Witam, mam dość spory problem z alarmem. W sumie od 2,5 roku czyli od kiedy mam samochód pojawiał się problem z samowłączającym się alarmem, było to tylko raz na jakiś czas, sporadycznie więc ignorowałem problem. Od wczoraj jednak zaczął wyć naokrągło. Jak zamknę samochód to po niedługim czasie zaczyna wyć i już nie przestaje. Potrzebuję pilnej pomocy bo nie mogę nawet zamknąć samochodu (zamknięcie drzwi kluczykiem też załącza alarm). Jak myślicie czy skoro alarm fabryczny to tylko ASO coś może poradzić? Jeśli tak (choć nie chce mi się w to wierzyć) to kiepska sprawa bo do najbliższego ASO mam 150 km. Ewentualnie może ktoś polecić kogoś w okolicach Bydgoszczy?