Klonowanie czujników TPMS

[Fazi]

Szanowni koledzy, jestem świeżo po zmianie kół i jako, że nie chciałem się bawić w ciągłe przepisywanie numerów czujników do komputera auta postanowiłem zlecić wulkanizatorowi założenie nowych i sklonowanie czujników z letnich do zimowych. Wszystko działało przez ok 10km po wyjeździe z warsztatu (dodam że wiozłem do domu komplet letnich).  Gdy wyrzuciłem letnie z auta, po kilkudziesięciu metrach wywaliło tyre pressure system fault a na wyświetlaczu między zegarami wyświetla się auto z informacją "prawe przednie - tyre not monitored". Jak się okazuje wszystkie nowe czujniki są bez problemu czytane przez urządzenie którym zostały zaprogramowane i nie wykazują żadnych anomalii. Dodam, że po każdym odpaleniu widzę cały czas tylko to jedno koło z tym komunikatem.

Dlatego też chciałbym was zapytać jak Wy sobie radzicie z sezonową zmianą kół, ewentualnie czy macie sprawdzone czujniki których można użyć do sklonowania. Te które mi założono są bodajże z firmy Alcar. Oczywiście wulkanizator jak na razie nie umywa rąk, próbuje rozwiązać problem jednak proszę was o pomoc czy sugestię w celu przyspieszenia rozwiązania problemu, bo jak zapewne wielu, zaczyna mnie to strasznie irytować. Wiem, że są problemy przy zamiennikach które są wpisywane w komputer, ale nie widzę nigdzie konkretów na temat, klonowanych. Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.

[zbychuro]

Przestałem z tym walczyć,po prostu całą zimę jeżdżę z tym komunikatem,przyzwyczaiłem się. Odruchowo zaraz po odpaleniu go wyłącz tak że nawet na wiosnę gdy już go nie ma próbuję go gasić.

[Fazi]

A też miałeś kolonowane? Jak to u Ciebie wyglądało, działały na początku i po jakimś czasie zaczęły się jaja czy też od razu był problem. A tak z innej beczki, nie wiesz czy jest możliwość na postoju wywołać to autko z informacją które koło jest problemem? Bo próbowałem małych testów, ale niestety po jakimś czasie od wyjścia z auta ten samochodzik znika i nie widać, które koło jest problemem.

[zbychuro]

Dwie zimy temu kupiłem oryginalne czujniki Jaga ,zostały profesjonalnie wpisane w komputer auta,oczywiście też oryginalnym komputerem jaguarowskim i pomimo tego pokazywał błąd.Na wiosnę po założeniu fabrycznych kół błąd znika,bardzo ładnie pokazuje ćiśnienie w każdym z kół latem to ważne przy maksymalnych prędkościach zimą jeżdżę wolniej chociaż 200 przekraczam

[Fazi]

Acha czyli inna metoda i widzę że też problemy. Ja obecnie jestem po wizycie u wulkanizatora, trochę pokombinowaliśmy i niestety problem dalej występuje. Sprawdziliśmy i praktycznie zaprogramowaliśmy na nowo wszystkie koła. Okazuje się, że 3 koła są sprawne, po obniżeniu w nich ciśnienia system je wykrywa i monituje aby je sprawdzić. Jednak z tym w którym, otrzymuje komunikat, że jest nie monitorowane dalej jest problem. Co najgorsze okazało się nagle, że nawet po włożeniu z powrotem letniego koła, system go nie monitoruje (co już zaczyna wskazywać na problem w aucie a nie czujnikach), dlatego teraz pytanie:

- czy jest możliwe by nagle po zmianie kół uszkodziła się samoistnie antena? (bo wszystko na letnich działało, mało tego przez kilka kilometrów od wyjazdu od wulkanizatora też działało)
- czy może zbyt długo komputer auta widział nie monitorowane koło i za krótki dystans pokonałem aby auto z powrotem wychwyciło że jest prawidłowe koło (pokonany dystans to na pewno poniżej kilometra), może muszę dłuższą trasę zrobić, ewentualnie czy da się jakiś reset systemu zrobić?

