W moim Kocie wysiadło ogrzewanie, więc wymieniłem zawory nagrzewnicy. Po wymontowaniu ich okazało się, że są w pozycji zamkniętej a więc nie dochodził płyn do nagrzewnicy.
Ale problem nie zniknął. Nadal brak ogrzewania, a do tego nie można odpowietrzyć układu, bo jeśli się nie mylę to przy wyłączonym jak i zapalonym silniku odkręcając zaworek na wężu po przepustnicą nie powinno z niego uciekać powietrze, a u mnie syczy jak z czajnika, dotego po odkręceniu korka ze zbiornika zaczyna strasznie bulgotać w całym silniku i natychmiast poziom leci w górę.
Układ odpowietrzałem chyba z godzinę i nic.
Ma ktoś jakiś pomysł jak się za to zabrać?