Witajcie.
Mam taki oto dylemat i prosiłbym o Was o poradę.
Mam S-Type 2004 (polift) 2.7 w wersji sport bez CATS (elektronicznego sytemu wytłumiania) i przymierzam się do wymiany przednich amorków, bo jeden mi pada. Zacząłem przeglądać w necie oferty różnych sklepów i wyszedł problem z dostępnością amorków dla mojej wersji zawieszenia. Wyszło mi, że tylko Bilstein ma w ofercie amory do wersji sport bez CATS, Sachs ma tylko do zawieszenia standardowego bez CATS, Monroe w katalogu nie ma w ogóle silnika 2.7.
Wg mojego wywiadu, to w „S” sportowym są sportowe amorki i sportowe sprężyny. Mimo to różnica w wysokości zawieszenia (liczona od centrum koła do wierzchołka nadkola) wydaje się być nieznaczna i przy pełnym baku i płynach wynosi:
Wersja standardowa: przód 386 mm, tył 382 mm.
Wersja sport: przód 384 mm tył 378 mm.
Oczywiście najchętniej to trzymałbym się oryginalnej specyfikacji, ale jeśli nie będzie części, to potrzebne będzie rozwiązanie zastępcze. Tutaj pytanie, czy w ostateczności można zamontować do zawieszenia sportowego „standardowe” amortyzatory na sportowe sprężyny, czy konieczna jest również wymiana sprężyn na „standardowe? Co byście zrobili w tej sytuacji?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.