[Endrju]

Też mam sklonowane czujniki i też miewam z tym problemy.
Oryginalne działają bez problemu, natomiast te w kołach z oponami zimowymi gdzie włożyłem sklonowane czujniki zachowują się dziwnie.
Zgłaszają problem z ciśnieniem w oponach mimo tego, że wszystko jest ok, ale tylko i wyłącznie wtedy gdy auto stoi w garażu (!!!)
Po wyjeździe i przejechaniu kilku kilometrów wszystko wraca do normy aż do powrotu do garażu.
Jeśli zostawię go na wolnym powietrzu nic się nie dzieje nawet przez tydzień, wstawienie do garażu powoduje po kilkunastu minutach sygnalizację awarii.
Czasem awaria resetuje się po kilku kilometrach a czasem po kilkunastu.
Myślałem już, że to jakieś zakłócenia elektryczne w pomieszczeniu, ale odciąłem zasilanie garażu i niczego to nie zmienia.
Nie sądzę, żeby z powodu zmiany kół czy klonowania czujników mogła uszkodzić się antena, chociaż jest chyba zamontowana do plastikowej dolnej osłony podwozia i może być narażona na uszkodzenie.

[Fazi]

Dziękuje wszystkim za sugestie i odpowiedzi. A tym czasem podaję rozwiązanie. Okazuje się, że klony (przynajmniej na czujnikach alcara) będą sprawiały takie same problemy jak wszelkie czujniki uniwersalne. Producent czujników alcar podał informację, że trzeba je wpisać w komputer samochodu, jednak nie poddałem się tym sugestiom i to był słuszny wybór bo to nic by nie dało. Rozwiązaniem było zamontowanie w miejsce niemonitorowanej opony jednego oryginalnego czujnika i po przejechaniu kilku kilometrów, samochodzik z niemonitorowaną oponą znikł, kontrolki pogasły. Teraz po dłuższym postoju i odpaleniu miga tylko kontrolka oponki z prawej strony, po chwili zaczyna świecić lub gaśnie całkowicie a jak nie to po przejechaniu kilkuset metrów wszystko gaśnie i jest OK. Co jakiś czas - sporadycznie (jest to na pewno zależne od temperatury na zewnątrz) po staracie samochodu na chwilę, pojawia się komunikat tire pressure system fault, po czym zmienia się na ułamek sekundy na autko na którym wskazuje jeden z klonów na czerwono, po czym wszystko znika i wszystko działa poprawnie.

Tak więc drodzy forumowicze - jeśli chcecie się pozbyć irytującego komunikatu spróbujcie założyć chociaż jeden oryginalny czujnik tmps. Ale... właśnie małe ale trzeba kupić odpowiedni czujnik a auto go samo wychwyci i nic nie trzeba wpisywać w komputer auta. Po kilku dniach zgłębiania wiedzy - dla potomnych - są dwa typy czujników:

stary typ (większy): OE C2C41655 o oznaczeniu Ford Motor Company z numerem 4H231A159AE - i dokładnie taki z tą końcówką, działa bez najmniejszych problemów (to właśnie on rozwiązał mój problem). Czujnik o końcówce AA lub oznaczeniu FoMoCo - będzie sprawiał problemy.
nowy typ (mniejszy): OE C2Z31510 o oznaczeniu Jaguar Land Rover z dużą literą V5  - także zadziała bez problemu (inne bez V5 - mogą sprawiać problemy i niewykluczone, że w ich przypadku trzeba będzie wprowadzać id w komputer)

A żeby nie było za łatwo oczywiście szukając po numerze części znajdziecie tylko nowszy typ i tu zaczynają się schody - nie wierzcie sprzedawcom, że czujnik będzie pasował do waszego modelu, tylko sprawdźcie to sami porównując numer czujnika. Najlepiej zrobić to za pomocą katalogów VDO (TPMS OE Sensors Application List) i szukać czujnika o numerze S180052080 bądź S180052080Z to są czujniki przeznaczone do modelu x250. Ale już np. GX63-1A159-AA czy FW93-1A159-AB nie zadziałają bo numer VDO to S180052076 i według katalogu VDO przeznaczony jest do modelu x260 a sprzedawcy właśnie będą wam wciskali ze one pasują do x250.

Tak więc, mam nadzieję że w przypadku problemów z czujnikami dzięki tym informacjom unikniecie niepotrzebnych wydatków jak i nerwów związanych z irytującymi komunikatami. Pozdrawiam wszystkich.