Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)

brudzące spryskiwacze (wyciek zewnętrzny i wewnętrzny)

<< < (3/7) > >>

BlackV6:
wiesz do płynu miałem kiedys zimowy do -20 przy -5 zamrazł  :-hehe nie jest to normalne co ma na masce ,może sprawdzić i przeczyscic dysze igła może coś w nich siedzi

ktr:
To, że płyn, który leci brudzi to mogę zrozumieć, ale... przecież to objaw a nie przyczyna bo płyn nie powinien lecieć. Poza tym pomijacie fakt, że leci też do wewnątrz (wrzucałem zdjęcia spod maski), a nie tylko na masce.

Byłem u znajomego mechanika. Obejrzał dysze, spryskiwacze i stwierdził, że mam zapewne nieszczelne gumowe oringi przy kolanku w jednym i drugim spryskiwaczu. Zalecił zakup spryskiwaczy (te "dysze" na masce wraz z oringiem i tak jak gdyby kolankiem bo pewnie samo nie występuje). Czy jakoś to skomentujecie i coś doradzicie?

Myślicie, że występuje sam ten oring i kolanko, czy trzeba kupować razem z tymi dyszami, które widać na masce? Ciekawe, ile to może kosztować i czy jest sens rozważać zakup używek?

BlackV6:
osoba do auta ty otwieraj maskę i patrz gdzie leci

ktr:
Spróbowałem takiego testu, narzeczona w aucie psikała a ja otworzyłem maskę i patrzyłem, ale nic nie było widać. Pewnie za mało cieknie do wewnątrz by tak łatwo zauważyć. Widać tylko efekty, co pokazałem na zdjęciach. We wtorek auto idzie do warsztatu i sprawdzą co się dzieje w tym temacie.

ktr:
W warsztacie powiedzieli, że dysze spryskiwaczy (te plastikowe, które są na masce) są luźne i przez to nieszczelne. Powiedzieli, że muszę kupić te dysze, wczepiane w maskę (drugie zdjęcie od góry w tym wątku: "spryskiwacz.jpg").

Czy ktoś kupował te czarne plastiki? Zalecacie nowe czy używki? Może ma ktoś na sprzedaż? Jeśli chodzi o nowe to wątpię by mieli w hurtowniach/sklepach, raczej tylko ASO - sprawdzę z ciekawości ile chcą za takie coś. Może pozytywnie zaskoczą:)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej