Witam,
jeśli macie jakieś pozytywne doświadczenia z elektrykami/elektronikami samochodowymi z Warszawy (ew. okolice) to będę wdzięczny za podzielenie się takimi informacjami ze mną.
Moja historia wygląda następująco:
Używanego kota [XF 5.0 z 2012r] kupiłem kilka miesięcy temu.
Ostatnio (przez okres zimy) w moim aucie obserwałem coraz więcej pojawiających się komunikatów ostrzegawczych na tablicy rozdzielczej.
Zaczęło się od klasyki "check engine" (P0430 - Catalyst System Efficiency Below Threshold). Po skasowaniu czasem komunikat wracał po kilku dniach, jednak coraz częściej.
Przed zimą złamałem nogę i miałem przerwę od jeżdzenia. Po powrocie do auta zaczęły pojawiać się kolejne problemy/komuniakty:
"break park foault", "emergency break assist not available", "gearbox fault", "dsc not available". Pomyślałem sobie, że dłuższą przerwę z jeździe musiał odczuć też akumulator. Naładowałem go zatem do pełna i ku mojemu zdziwieniu wszystkie kontrolki zniknęły. Radość trwała tylko tydzień.
Przypuszałem wtedy, że to właśnie z wysłużonym akumulatorem i być może jakimiś zaburzeniami w podawaniu napięcia należy upatrywać problemu. Kupiłem więc nowy akumulator ale to nic nie zmieniło ;-( Sytuacja się pogorszyła.
Na stałe mam odłączony ABS i ESP, komputer twierdzi że jest to związane z kodem C0031 (Left Frot Wheel Speed Sensor). Po resecie kod błędu od razu powraca. Muszę mieć jwięc akieś poważniejsze problemy z elektroniką (czujnik od ABS-a na kole wygląda na pierwszy rzut oka OK).
Będę wdzięczy za każdą pomoc.
Pzdr.,
Artur