Bzdura... Dedykowany może być wierszyk lub piosenka... lakier może być ewentualnie rekomendowany, tylko od koga ta rekomendacja... drugie z mieszalnika STANDOX, świetnie, a jakiej firmy lakiery w tej maszynie, pewnie HAYA, za pół grosza za kilo. Lakiery świata dorabia się według fiszek, dostępnych w każdej mieszalni, po kodzie lakieru samochodu, a dopracowanie indywidualne tylko po "natrysku próbnym". Wszystkie teksty kolorowe druczki podkreślenia i cała cepelia spowodowała że nie deklamuje tego nikomu.
OK. Do brzegu, rysę usuwa się najlepiej tak jak ja, lakierowaniem połowy auta, ale to chore. Najlepszym tanim, sposobem jest aerograf, tylko że to najlepiej zrobić u kogoś kto lakieruje wzory na motocyklach, będzie idealnie. Drugie to samemu właśnie takim badziewiem "dedykowanym" pędzlem. tylko nic nie rozcierasz żadnymi papierami bo będzie tragedia, aplikujesz bazę, czyli kolor w szczelinę, w rysę, którą czyścisz igłą, (wcześniej podkładu kroplę, wcierasz i praktycznie całość zmywasz, byle mikron był, później bazę tylko w szczelinę), póki świeże ścierasz, zmywasz, ma być dziura po rysie wypełniona kolorem bazą. Jeszcze przed bazą, przecierasz papierem 2500 na szerokość 5mm, wzdłuż rysy, i malujesz pędzlem klarem, tak żeby wypełnić rysę z lekką górką... następnie jak wyschnie papier 2500 na klocuszku o szerokość +/- 50x15 mm szurasz wzdłuż ryski na wodzie, aż się zrówna z oryginalnym lakierem, TYLKO DELIKATNIE żeby nie zorać obok wypełnienia. Na koniec polerujesz wszystko specyfikami nabłyszczającymi do zniszczonego lakieru aż zacznie błyszczeć, potem mleczkiem, i gotowe. Wiadomo wszystko przed położeniem jakichkolwiek warstw odtłuszczać, tylko pamiętać że baza się zmywa więc ostrożnie, bazy nie odtłuszczamy chyba że przy "dużych" lakierowaniach szura się elektrostatykiem.