Dział Techniczny > XJ X351 (2009 - obecnie)

Pierwszy Jaguar w rodzinie.

(1/2) > >>

Marcinek99:
Witam wszystkich. Przymierzam się do kupna Jaguara XJ 2012r. Chciałbym Was zapytać jaki silnik wybrać. Mam dylemat między 3.0 D 271 a 5.0 V8 388 koni. Bardziej skłaniam się ku 3.0D z przyczyn oczywistych, ponieważ mniej pali, ale czy to dobry silnik jest.

Amper:
Oczywiście, że 5.0l jest lepszy. Lepiej jeździ, lepiej brzmi, lepiej... Oczywiście, że 3,0D mniej spali, ale zaoszczędzone pieniądze wydasz z biegiem czasu na droższy serwis jak coś padnie, a ma co paść, bo takie to teraz diesle. Do tego to dziadostwo jakim jest DPF i inne cuda powymyślane dla ekologii, a finansowo zrzucone na plecy właściciela.

5.0l to klasa sama w sobie, to kultura V8, to cudowny dźwięk, to świetne przyśpieszenie bez turbiny. To ciąg od samego dołu, bez jakichś tam turbodziur. Kiedy trzeba jest łagodne jak owieczka, ale jak mu depniesz zamienia się w drapieżne zwierzę.

Kiedyś jeździłem kilkoma dieslami i pomimo, że również rozważałem (ale tylko przez chwilkę) całkiem fajnie brzmiące V6 diesla Jaga, to teraz odkąd mam 5.0l stwierdzam, że nie chcę innego samochodu :)

Demo:
Popieram to co kolega napisał wyżej. Mając do wyboru diesla lub 5.0 V8 to nie ma się w ogóle nad czym zastanawiać. Trzeba się cieszyć życiem, pieniądze są od tego żeby je wydawać :D

Amper:
DEMO z ust mi to wyjąłeś  :-10points. Myślę identycznie, trzeba cieszyć się życiem  :-super. Osobiście też sprawiłem sobie życiową przyjemność i spełniłem marzenie o V8. Czym byłby ten świat motoryzacji i nasze życie, gdybyśmy wszyscy jeździli dieslami :( 

Marcinek99:
Dziękuje wam za podjęcie tematu. Ja posiadam jedno V8 w Mercedesie ML. Jestem zadowolony z dźwięku i osiągów. Wybór pada na Jaguara XJ 5.0 V8. Pozdrawiam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej