Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)
x-type 2.0 TDCi - czy ten silnik jest naprawdę taki zły?
koczis:
też czyściłem egr i kolektor, prosta sprawa. było trochę sadzy ale tragedii nie było. z usterek silnika, to spadła opaska z rurki odmy, kopciło tak jak przy pękniętym wężu z intercoolera. Pozdrawiam
rufus1977:
--- Cytat: Dorian w Wrzesień 10, 2011, 13:55:35 pm ---
"Uwaga – kupując używanego X-Type „w dieslu” trzeba się liczyć z koniecznością regeneracji turbosprężarki (ok. 1500 zł), wymiany wtryskiwaczy (ok. 2500-10 000 zł) lub regeneracją dwumasowego koła zamachowego (ok. 1200)"
--- Koniec cytatu ---
To są bolączki wszystkich silników diesla, nie tylko jednostki tdci.
Y-1 Yonek:
Dzieńdoberek Mam jakiś czas 2.0 z przebiegiem 180000 i jak do tej pory nie ma żadnego problemu jednakże koniecznie dbaj o ten silniczek (dobry olej, filtry,prawidłowa eksploatacja oczywiście wszystko w porę wymienione) I kontrole jeśli potrafisz ocenić podzespoły to otwórz czasami maskę i przeglądnij sobie czy może nie było ingerencji gryzoni..... miałem kilka autek z 2.0 disel ale ten jak na razie oceniam BDB. Pozdrawiam :-super
luko_j:
Ja mam 190kkm i jak zegarek chodzi.. acz przecieraja sie weze gumowe.. ten cienki od turbo.. to jest chyba podcisnienie i przy obudowie akumulatora po lewej stronie. Ale wzmocnilem je butylenem, zmienilem miejsce ich przebiegu i nie maja prawa juz sie przecierac. A co do gryzoni to sie zastanawialem skad mam kawalek chleba na silniku.. Sobie robale toster z silnika zrobily :-hehe
jarkrzy1:
Zawór EGR i kolektor czyściłem równo 10 dni temu. Miałem najpierw cykora czy sobie poradzę, ale wbrew obawom dobranie się do zaworu i odkręcenie kolektora jest naprawdę proste-wiem co mówię bo jestem "nieinżynieryjny". Zawór miałem mocno zapaprany, kolektor od strony zaworu również. Problemem było usunięcie tej mazi, no ale udało się. Ale z usunięciem mazi z dłoni parałem się przez tydzień >:( - a trzeba było słuchać/ no czytać/ co na forach piszą. Różnica jest, acz nie tak spektakularna jak niektórzy piszą. na forach.
W sprawie zasadniczej postu niestety mogę potwierdzić, że koło dwumasowe i sprzęgło nie są trwałe. Przytrafiło mi się to dwa razy, a nie jestem osoba piłująca silniki, albo jadąca tylko na momencie. Pozostałe ingerencje pod pokrywą silnika miały miejsce z powodów eksploatacyjnych-mój kocurek ma 212kkm więc czasem coś się tam zadzieje i trzeba wymienić.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej