Autor Wątek: Co się bardziej oplaca: w sprawie kolektorów  (Przeczytany 2452 razy)

Zen

  • Gość
Co się bardziej oplaca: w sprawie kolektorów
« dnia: Sierpień 27, 2009, 04:30:31 am »
Mam xjr z 1996 roku i zastanawiam się co się bardziej oplaca (nie chodzi mi tylko o cenę, ale tez o trwalość i wytrzymalość):
pospawać i splanować stare kolektory wydechowe
czy rozejrzeć się za używanymi, ale niepopekanymi (nie wiem nawet po ile chodzą). Bo nowe są 1500 sztuka i to jest jakiś kosmos nierealny. Dzięki za odpowiedź

lysyyy

  • Gość
Odp: Co się bardziej oplaca: w sprawie kolektorów
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 27, 2009, 18:07:12 pm »
Dołączam się do pytania,bo dzisiaj zapadła decyzja o naprawie kolektorów-były już spawane i są popękane na tych spawach...

lysyyy

  • Gość
Odp: Co się bardziej oplaca: w sprawie kolektorów
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 27, 2009, 20:36:24 pm »
To jeszcze zależy od jakości spawu... Te na moich kolektorach są po prostu nasmarkane! Tragedia jednym słowem... Zaniosę do siebie do firmy i chłopaki mi pospawają profesjonalnie... Wtedy będę mógł się wypowiedzieć co daje spawanie (oczywiście po jakimś czasie od pospawanie...)

lysyyy

  • Gość
Odp: Co się bardziej oplaca: w sprawie kolektorów
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 27, 2009, 20:51:40 pm »
Ja się decyduję na spawanie, gdyż Jag stał u elektryka w celu sprawdzenia przepływomierza... Pokazuje mi dwa błędy - za niski poziom oraz za wysoki. Żeby całkowicie potwierdzić (lub wykluczyć) uszkodzenie przepływki, wydech muszę mieć w 100% szczelny, bo na razie sondy Lambda pokazuję trochę dziwne wyniki... Tak więc docelowo, oczywiście będę chciał wymienić kolektory na nie popękane, ale teraz muszę je pospawać, by sprawdzić problem z przepływomierzem (lub sondami). Poruszałem ten temat w innym wątku, po mojej awarii układu chłodzenia, rozbiórce części osprzętu, silnik po złożeniu nierówno pracuje.