Autor Wątek: CHORUJE NA KOTA X-TYPA  (Przeczytany 9907 razy)

redrum

  • Gość
CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« dnia: Listopad 26, 2009, 10:54:19 am »
no tak , nie mogę spać jeść tylko o nim myślę . Trochę się boje kupować używanego nigdy tego nie robiłem - zbyt dobrze znam nasze kombinatorstwo.
I tak chciałbym żeby był to diesel i trochę się wstydzę patrząc po postach raczej kombi :-wstyd. Ale żenua musi ustąpić rzeczywistości (dwójka dzieci , wakacje etc.).
I chciałbym się poradzić forumowiczów czy :
1 Czy krajowy czy szukać zagranicą.
2 Ofert na kombi 2,2 w zasadzie nie ma w kraju - czy warto szukać.
3 Na co zwrócić uwagę przy zakupie wiem że miernik lakieru , patrzeć na wytarcie elementów pedały, fotel kierowcy, kierownice, odsuwać pokrowce żeby dostać się do elementów niewidocznych lakieru . Ale o tym też wiedzą sprzedawcy i o 100 rzeczy których ja się nawet nie domyślam. Jak poznać przebieg - czy między 100 a 150 tys może odróżnić lajkonik. Słyszy się nawet że pieczątka pod przeglądem i nowa książka serwisowa to nie problem.
4 Co powiecie na takie ogłoszenie w sumie nie tak daleko odemnie żeby nie sprawdzić
http://otomoto.pl/jaguar-x-type-2-0-d-estate-C10512535.html.
pozdrawiam i będę wdzięczny za wszystkie wskazówki
 

Innowierca

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 26, 2009, 11:00:50 am »
Najlepiej jest obejrzeć kilka egzemplarzy i porównać. Ja zanim kupiłem IKSA widziałem dwa inne koty. Pierwszy właśnie kombi z Płocka - tragedia, później w Radomiu był bardzo ładny, ale ktoś już na niego wpłacił zaliczkę, a poza tym koleś sprzedawał go z tego co mówił 3 lata. Trzeci okazał się  :-10points . Wydaje mi się że najlepiej jest się autem przejechać, obejrzeć z góry, z dołu i kupić. Przebieg ocenisz sam po ogólnym stanie auta. Pierwszy estate z przebiegiem około 170tys km miał przetartą !! skórę przy siedzeniu kierowcy. Później na zdjęciach oglądałem auto, które też miało coś koło takiego przebiegu, ale skóra wyglądała jak nowa.

Prawda jest taka, że jakbyś auta nie sprawdził, kombinator i tak wpuści Cię  w maliny. A z kolei szukać auta 6 miesięcy ja np nie potrafię. U mnie to są zawsze szybkie akcje (swojego IKSA kupowałem po jakiś 4 dniach poszukiwań i oglądania :)

qbaty

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 26, 2009, 11:14:18 am »
Nie przejmuj się - są tu i miłośnicy kombi w dieslu  ;D Jag to Jag  :-super

Ad.1. Jeśli masz czas i możliwości - szukaj zagranicą. Oczywiście nie jest to gwarancja udanego zakupu, ale chyba ryzyko mniejsze niż w kraju.
Ad.2. Jeśli myślisz o 2,2D to przy sprowadzaniu z zagranicy zabije Cię akcyza :( Ale oczywiście większy silnik = większy fun ;D
Ad.3. Sprawdź wszystko co się da, weź ze sobą kogoś postronnego, który nie będzie miał oczu zamydlonych podnietą nowym samochodem i trochę się zna na autach (optymalnie mechanik, lakiernik...) ;) 100 od 150 tyś km może być trudno odróżnić. Skóra nie jest idealnym "miernikiem" kilometrów - wystarczy, że poprzedni właściciel był miłośnikiem jeansów - jest spora szansa, że przy 150tys km będą już przetarcia. Ale jeśli ktoś uwielbia gajerki i do tego dba o tapicerkę to i przy 250 tyś km skóra może wyglądać prawie idealnie.
Ad.4. Przebieg 94tyś km w dieslu kombi to zawsze jest podejrzany, aczkolwiek możliwy. To są zazwyczaj woły robocze, a nie auta do niedzielnych przejażdżek. Na temat samego samochodu nie będę się wypowiadał, bo jestem ślepy i mi prawie wszystkie wydają się piękne ;D

Rob_W

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 26, 2009, 11:21:47 am »
Prawda jest taka, że jakbyś auta nie sprawdził, kombinator i tak wpuści Cię  w maliny. A z kolei szukać auta 6 miesięcy ja np nie potrafię. U mnie to są zawsze szybkie akcje (swojego IKSA kupowałem po jakiś 4 dniach poszukiwań i oglądania :)

Co racja to racja, mi przed zakupem poprzedniego samochodu (Ford Puma) w serwisie Forda powiedzieli, że praktycznie wszsytko jest idealne, a potem okazało się, że nie ma poduszki powietrznej i najdroższej części od klimatyzacji ...  :-zly
A co do szybkiego podejmowania decyzji, to i tak jesteś wolny - ja mojego kupiłem po zobaczeniu kilku innych w tym samym salonie i jednej jeździe - w sumie mniej niż godzina :)

adam74

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 26, 2009, 11:23:27 am »
[...]
Ad.3. Sprawdź wszystko co się da, weź ze sobą kogoś postronnego, który nie będzie miał oczu zamydlonych podnietą nowym samochodem i trochę się zna na autach (optymalnie mechanik, lakiernik...) ;) 100 od 150 tyś km może być trudno odróżnić. Skóra nie jest idealnym "miernikiem" kilometrów - wystarczy, że poprzedni właściciel był miłośnikiem jeansów - jest spora szansa, że przy 150tys km będą już przetarcia. Ale jeśli ktoś uwielbia gajerki i do tego dba o tapicerkę to i przy 250 tyś km skóra może wyglądać prawie idealnie.
[...]

