Witam.
Odświeżę trochę temat.
W październiku wymieniłem cały komplet (koło pasowe, wszystkie rolki, pasek i napinacz) i byłem szczęśliwym człowiekiem, ale tylko do początku grudnia.
Padło koło pasowe, corteco ponoć najlepsze i od tego czasu jeżdżę na używanym od mechanika, aż do rozpatrzenia reklamacji, a wczoraj na dodatek napinacz dostał takich wibracji , że myślałem, że wyskoczy.
Odwiedziłem znajomego z serwisu forda i powiedział, że nie koniecznie muszę wymieniać cały alternator na ten z benzyniaka, wystarczy wymienić samo sprzęgiełko ale trzeba zeszlifować kołnierz na alternatorze bo kółko ze sprzęgiełkiem jest w środku zabudowane i będzie trzeć. Powiedział mi także, że w mondeo w większości przypadków po wymianie całego kompletu napinaczy rolek i koła pasowego klienci wracali z tym samym problemem po niecałym roku, dopiero zmiana rolki na alternatorze na sprzęgiełko załatwiała sprawę na dłużej, więc tak zrobiłem i jest cisza
Sprzęgiełko kupiłem firmy CQ w intercars (mówili, że dobre), w cenie 110zł po zniżkach, jeśli ktoś by potrzebował i jest z okolic Bielska-Białej to dajcie znać.
Mam nadzieję, że komuś się to przyda i że nie zanudziłem Was na śmierć.