Kto z właścicieli bawił się w wymianę łożysk w tylnych kołach. Słyszałem, że to nie lada problem. Podobno we własnym zakresie nie ma nawet co próbować (jakieś pierścienie dystansowe, podkładki czy coś takiego ??). Pytałem pobliskiego speca od naprawy Jagów i nawet on doradza kupić całe używane piasty, a nie bawić się w wymiane samych łozysk. Zatem coś musi być na rzeczy......