No musza przyznać że próbowałem (przez ostatnie pare miesięcy od przyjazdu z Ameryki) się odleczyć z Jaguarów za pomocą BMW, ale to tak jak z narkami, nie ma sposobu i koniec. I prawie tyle samo kosztuje.....
Tylko dobrze że zawsze się kończy jazda z wielkim "grin" pomimo wszystkich problemów życia, i urzędów, i głupoty co panują w dzisiejszym życiu...
BMW mnie denerwuje, jak w gabinecie dysynfekowanym jeżdzić, nie ma SOUL
Przeprowadziłem się bo uciekam od idjoctwa wszędzie, a w Ameryce to aż za dużo
. Tutaj inny klimat, muszę przyznać, benzyna kosztuje dużo więcej, itd. ale pomimo wszystkeigo "wrócić do korzeni" w starszych latach to się opłaca.
Czyli z historii, urodzony w Anglii w 50 latach Polskiej rodzinie, po całej Anglii sie przeprowadzałem, w końcu wyjechałem do Ameryki 25 lata temu, a dobrze mnie wkurzyli, tak że wyjechałem spowrotem do Anglii, gdzie panuje idiotyzm.... i nie ma co tylko do Polski spróbować.... i tu się znalazłem...
Mam nadzieje że się da znależć ładnego XKR'a , i wtedy będzie RAJ !!!
Album wszystkich zdjęć z życia i dziwnych Samochodów w linku
http://Myphotos.maybeme.comDo Zobaczenia !!!