Dział Techniczny > XJ Seria I do III (1968-92)

klima w serii III - suwak AIR

(1/3) > >>

qbaty:
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyc do czego służy i jak powinien działać suwak AIR znajdujący się poniżej radia? Instrukcję mam tylko po niemiecku (a tam jest mało obrazków ;)), a eksperymenty organoleptyczne nie prowadzą do żadnych konstruktywnych wniosków ;).

jannaf:
Cieszę się, że obsługa sterowania klimą to nie tylko mój wyłączny "konik". Nie wiem czy występuje 100%-towa analogia do XJ40, ale u mnie podobny suwak reguluje temperaturę powietrza z nawiewu na wysokości gęby. Służy to chyba optymalizacji komfortu bo np. nie każdy lubi, żeby mu zimą wiało gorące powietrze w oczy. Wtedy ustawia temperaturę nawiewu z środkowej kratki na bardziej chłodną, a o odpowiednie nagrzanie reszty martwią się automaty. Jeszcze raz zastrzegam, że to są moje indywidualne obserwacje i przemyślenia, wypracowane na bazie modelu XJ40. Życzę miłego dmuchania :P

qbaty:
Też słyszałem taką teorię ;). Jednak trudno mi ją potwierdzić, bo nawiew ze środkowych kratek uaktywnia się u mnie wyjątkowo rzadko - tylko w momencie kiedy wnętrze jest dość nagrzane i trzeba je schłodzić. I wtedy rzeczywiście daje mrozem po gębie  ;D.
Istnieje możliwość, że moja klima nie jest w pełni sprawna - stąd pytanie jak to coś powinno działać.

jannaf:
Myślę, że nie działa to w dwie strony, tak więc raczej nie ma możliwości by w upalny dzień ustawić tak suwak, że z kratek poleci powietrze nagrzane przez nagrzewnicę (gorące) a z reszty kratek schłodzone przez klimę. Chyba można raczej ustawić zimą komfortową temperaturę  nawiewu na gębę (chłodniejszą), podczas gdy maxymalne ciepło nadal poleci na szybę i nóżki. 

qbaty:
Tylko, jak już wspomniałem, podczas grzania (tzn. w zimne dni ;)) nie jestem w stanie zmusić klimy/wentylacji do dmuchania przez środkowe nawiewy. Zaczynają one dmuchać tylko w ciepłe dni, których jak na razie było mało, więc zdarzyło się to tylko kilka razy i to na krótko. Chyba będę musiał poczekać do lata...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej