Amortyzator Jaguar x350 4,2

[mbolo]

Właśnie dziś opadło zawieszenie prawy przód . Pozostałe 3 koła ok. wyskoczył błąd air supervisor foult. Czy to pewne , ze dziurawy miech ?
Jest inna możliwość ?

[Jaguar XJ6]

Nie napisałeś , czy kompresor stara się podnieść auto ? jeśli tak , to szukałeś gdzie powietrze ucieka ?. Jeśli opadł na jednym kole i nie wyrównał całego auta do poziomu tego koła , to cos nie tak z czujnikami jest też.

[mbolo]

Właśnie ciekawe jest to, ze żadne inne koło nie opadło a wręcz podniosły sie maksymalnie. Tylko to jedno jest bardzo nisko i go nie podnosi. Błąd kompresor wywala po około 3 min jazdy.
Dlatego nie jestem pewien czy to faktycznie dziurawy miech.  Jak miałem dziurawy w tylnym kole to cały samochód opadł po jakimś czasie,  a błąd kompresora wyskakiwał po 30 sekundach.

[Jaguar XJ6]

Hmm, jeśli samochód nie równa reszty zawieszenia do najniższego koła , to jest dość podejrzane , tak jakby nie wiedział na jakiej wysokości jest to koło ( czujnik ). Napisałeś , ze jak miałeś dziurawy miech w tylnym zawieszeniu , to ze opadło całe auto , i tak to powinno wyglądać. System poziomowania X350 jest nawiedzony pod względem równania auta, co 24h komp od zawieszenia  sie odpala i jeśli wykryje różnice miedzy przodem a tyłem , to spuszcza tyle powietrza , żeby auto stało równo. Problem masz z przodu a tam dojście do przewodów wysokiego ciśnienia jest idealne , możesz wypiąć z amortyzatora przewód i podłączyć kompresor , w ten sposób napompujesz amortyzator , i zobaczysz , czy się podniesie , czy nie. Możesz (jesli jeszcze tego nie robiłeś) odłączyć akumulator na 2h i po podłączeniu komputer od zawieszenia będzie musiał wyrównać auto jeszcze przed odpaleniem , jeśli po podłączeniu akumulatora zawory sie nie ruszą i nie zacznie sie równać , to albo nie wie na jakiej wysokości ma wszystkie koła, albo wie , tylko ma zacięte zawory i nie może kierować powietrza tam gdzie chce. Zawieszenie w X350 jest dość dobrze dopracowane i jeśli tylko nie ucierpiało podczas stłuczki , nie sprawia żadnych problemów. Ja swoim jeżdżę czasami raz na miesiąc albo i nie i zawsze mam przód na ziemi a tył trochę wyżej, bo przednie zawory juz gorzej trzymają ( do 2 tygodni stoi równo , potem przód zaczyna opadać ), i po podłączeniu akumulatora , auto spuszcza powietrze z tyłu i tym samym równa do przodu który leży na ziemi , i po odpaleniu sie podnosi za każdym razem bez błędów.

[mbolo]

To mi troszkę rozjaśniło problem.
Stawiałbym tutaj w takim razie na czujnik, natomiast myli mnie komunikat na desce .
Mam jeszcze pytanie odnośnie wysokości. W trybie serwisowym auto wstaje, około 5 cm jest błotni ponad oponą. Normalnie mam prawie równo błotnik z oponą. Czy w trakcie jazdy po nierównościach powinien się podnosić ? Jak wysoko ? Czy to się da odczuć ? Jak to działa. Czy to może być problem również z czujnikami ? A podczas szybkiej jazdy  tryb sport opuszcza się  ?

[Jaguar XJ6]

W teorii auto ma samo dostosować twardość zawieszenia do nawierzchni po jakiej sie porusza , komputer podczas jazdy analizuje skok koła i dostosowuje wysokość zawieszenia jak i jego twardość do terenu w jakim sie porusza samochód oraz prędkości. Po przekroczeniu 110/120 km auto powinno sie nieco obniżyć i usztywnić , ja mogę powiedzieć , ze do 140 nie dostrzegam za bardzo zmiany wysokości zawieszenia ani jego twardości, ale przy prędkościach 180 i więcej jest ( przynajmniej dla mnie ) wrażenie , ze siedzi sie niżej i faktycznie prowadzi sie sztywniej. Miałem parę razy auto mocno podniesione jak jeździłem po polnych drogach i musiał mocno pracować na dziurach , więc jak potrzebuje , to tez sie podniesie i zwiększy prześwit. Jeśli auto leży , powinien byc komunikat jeszcze przed odpaleniem Vehicle to low ( oczywiście musi wiedzieć , ze jest za nisko ) następnie powinien sie podnieść po odpaleniu ( od zera do poprawnego poziomu u mnie trwa to jakieś 40-50s, ale mogę mieć już słaby kompresor ). Napisałeś o trybie serwisowym , jakoś przez komputer diagnostyczny go podnosisz ?. Sprawdziłeś ten amortyzator czy jest szczelny ?

[mbolo]

Nie sprawdzałem, natomiast po tym jak puściły mrozy wygląda że jest równo.  Nie ma żadnych komunikatów. Natomiast tak jak pisałem błotnik jest równo z oponą, nie wiem teraz czy tak ma być.
Jak się ociepli myślę że muszę sprawdzić wszystkie czujniki. W stan serwisowy wprowadzał mi elektronik przed robieniem zbieżności. wtedy widziałem że podnosił się ponad 5 cm  trwało to może z 30 s. Gdyby był dziurawy miech, to chyba już po tygodniu by opadł całkiem. Co do komunikatu że jest zbyt niski to faktycznie miałem za pierwszym razem gdy był dziurawy miech z tyłu.
Tak prawdę mówiąc to teraz zależy mi na informacji jak powinien prawidłowo stać samochód i jak to zmierzyć. Jak możesz zmierz jak wysoko masz błotnik nad ziemią. U mnie na tą chwilę wszystkie koła idealnie stoją tak, że błonnik do ziemi ma 70 cm .

[mbolo]

Naszła mnie jeszcze jedna myśl. Jeździłem wtedy cały dzień po drogach z koleinami i nierównościami w śniegu. Może 3 koła się podniosły a to jedno nie. i dlatego kompresor dał znać, że cały czas pracuje. Później pisałem ze jest nie równo 3 są wysoko a jedno nie. Być może właśnie ten czujnik w jakimś zakresie szwankuje.

[Jaguar XJ6]

Aktualnie auto nie jeździło od wigilii , więc od ziemi do błotnika mam 61,5 cm , ale pamiętam , ze sprawdzałem kiedyś odległość opony do błotnika i to były jakieś 3-4cm , co daje od ziemi około 70 cm ( tyle co u Ciebie ). Mam felgę 18 cali i profil opony 55. Jeśli auto nie opada , to miechy są szczelne , może tylko trzeba będzie się przyjrzeć czujnikom, ale dobrze by było podpiąć go do komputera który może sterować każdym kołem z osobna, o ile Twój Jaguar ma czujnik na każde koło , bo to miały tylko pierwsze roczniki , potem były tylko czujnik dla przedniej i tylnej osi.

[mbolo]

Dzięki za pomoc . Tak też zrobię sprawdzę wszystkie czujniki . Pozdrawiam