Oj nieładnie Panie Michale, bardzo brzydko. Po pierwsze ma Pan dwa konta (jak się okazało właśnie) po drugie pluł już
Pan na mnie rok temu na tym forum, przy okazji szantażując mnie w dość prostacki sposób. Pięknie to było wszystko
opisane, jak to strasznie został Szanowny Pan oszukany tyle, że pod innym nickiem - nowyjohn1. Czy ten wpis to ma sprawić wrażenie,
że niby coś się teraz wydarzyło? Tani chwyt Drogi Panie.
Otóż Szanowny Panie
Prosiłbym aby napisał Pan prawdę, że odmówiliśmy Panu wykonania naprawy mechanicznej, po tym, jak oskarżył Pan nas
kradzież. To samo dotyczy próby wyłudzenia naprawy silnika, gdy okazało się, że mogą wystąpić dodatkowe koszty.
Jeżeli tłucze łańcuch o obudowę, to po wyciszeniu jednej rzeczy słychać następne, w tym przypadku dół.
Jednak to pan wyraźnie w mailu z dnia 23.10 zaznaczył, że nie widzi powodu ściągania miski.
Nie oznacza to, że mamy Panu robić cały silnik na nasz koszt, jak napisał Pan w tym samym mailu.
Niemniej, przypominam, że wymieniliśmy i naprawiliśmy ściśle wg Pańskiego zlecenia. Tarcze + klocki, napinacze, kasetę
kierownicy, zrobiliśmy wiązkę parktronika z przodu i lusterko. Nie lubimy po prostu jak ktoś nazywa nas złodziejami
i oszustami. Nie mógł samochód wyjechać w gorszym stanie, skoro na tłuczącym dole przeturlał się jeszcze 9 miesięcy.
Zatem Szanowny Panie, nie wymieniliśmy Panu połowy auta, nie ukradliśmy Panu ani silnika, ani przepustnicy, ani miski, ani Bóg wie jeszcze
czego, co potwierdził biegły sądowy, którego Pan przyprowadził ze sobą, a także protokół odbioru i faktura vat, którą grzecznie
Pan zapłacił. Nie udał się szantaż i ma Pan to ode mnie na piśmie, że odmawiam naprawy, ze względu na podejrzenie wyłudzenia.
Biegły (przypominam - Pana biegły) nie stwierdził uchybień w naszej pracy, a także zawyżonych cen, a wprost przeciwnie!
I proszę nie czuć się wyróżnionym, odmawiamy każdemu naprawy, kto nas obraża, kto szantażuje i kto próbuje nas oszukać.
Reasumując
Panie Michale - takie pisaniny to niech Pan sobie wsadzi. Nie musi Pan tego robić ukrywając się pod drugim Nickiem.
Przykro mi, że Pana Jaguar, ciągle nie działa, że najbliżej chcą Panu robić samochód 280km od domu, no ale to widać... ... taka karma.