Witajcie !
Mam problem, mianowicie zabrałem się za wyciągniecie blowerów w celu wlutowania nowych tranzystorów i nasmarowania wiatraków. Jednak pojawił mi się nowy problem... Panel sterowania nawiewami totalnie umarł. Kiedyś kupiłem na zapas drugi i tak sobie leżał do dzisiaj, podpiąłem go i również kaplica. Po przekręceniu pokrętła nic się nie dzieje, nie działa żadne podświetlanie, oba nie dają znaku życia. Tak jak by nie dostawały prądu.
Auto w zeszłym tygodniu pojechało na wymianę nagrzewnicy, do tego czasu panel działał. Zastanawiam się czy przy wymianie czegoś nie rozpięli. Ale w żadnym widocznym miejscu na nic się nie natknąłem.
Dokąd idzie wiązka od panelu za pierwszą kostką, z czym jest połączona ? w pewnym momencie idzie w górę deski i bez ściągania jej ciężko określić dokąd. Pod schowek?
Może w ogolę szukać przyczyny w innym miejscu, ma ktoś jakiś pomysł?
Da się jakoś sprawdzić sam panel ? Chciałbym uniknąć konieczności kupowania kolejnego w ciemno...