Witam,
dołączę się do dyskusji zwłaszcza, że dziś miałem nieprzyjemność dowiedzieć się, że błacha usterka (nieszczelność zbiorniczka spryskiwaczy) jest spowodowana tym, że poprzedni właściciel kota miał obcierkę prawego błotnika. Niby drobiazg, ale osuszacz odrobinę się przesunął na zaczepie i uszkodził zbiorniczek spryskiwaczy. Panowie w ASO zażyczyli sobie sporą sumę za zbiorniczek spryskiwaczy, że o osuszaczu nawet nie wspomnę, bo tankowań wiele by z tego było...
Poczytałem trochę o klimatyzacji przy okazji wizji zakupu tego elementu i nasuwa mi się jedno pytanie. Wszyscy zalecają wymianę "filtra osuszacza" (lub filtra-osuszacza jeżeli to jedno i to samo, a tej info nie znalazłem) co 15'000km lub raz do roku. Biorąc pod uwagę koszt tego ustrojstwa, to nawet jak na Jaguara suma wydaje mi się ogromna. Orientuje się ktoś czy wymienia się całą tę srebrną puszkę z prawego nadkola, czy też jest to jakoś rozbieralne i wymienia się jakiś jego element?