Mi wiadomo że 2011.
Marti, czemu studnia bez dna? Jak patrze na ceny zderzanków to są tańsze i więcej ich jest niż do wersji x100. Mówie oczywiście o używanych. Ogólnie zakładam max 20tyś na naprawę a najchętniej 15tyś. Kwestia czy to wogóle ma sens. Chciałbym mieć takie auto z 5 lat rpzynajmniej zanim cela poleci o połowe w dół, żeby go moc odsprzedać i nie stracić niewiadomo ile.