Autor Wątek: Pomocy! Jag nie startuje  (Przeczytany 7262 razy)

memento1984

  • Gość
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 14, 2008, 10:43:24 am »
no wiec sprawa wyglada tak, miernik pokazuje napiecie. Podlaczylem tez zarowke zeby sprawdzic jak dlugi jest impuls. Impuls trwa bardzo krotko, okolo 1s. Jezeli to normalny czas potrzebny pompie do zaladowania paliwa to znaczy ze przekaznik jest ok - jesli to za krotko to moze przekaznik nie trzyma. W pompie zadnych oznak zycia - zgodnie z zaleceniem zdjalem panel za zapasowym kolem, przylozylem ucho i totalna cisza przy przekrecaniu kluczyka (oczywiscie ktos mi w tym pomagal :>). Moje pytanie jest nastepujace, czy moge zdjac filtr paliwa, przerywajac tym samym obwod zasilajacy silnik w paliwo, i zobaczyc czy przy przekreceniu kluczyka pompa pompuje (chyba nie mozliwe zeby pompa dzialala bez zadnego dzwieku). Napiszcie co o tym sadzicie.

Offline V12

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 433
  • Nowe części zamienne Jaguar Daimler tel. 5O61122O4
    • V12.com.pl
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 14, 2008, 10:59:04 am »
sądzę, że dopóki nie nauczysz się czytać tego co się do Ciebie pisze, to raczej nie rozwiążesz tego problemu sam...
XJR-S 6.0 Asprey#99

memento1984

  • Gość
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 14, 2008, 12:40:32 pm »
no wiec sprawdzilem napiecie na pompie, tak jak zaleciliscie. Napiecie sie pokazuje, na okolo 1-2 sekundy. Pompy nie slychac. Inertia swich aktywowany nie dalby napiecia na pompe/przekaznik. Bezposredni naplyw paliwa (odkrecenie przewodu zrobie dzisiaj). Iskre sprawdze po sprawdzeniu pompy. Zgadza sie ?

memento1984

  • Gość
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 14, 2008, 19:46:13 pm »
No i tak pojechalem do "majstrow", wybor przypadkowy, najblizszy garaz. Nic nie zrobili, silowali sie z bakiem : ) zrobili kuku na elastycznych przewodach. Nic nie zaplacilem, ale samochod odpalil! Zabralem go stamtad czym predzej (na holu bo leciala waszka) i teraz bed emusial zaklajtrowac dziure. Macie jakies pomysly co uzyc do zaklajstrowania ?

memento1984

  • Gość
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 14, 2008, 21:47:43 pm »
Juz dzisiaj wystarczajaco sie wkur-tego-wiecie-no, musze jeszcze te rurki poskladac (odpowietrzenie etc), moze nie bedzie cieklo, brzydko mowiac wy****lem stamtad jak kot ze smietnika bo nie bardzo fachowcy ogarniali temat. Z dwojga zlego chociaz teraz pali. Ludze sie, ze moze jak to do kupy poskladam to nie bedzie cieknac, ale licze sie z tym ze i tak bedzie trzeba bak zwalic zeby miekkie przewody wymienic/zaklajstrowac.

Pytanie moje jest natomiast takie, jakim cudem ta pompa zaczela dzialac? Czy jakis korek powietrzny sie w niej zrobil? Teraz przynajmniej ja slychac ze sie zalacza, wczesniej nie. Nie bylo mniej z jakies 30min jak cos przy samochodzie robili bo pojechalem po pieniadze, ale nie przypuszczam zeby cos zrobili, ot taki przypadek bardziej/slepej kurze ziarno. Co to moglo byc, jak tego uniknac na przyszlosc (tak jak mowilem, byc moze na prawie pustym baku dojechalem)?

jannaf

  • Gość
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 14, 2008, 22:08:06 pm »
Wynika jasno, że na przyszłość lej tyle paliwa, żebyś znowu nie musiał testować pierwszego warsztatu za rogiem  :D .

czapka

  • Gość
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 14, 2008, 23:31:14 pm »
Pompy paliwowe przeważnie tak właśnie kończą swój żywot. Coraz częściej odmawiają posłuszeństwa, aż padną całkowicie.

memento1984

  • Gość
Odp: Pomocy! Jag nie startuje
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 16, 2008, 20:18:14 pm »
Jagoholicu, niestety trzeba zwalic bak. Jest jeden problem, przewod ktory laczy sie z filtrem paliwa zszedl, natomiast drugi (chyba powrot nadmiaru z silnika) ktory wchodzi do baku ma jakas taka konstrukcje ktorej nie potrafie rozwiklac, jak ja poluzowac - chodzi oczywiscie o laczenie gumowego z metalowym. Jak to rozlaczyc?