no to w takim razie ma pan mechanik oczywiscie racje, tak jak pisalem wczesniej, jezeli masz napinacze 1ej generacji
to trzeba ich jaknajszybciej wymieniec. sprawdz numer silnika (ewentualnie podaj i zbadamy), sprawdz, czy te
napinacze nie zostaly juz wymieniony (jezeli w okresie gwarancyjnym klient narzekal na glosny rozrzad, to serwis
bezplatnie ich wymienial).
mimo, ze po numeru silnika 98102106XX nadal uzywano plastikowych napinacze, to na tyle poprawiono ich jakosc
oraz budowy, ze z nimi juz nie bylo wiekszych problemow.
nie jest potrzebny wymiana calego rozrzadu (ale przy robote mechanik/ty pewnie ocenia ogolnego stanu). to o
czym wogole rozmawiamy? rozrzad ma po kazdej strone 2 napinacze, gornych i dolnych, ktory dbaja o to, ze
lancuch ma odpowiednie napiecie. jezeli ta napiecie brakuje (w przypadku lamania sie jednego z napinacze) to
lancuch moze skakac niekontrolowany i brak synchronizacji rozrzadu moze doprowadzic do kapilnych uszkodzen
silnika.
sam rozrzad jest dosc bezproblemowy i nie wymaga serwisowanie.
tu widac czerwonych gornych napinacze (te ktory sa kloplotliwy):
taki jest problem tych napinacze:
a tak wyglada najnowsza pokolenia napinacze metalowy: