Autor Wątek: nie odpala w temp. poniżej-10  (Przeczytany 1196 razy)

Offline dragonzeb

  • Aspirant
  • Wiadomości: 5
  • Kocham to forum
nie odpala w temp. poniżej-10
« dnia: Grudzień 29, 2021, 18:42:58 pm »
Witam wszystkich.
Przeglądnąłem forum i znalazłem jeden post o problemie z odpalaniem na zimno X typa.
Może otrzymam jakąś poradę do swojego kota?
Opis objawu i poczynione zabiegi.
Mam Jaga X260 3.0 V6
Auto przy spadku temperatury poniżej -7 °C z rana nie odpala.
Trochę ciepłego powietrza pod maskę (ok 10 min) i silnik załapuje. 
Przy uruchomieniu daje się odczuc że nie odpala na wszystkich cylindrach.
Po ok 10-15 sek. praca się wyrównuje i jest ok aż do następnego poranka z podaną wyżej temperatura.
Pierwsze co zrobiłem to wymieniłem filtr paliwa. Mam zalane arktyczne paliwo.
Kupiłem też nowy komplet świec.  Czekam na swoją kolejkę na wymianę do mechanika
Może w międzyczasie cos zasugerujecie? Przyczyna nie jest może swiecach ? .
 Gdzieś przeczytałem, że problem sprawia też czujnik powietrza?
Proszę o sugestie,  od czego zacząć?

Offline q_nerk

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 584
Odp: nie odpala w temp. poniżej-10
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 29, 2021, 20:52:40 pm »
Wymień uszczelki pod kolektorem ssącym

Offline dragonzeb

  • Aspirant
  • Wiadomości: 5
  • Kocham to forum
Odp: nie odpala w temp. poniżej-10
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 30, 2021, 20:35:47 pm »
Coś więcej dla rozjaśnienia takiej porady?
W kompie żadnych błędów. Wszystkie parametry pracy silnika też w normie.
Dopytuję bo planuje dłuższą przygodę z tą marką. A doświadczenie przyda się. 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2022, 20:15:42 pm wysłana przez MicGin »

Offline q_nerk

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 584
Odp: nie odpala w temp. poniżej-10
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 31, 2021, 12:56:17 pm »
Uszczelki między kolektorem ssącym a głowicami z biegiem lat przestają uszczelniać połączenie - o ile jest ciepło to są jeszcze jako tako, ale jak jest zimno to przestają spełniać swoje zadanie (czy to w skutek rozszerzalności temperaturowej czy w skutek utraty elastyczności).
Drugą stroną zagadki jest to że sondy działają po ich rozgrzaniu, czyli na zimno skład spalin nie jest badany i nie uraczysz z tej materii błędów.