Witam,
problem jest następujący - przestawiłem auto o kilka metrów na podjeździe, zgasiłem, po kilku godzinach chciałem ruszyć i nie odpalił - tzn. rozrusznik kręci zdrowo, ale tak, jakby paliwa nie dostawał.
Kiedyś ktoś mi klarował, że takie problemy się zdarzają właśnie po odpaleniu auta na krótko w celu przestawienia, tylko nie pamiętam o co chodziło i jak sobie z tym poradzić.
Z odpalaniem auta nigdy nie miałem kłopotu przez sześć lat, jeśli nie liczyć jednego przypadku własnej głupoty, gdy przy zmianie akumulatora przestawiłem kowadełko, odłączające zasilanie
Będę wdzięczny za wskazówki, co robić.
pzdr