Witam ,pacjent to XJS 5.3 v12 ,rocznik 1990 model USA ,wszystko bylo pieknie zawsze palil od strzała i chodzil jak szwajcarskie zegarek ,gdzies 2 tygodnie temu po przejechaniu trasy okolo 30 km (bez zadnego zajakniecia) wjechalem do garazu ,po czym na dzien po przy probie odpalenia wogole nie reagowal ,aku naladowalem ladowarka CTEK do pelna ;silnik jakby martwy i pomyslalem ze wogole mieszanka sie nie zapala -sprawdzilem iskre na aparacie i nie ma ,pomocy nie wiem gdzie szukac i co moze byuc przyczyna ??
Bylbym wdzieczny rowniez za podpowiedzi odnosnie mechanikow/elektromechanikow/warsztatow ktore robia te auta z okolic slaska.
Ma moze ktos schemat instalacji elektrycznej ?