Przebrzmiały fanfary, kurz opadł na ziemię, sól z Bochni osiadła na ustach spłynęła, minęło trochę czasu, więc i ja dołączę się się do podziękowań dla wszystkich uczestników Rajdu Górskiego 2020 za udział, za humor, za aktywność, pomimo trudnego czasu, w jakim się ta impreza odbywała.
To Wy, uczestnicy organizowanych przez Klub imprez, jesteście prawdziwymi ich organizatorami, bo bez Was nic by się nie odbyło.
Dziękuję również Dorotce, która coraz bardziej przejmuje na siebie ciężar organizacji techniczno-merytorycznej klubowych imprez i robi to bez zarzutu.
Dwa słowa o minionej imprezie.
Był to rajd z najmniejszą ilością uczestników od 2015 roku. Powody znamy, więc bez komentarza, ale jak wiadomo, nie w ilości uczestników, a w jakości tego zbioru tkwi sukces imprez i satysfakcja organizatorów.
Był to rajd z największą ilością zmian personalnych podczas zapisów, wpłat i rozmów telefoniczno-mailowych omawiających te zmiany - i tu ponownie podziękowanie dla Dorotki, że sprostała i udało się ten rajd przeprowadzić bez żadnych zgrzytów.
Był to pierwszy rajd bez sponsorów, bez prezentów i nagród, ale był to na pewno rajd wesoły, biorąc pod uwagę atmosferę i sytuację w kraju.
Nadal nie wiem i pytać nie powinienem, co i komu Dorotka zrobiła,
że wspaniałą pogodę na wszystkie dni rajdu załatwiła.
Do zobaczenia na kolejnej imprezie, Świąteczno-Noworocznym Spotkaniu Klubowym 4-5-6 grudnia 2020 r.