po lekko ponad tygodniu posiadania 40 nie chcę zapeszyć. Ale wstępnie bardzo tak.
Nie ukrywam, że chciałbym poznać Was. Co by nie pisać, zazwyczaj trzeba być ciekawym człowiekiem, żeby posiadać jaguara, z naciskiem starszego. Miałem epizod szukania BMW E46 w kabriolecie, i nie wiem czy to mój problem, ale zawsze byłem witana przez chłoptasia w dresie, dla którego moje problemy dotyczące auta nie były jego. Oczywiście nie należy generalizować, ale wydaje mi się, że posiadacze kotów mają coś więcej pod "sufitem".
Dlatego chętnie się z Wami spotkam. Dajcie mi jeszcze chwilę na ogarnięcie kotka.
pozdrawiam
Krzysztof