Witam serdecznie, to moj pierwszy post na forum, zdecydowalem sie go zamiescić gdyż nie znalazłem rozwiązania mojego problemu w innych watkach a jest on na tyle skomplikowany, że nie mogę sobie sam poradzić.
Pacjent to '99 3.0 automat, przebieg pod 300tys.
Problem polega na kompletnym braku mocy. Samochodem da sie poruszać, muskajac gaz możemy rozpedzic sie nawet do 100km/h ważna aby nie przekroczyc ok 3tys obrotów, samochód nie wkręca sie na więcej. Przy mocniejszym wcisnieciu gazu, skrzynia redukuje bieg, troche sie gubi i znów nie wkręca sie na wiecej niż 3-3,5tys obrotów, słychac delikatnie przerywanie, delikatne jakby strzały w komorze silnika od strony kierowcy.
Diagnozowałem silnik wtyczka bluetooth typu ELM327 i róznymi programami NIE MA ŻADNYCH BŁĘDÓW, check sie nie świeci, parametry pracy typu wartość przepływomierza czy korekty dawek paliwa wydają się byc w normie. Uszczelniłem dokładnie odmę, cały kolektor dolotowy, założyłem nowe świece, wymieniłem pompe paliwa(stara dawała 2,7bar, sprawdzane manometrem, obecnie jest 3,4-czyli katalogowo). Sprawdziłem wiele elementów takich jak: filtr powietrza, filtr paliwa, przepustnica, 2xzawór obrotowy w dolocie, wszystkie cewki, wszystkie wtryskiwacze, zajrzałem do jednego z katalizatorów przez otwór sondy, wszystkie bezpieczniki i przekźniki, czujnik położenia wału i wiele innych. Nigdzie nie zauważyłem nieprawidłowości.
Dodam iż na luzie kotek chodzi kulturalnie, czasem zdarzy mi sie lekko przerwac ale jest ok, ładnie i płynnie wkreca sie do ogranicznika-3tyś.
Czy ktos z forumowiczów miałby jakis pomysł co powinienem jeszcze sprawdzic?
Prosze o pomoc i z góry dziekuje za każdą sugestie.
Pozdrawiam!