do-reperować bo coś raptem po wyjeździe z garażu się zepsuło - to jest tzw. Cost of Doing Business, aby klient był zadowolony i nas polecał innym) ale dzisiaj to łatwo można się pokryć robiąc zdjęcia i video nawet komórka jak wyglądał przy wjeździe i wyjeździe z garażu... ;) jak macie to dajcie znać...

No, w tej sprawie nie wyszło bardzo dobrze, ale nikogo nie skazujemy, po prostu odczuwamy ból.... i dalej koledze pomagamy ile się da bo na to był Forum stworzony.....  :-R dla wszystkich... wolna rozmowa panuje :-thank
--------
Tadek

"Drive it like you stole it"
-----------------------------------------------------------------

Krzysztof Nowakowski

  • Gość
Odp: X300 xjr-zapalil zgasl i nie chce zapalic?
« Odpowiedź #119 dnia: Wrzesień 13, 2012, 17:55:28 pm »
To w koncu Krzystof Nowakowski czy Bartek Gitis ??????

Witam,
ja, czyli Krzysiek Nowakowski jestem osobą reprezentującą warsztat na Waszym (teraz już naszym  :) ) forum. W warsztacie zajmuję się przekazywaniem informacji między mechanikami i szefem warsztatu, a internautami.

Działam w imieniu szefa, czyli Bartka Gitisa, moje posty na tym forum zamieszczam z ich pełnym poparciem.

Poprzednią wiadomość faktycznie zamieściłem bez komentarza, czym widzę że trochę zamieszałem. Była to wypowiedź Bartka odnosząca się do postów właściciela jaguara.