Jeśli chodzi o prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik ciśnienia, paliwa, temperatury i napięcia akuulatora - generalnie raczej nie powinno być problemu.
Natomiast jeśli chodzi o resztę, czyli wszystkie kontrolki (olej, drzwi, spryskiwacze, żarówki, itp.) to napewno jest powarzny problem, w atari wszystko jest wyświetlane na ekraniku, więc sygnał napewno był wcześniej przetwarzany z czujnikow przez jakiś "komputer". Trzeba by pobrać sygnały bezpośrednio od wszystkich czujników i podać je na żaróweczki na desce rozdzielczej za pomocą np. przekaźnika (albo zrobić prosty układ na bramkach, żeby nie montować masy zbędnych przekaźników).
Jeszcze pozostaje problem komputera pokaładowego, tu się nie wypowiem bo nie mam na to żadnego pomysłu, może trzeba by przenieść moduł z nowej 40, napewno jest sporo żmudnej roboty i osobiście nie miałbym ochoty się tego podejmować, nie wspominam że taka przeróbka to straszne odbieganie od ideału (przynajmniej mojego), ideał to 40 w takim stanie w jakim wyjechala z fabryki.
Taka przeróbka też pewnie zwiększy zawodność auta, a tu coś powinno się świecić a nie świeci, a to to a to tamto.
Można by się nad tym zastanowić pod warunkiem przenoszenia wszystkich modułów, ale to i tak wiąże się z dużymi przeróbkami bo pewnie nie będą te modułu pasować, coś trzeba będzie dorobić, coś usunąć, coś innego zmienić i wyjdzie sypiący się zlom.
ufff. trochę to pogmatwałem, wybaczcie