Jaguar S-type V8 4.0 r.2000 LPG najbogatsza wersja
przebieg 236 tys.
VIN:SAJAA01F1YGL52710
1 rejestracja: 24.02.2000
nr rej: TSA84RG
cena 4.5tys.
tel. 537 554 726 - między 16 a 20 od poniedziałku do czwartku.
Na weekendach kontakt
WYŁĄCZNIE mailowy: pbach@tlen.pl
LPG wbite w dowód
Auto sprowadzone z Luksemburga, i tak naprawdę jestem 1 właścicielem w kraju od 2008
Wyposażenie chyba najbogatsze, nie ma tylko rolety tylnej szyby
ABS
Kontrola trakcji
Czujniki cofania.
Czujnik deszczu.
Skrzynia automat plus tiptronic.
Kierownica skóra plus drewno multifunkcyjna.
Tempomat (nie zawsze działa, trzeba oczyścić przełączniki).
Klimatyzacja (jest gdzieś nieszczelność, po nabiciu czynnik uciekł w ciągu 2 dni)
Podgrzewana elektrycznie przednia i tylna szyba.
Regulowane elektrycznie, podgrzewane i składane lusterka(prawe kaprysi i nie chce się składać- słychać że próbuje)
Regulowane elektrycznie, podgrzewane przednie fotele. Pompowana część lędźwiowa kierowcy.
Szyberdach otwierany lub uchylany elektrycznie.
Z pilota można otworzyć szyby, szyberdach oraz bagażnik.
Radio plus zmieniarka 6CD w schowku plus 2 woofery i dodatkowy wzmacniacz w tylnej półce(fabryczne).
Butla LPG w kole (nowa, zmieniana w 2021 bodajże) LPG STAGG wbite w dowód.
Tapicerka skórzana plus elementy drewniane.
W podłokietniku interfejs telefonu Motorola StarTac, niestety nie dostałem go kupując auto. Współpracuje wtedy jako głośnomówiący z radiem.
Nawigacja, czytnik płyt do niej w bagażniku.
Kierownica regulowana elektrycznie w dwóch płaszczyznach
Pamięć ustawień lusterek, fotela oraz kierownicy dla dwóch kierowców.
Lusterko wewnętrzne fotochrom.
Dwa kluczyki z pilotami, książka pojazdu.
Spalanie około 11 na trasie, średnio około 14-15.
Bez problemu osiągnął 200km/h ale nie wiem ile wtedy palił
Do tej beczki miodu teraz trzeba dodać łyżkę dziegciu:
Jest problem z silnikiem.
Mianowicie do cewek podchodzi płyn chłodzący i co jakiś czas objawia się to szarpaniem silnika na wolnych obrotach i w momencie jak automat
zmieni bieg na najwyższy. Jeśli się rusza nieco dynamiczniej, to efekt występuję żadko albo wcale.
Można co jakiś czas to samodzielnie wyczyścić lub zlecić mechanikowi (koszt około 50zł).
Trzeba pamiętać o dolewaniu płynu chłodniczego bo go ubywa.
Tenże mechanik wycenił ewentualną naprawę na około 2 tysiące ale to już zostawię nabywcy. Nie mam na to czasu.
Oczywiście może to olać i dojechać go do upadłego.. ale chyba szkoda. W każdym razie da się jeździć i wrócić na kołach.
Nie ma osłony pod przednim zderzakiem i częściowo zerwało oba przednie plastikowe nadkola. Koszt około 200zł
Auto nie uczestniczyło w niczym poważnym.Zostało sprawdzone czujnikiem grubości lakieru: druga warstwa lakieru na jednym błotniku, bez szpachli.
Minimalna ilość szpachli na jednych drzwiach- niewielki obszar. Cała reszta w oryginale.
Przednią szybę wymieniłem z 8 lat temu, zebrałem kamykiem spod tira i pękła później na mrozie.
Reszta oryginalne.
Co zostało zrobione ostatnio:
Wymieniona w 2011 piasta z łożyskiem.
W 2020 świece zapłonowe. Poprzednie wytrzymały 12 lat.
W 2021 progi oraz podłoga, kosztowało to 2.3 tys.
Też w 2021 wymieniłem przednie tarcze, klocki przód i tył, końcówki drążków plus geometria.
W kwietniu 2022 olej i filtry. Przegląd do kwietnia 2023, OC pół roku.
Proszę nie oczekiwać za te pieniądze auta z salonu
Jakieś ryski, obitek parkingowy na błotniku, w 2 czy 3 miejscach troszkę rudego.
Kot na codzień stoi albo koło Lewiatana albo koło Budowlanki. Można sobie popatrzeć.
W komplecie widoczny na zdjęciach dedykowany bagażnik z kluczykiem.