brutalna prawda po roku użytkowania mam wrażenie, ze mój fotel postarzał się o 10 lat...... przetarcia, zmiany barwy są widoczne...... jestem zwolennikiem sportowej elegancji  :-gwizd :-gwizd jeans i kowbojki  :-gwizd :-gwizd

artleks

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 26, 2009, 11:30:28 am »
co do silnika 2,0 d a 2,2 d - różnica jest ale mała. Jeśli sam sprowadzasz - to lepiej 2,2, jesli kupujesz w kraju to 2,2d
nie zawsze  diesel musi miec wiele kilometrów - ale to wyjątek od reguły. Ja jeżdze 2 lata i mam 53 tys km. Z drugiej strony samochod z przebiegiem (autentycznym) 150-160 tys jesli jest bezwypadkowy i ma dbającego o niego właścicela to wygląda jak nowy
Przekazę Ci bardzo ważną zasadę przy zakupie samochodu o której na 100% nie wiesz, a jak ją pzonasz to będziesz na 100% stosować  ;D ;D Kupuj spokojnie bez emocji !!!!   :-hehe :-hehe

Innowierca

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 26, 2009, 11:35:15 am »
Ja właśnie Xa kupowałem o dziwo bez emocji. Największą "podnietę" miałem kupując Ibizę (Cupra, 17' felga, xenon itd). Teraz już mi przeszło i tak naprawdę bardziej uważałem zakup za ewentualne zmartwienie niż radość. Dopiero po dniu mi przeszło i nie mogę z auta wysiąść  ;D

redrum

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 26, 2009, 15:04:40 pm »
Indyka w podziękowaniu za te posty. :D
No tak tylko tylko jak pozbyć się tych emocji jeżeli Jaga kupuje się podobno sercem.
pozdr ol

Innowierca

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 26, 2009, 17:06:54 pm »
Sercem kupuje się wszystkie starsze Jagi no i obojętnie jak nowego XJ.  Ojjjj chętnie kupiłbym XJ z jakiegoś takiego 2004r  ;D ;D ;D ;D   X-type'a kupuje się z rozsądku, bo ani to awaryjne, ani drogie. Za tą samą cenę możesz kupić nowsze o rok Mondeo, Lagunę, 407 itd itd. Jak dla mnie to jest po prostu ładna fura, którą inni postrzegają jako niewiadomo jak drogi samochód.

Innowierca

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 26, 2009, 17:09:02 pm »
[...]
Ad.3. Sprawdź wszystko co się da, weź ze sobą kogoś postronnego, który nie będzie miał oczu zamydlonych podnietą nowym samochodem i trochę się zna na autach (optymalnie mechanik, lakiernik...) ;) 100 od 150 tyś km może być trudno odróżnić. Skóra nie jest idealnym "miernikiem" kilometrów - wystarczy, że poprzedni właściciel był miłośnikiem jeansów - jest spora szansa, że przy 150tys km będą już przetarcia. Ale jeśli ktoś uwielbia gajerki i do tego dba o tapicerkę to i przy 250 tyś km skóra może wyglądać prawie idealnie.
[...]

brutalna prawda po roku użytkowania mam wrażenie, ze mój fotel postarzał się o 10 lat...... przetarcia, zmiany barwy są widoczne...... jestem zwolennikiem sportowej elegancji  :-gwizd :-gwizd jeans i kowbojki  :-gwizd :-gwizd

Zawsze możesz założyć pokrowce  :-hehe :-hehe :-hehe :-za

redrum

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 26, 2009, 17:15:40 pm »
W sumie czemu nie a może mata na siedzenie wykonana z drewnianych koralików.
pozdr ol

Offline strawinski

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 542
  • Daimler Six
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 26, 2009, 17:40:17 pm »
co do tego iksa wskazanego przez ciebie to ze zdjęć widać na bank, że z przodem coś się działo.
Maska nie leży idealnie i nie wynika to z niedomknięcia. Poza tym ma inny odcień. Nie znaczy to, że to był wrak ale fajnie gdyby było wiadomo co mu dolegało. No i cena bardzo niska (a jeszcze ktoś na  nim zarabia).

redrum

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 26, 2009, 17:56:51 pm »
dziwi mnie także napis na przodzie z boku chyba unterberger - co to takiego?
pozdr ol

Wiesiek

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 26, 2009, 19:45:02 pm »
Chociaż nie jestem fanem diesla i kombi ten egzemplarz wygląda OK i cena jest w porządku. Ja kupiłem X-a po obejżeniu 2 szt. na żywo i wielu, wielu w internecie. Jest to moje ulubione zwierzątko. Spisuje się świetnie ale ma jedną wadę: ciągnie mnie często na stację benzynową.

robertth

  • Gość
Odp: CHORUJE NA KOTA X-TYPA
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 26, 2009, 21:27:33 pm »
co do tego iksa wskazanego przez ciebie to ze zdjęć widać na bank, że z przodem coś się działo.
Maska nie leży idealnie i nie wynika to z niedomknięcia. Poza tym ma inny odcień. Nie znaczy to, że to był wrak ale fajnie gdyby było wiadomo co mu dolegało

Zgadzam się z kolegą...
Jesli będziesz go oglądał, to zwróć na to szczególną uwagę, bo faktycznie coś z przodu "nie gra".
Sprzedawca często będzie Ci mówił, że nic na pewno nie było robione. Jak mu zaczniesz udowadniać brak jego racji, to będzie gadał, że nic o tym nie wie.