Dział Ogólny (Tematy Jaguarowskie i nie tylko) > Nowi Forumowicze i Jaguary
X lat bez kota i znów mam XJota :D
Mercedenz:
Witam serdecznie wszystkich użytkowników
10 lat temu miałem przyjemność jazdy na kotie (XJotie), który nawet zostawił tutaj swoje ślady.
Obecnie ponownie zostałem szczęśliwym właścicielem XJ40
Pozwólcie, że będę dzielił się z Wami swoim szczęściem, ale też prosił o porady oraz pomoc w jego dopracowaniu.
Pozdrawiam
Mike ;)
Demo:
Witaj, dawaj fotki kotka do galerii :)
Mercedenz:
Jeszcze nie miałem czasu się nim zająć. Jakieś foty mam, ale nie nadają się do „prezentacji” ;)
Mam tyle różnych projektów, że zaczynam zastanawiać się nad sprzedażą.
Fajny, bo w oryginale i z Hiszpanii, więc odchodzi problem rdzy, ale sporo detali do ogarnięcia i nie wiem kiedy znajdę czas, żeby to ogarniać 😏
Demo:
Zrob zdjecia takim jakim jest, juz dawno nikt nic nie wrzucal zwiazanego z xj40. Projekty projektami wiem cos na ten temat ale juz wychodze na prosta z kilkoma autami :)
Mercedenz:
Dzięki za odpowiedź 👍
Tak zrobię :)
Wyjeździłem się już w swoim życiu przeróżnymi autami, ale przyjemność prowadzenia XJ-ta jest nieporównywalna do niczego, dlatego muszę jeszcze chwilę zastanowić się nad tym, czy go sobie nie zostawić. Niestety, życie pisze różne scenariusze i obecnie muszę pomyśleć bardziej racjonalnie, niż emocjonalnie, a mimo iż chciałoby się trzymać wszystkie auta, które się lubi, to trzeba ograniczyć się do rozsądnego minimum. Wolałbym wyprzedać inne i to akurat zostawić chociaż na jakiś czas, żeby się choć trochę nacieszyć. Tylko życia by mi brakło, żeby zająć się wszystkimi.
Coś trzeba oddać w inne, oby dobre ręce. Jak to się mówi… który pierwszy, ten lepszy… więc niech się dzieje, co chce ;)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej