Autor Wątek: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)  (Przeczytany 60146 razy)

jaguarofan

  • Gość
Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« dnia: Marzec 15, 2009, 22:36:42 pm »
Epopeja Mazurska – Otwarciem Sezonu zwana...


Czesc I - Piatek

a wiec stalo sie jak zapowiadal na forum ten dlugi watek
w piekny, cieply i bezdeszczowy marca 13go piatek
zebrala sie na liczna rzesza Jaguarow wielbicieli
z kazdego zakatka Polski sie tu limuzynami zlecieli...

zostawiwszy zas w Jedwabnem na parkingu samochody
busem ich do Pensjonatu Orzel dowiezli tak dla wygody
droga byla dluga, kreta i kolein oraz dolow pelna
lecz nic to – stawila sie ekipa w piatek: liczna oraz dzielna

zlocisty plyn lal sie strumieniami poprzez kurek syfonu
nie bylo bijatyk przy nim wiec i nie braklo napoju nikomu
do wyboru tez bylo napoi odmian procentowych kilka
znikaly w tempie nie-slimaczym – w mgnieniu oka, przez chwilke...

azeby nie bylo ze pito tylko w naszym Pensjonacie
stol szwedzki pod scianami stal pelen – potrawy zaraz poznacie...
wedliny, ogoreczki pyszne, pasztety, marmolady i sery
nie zlicze jakie pysznosci – po prostu same bajery...

rozmowy sie oczywiscie ponadto toczyly powazne przy stole
niektorym zmarszczki sie poglebily od tego myslenia na czole
a poniewaz w miedzyczasie licznie ''na dymka'' wychodzono
goraca atmosfere mroznymi przedpokojami leczono...

pokoje mielismy krolewskie – po prostu Mariott sie chowa
kazdy mial wlasny pokoik – luxus, lazienka, wygoda...
kazdy do pokoju kluczyk swoj wlasny takze posiadal
by nie trafil ''przez pomylke'' do sasiadki - lub nie daj Boze sasiada :-)))))

o polnocy sie w koncu zaczely faktyczne muzyczne tance
rozne standardy lecialy, szybkie i przytulance
kobiety Nasze porwaly kilku odwaznych facetow
i nawet Kogutki nie wachal sie zaczac tanecznych ekscesow...

ostatnia grupa zjawila sie minut pare po gongach dwunastu
wiec stadko sie powiekszylo – nie bylo juz kilkunastu
lecz liczba Nasza urosla w kilkudziesieciu liczona
liczac wszystkich od lepka, oddzielnie maz oraz zona...

gdy pierwsza godzina wybila - zabawa sie rozkrecala
palarnia byla zawsze pelna, i pelna tanczyla duza sala
piwa starczylo dla wszystkich, po wino juz pojechali
zeby nie braklo niczego, by ktorzy prosili – dostali...

ja wymykalem sie do pokoiku dwa razy by Wam na zywo
opisac kto tanczyl kankana, kto pijal wino, kto piwo
i chociaz nazwisk i nickow przytaczac nie moge – wiadomo,
bo Artleks zaraz cytowal Paragraf oraz Ustawe rzeczona...

jedni juz spali znuzeni, inni sie przednie bawili
wszyscy na wejsciu podstawki swiecace Jaguara nabyli
za darmo – to oczywiste bowiem to Klub JotCePe
 a w Klubie wszystko najlepsze – kto jest w nim to o tym sam wie...

potem – nie wiem czy efekt to wypitego byl hetolitrach tu piwa
rozmowy sie coraz w to mniejszych grupkach toczyly - o dziwo
''moze dzialeczke odrolnic?'' pytal ''fascynat Leppera''
''duzo to taniej zalatwie, szybko jak jasna cholera''.... :-))))))))

okolo drugiej sie towarzystwo wykruszac zaczelo powoli
jedni pewno spac poszli, inni zaczeli swawolic...
w koncu w kilku pokojach nawet loza byly malzenskie
kto z kim sie ustalic nie dalo, powiedzmy: moze na szczescie...

sam juz powoli spac ide majac Mariotta pokoju niamiastke
wczesniej skonczywczy Wam pisac te krociutka opowiastke
juz switac niedlugo zacznie, noc krotka wiec tu nie placzcie
a to, co jutro bedzie sie dzialo - pozniej opisze -  wybaczcie...

teraz prysznic szybciutki, zabki i szybki paciorek
i zasne trzymajac w reku Klubowy piekny wisiorek...
i przysni mi sie na pewno kolejny Jaguar o wielkiej mocy
a teraz DOBRANOC Wam zycze, dlugiej, spokojnej nocy...


Czesc II Sobota

Obudzil mnie wpadajacy przez okno w pokoju blask slonca
mimo nielicznych godzin spania – noc moja dobiegla konca
spalem wyjatkowo dobrze, krotko ale skutecznie
powietrze rano nad jeziorem po prostu bylo bajeczne...

Noc krotka sie okazala dla co niektorych z Klubowej JCP Braci
prysznic tylko wzieli, zmieniwszy na czysta wczorajsza ''pare swych gaci''
i zabki umywszy Colgate'm (coby nie bylo krypto reklamy) wstajac
zeszli na sobotnie sniadanie  szeroko sie usmiechajac...

i nawet sie nieszczegolnie torbami pod-ocznymi przejeli wcale
w koncu to Otwarcie Sezonu – wiec bibka jak w karnawale
poza jedzeniem to kawy rano poszlo szczegolnie duzo filizanek
tak wiec sie zaczal Otwarcia Sezonu sobotni wspanialy ranek...

na sniadanie menu bylo ciut podobne co wieczorem wczoraj
grzanki pyszne z jajeczkiem – nie wybrzydzac tutaj pora...
troche trwalo az sie wszyscy zeszli, zjedli i sprzatneli swe obrusy
potem sie zapakowali do Jadwabna we dwa biale busy...

tutaj przeglad przed wyprawa i ostatnie Jagow pucowanie
od Marcusa kazdy doslal flage – sie zaczelo mocowanie
w koncu po koncowych pracach utworzyla sie kolumna
a z kazdego auta boku  lopotala flaga dumna...

trzeba wspomniec ze Klubu JCP sila tez stad wynika
ze w nim ludzie wielu sa zawodow – mamy nawet ''hydraulika''
kto z was nie wie kto to taki obejrzyjcie zdjecia
jak Klubowicz .... przygotowuje Jaga i monterskie ma zaciecia...

w sumie dziesiec samochodow –  brak podrobek, same jagi
skierowalo sie do Szczytna  kawalkada, z prawej flagi
dumny orszak sie posuwal z konduktu leniwa predkoscia
co niektorym wprost stawalo jakby w gardle rybna oscia...

wnet dotarli na ryneczek gdzie wasaty czlek juz czekal
spisal kto, skad i dlaczego, zrobil zdjecia, nie narzekal
i gdy sie juz zbieralismy opuszczac ryneczek z ranka
to spotkala nas tu wszystkich mila zreszta niespodzianka...

bo przybyla grupa z Lodzi – kilka osob jak kto  woli
nie zdradziwszy nickow zadnych – powiem haslo ''Jagoholic''...
o dwa samochody wiecej ruszylismy  powrotna droga
kawalkada naturalnie jedzie z predkoscia konduktowa ...

po przyjezdzie na pierwotny parking – byla grochoweczka
a napoju ''rozgrzewajacego'' poszla wiecej niz jedna beczka
porozmawialismy troche i w dwa busy bez halasu
pojechalismy zobaczyc jak przebiega wyrab lasu...

dwie maszyny pracowaly – jedna ciela i strugala
druga ladowala pniaki – szybko sie tez uwijala...
sciecie sony i pociecie to czerdziesci sekund tylko
wczesniej sosna rosla 100lat prawie – czyli wyrab jedna chwilka...

niektorym sie tez udalo podrozowac w takiej bestii
ze geniusz to inzynierii – nie podlega zadnej kwestii
tylko cena lekko mowiac za maszyne ''dosc wysoka''
lecz to w koncu za precyzje - nie za bujanie w oblokach...

po wyrebie lasu wszyscy dojechalismy do ''Adlera''
jedni prysznic wzieli szybko inni zas grali w pokera
i czas mijal szybko – bowiem nie podlega zadnej racji
i dyskusji ze sie zblizal uroczystej czas kolacji...

Czesc III –  Sobotnia kolacja

''A table'' zawolano w koncu i wszyscy ruszyli biegiem
Niewiasty przodem (a jakze) nastepnie Faceci szeregiem
przy stole sie usadowiwszy rosol w talerze nalano
troche wiec czasu minelo jak wszystkim wazy podano...

przy stole nam przybylo jeszcze z Kielc przyjezdnych troje
ktorzy tuz przed kolacja swe zasiedlili pokoje
i Wszyscy razem ''a table'' usadowiwszy sie wespol
pieknej Rodziny Jaguara tworzylismy Wszyscy zespol...

na drugie danie podano schabowy kotlecik z dodatkiem
napewno drozszy o kilka groszy z VATu podatkiem :-)))))))
do tego ziemniaczki,surowka, wedlina, marynowane grzybki
ten wszystkiego mogl poprobowac kto w polykaniu byl szybki..

znikaly bowiem ze stolu te smakolyki piorunem wlasnie
wszyscy sie zajadali, nikt nawet nie myslal ze zasnie
i kiedy juz wszyscy na talerzach mieli kopczyki jedzenia
na sale podano dzika – guzcca, powoli; wrecz od niechcenia...

i wszystkim od razu kubki smakowe zrobily smaczka
''gdzie to wszystko pomiescic ku...wa??? dopiero zjadlem ziemniaczka''...
lecz nawet  wierzcie mi tacy sie znalezli nieliczni powazni
trzy razy guzcca zjadali porcje – tacy bili odwazni...

i kiedy juz usta pelne mieli swoje  JCP Klubowicze
trzech panow wstalo i o kieliszek dzwoniac poprosili o cisze
to na rozwiazanie konkursu przyszla dzis w koncu pora
Laureat ''optre''piekna nagroda obdarowany zostal wieczorem

a potem jeszcze Wszyscy dlugo klaskajac  i calkiem glosno
podziekowali Macho za trud wniesiony w Otwarcie radosno
to z jego inicjatywy tak pieknie sie bawilismy tutaj Wszyscy
wiec DZIEKUJEMY Ci Macho fakt to dla Nas oczywisty...

potem sie zaczely kolejne popisy Wszystkich taneczne
wieksza sala, ''DJ-ej zawodowy'', warunki bajeczne
w miedzyczasie nieliczni chlodzili sie w basenie
tak wiec odpoczynek z przyjemnoscia - po prostu marzenie...

opisac tego nie sposob – trzeba to przezyc tutaj bylo
i po to sie tutaj tyle Przyjaciol Naszych zjawilo
niewazne z jakie to miasto, powiat czy nawet wsie..
bo Jaguara Rodzine tworzymy – kazdy o tym tutaj wie...

wybaczcie, ze nie bede sie o historii juz rozpisywal sobotniej zabawy
po wczorajszych ''probach generalnych'' dzis wielu wiecej mialo wprawy
wiec i zabawa trwala dluzej – ja sam spac leglem przed trzecia godzina
tak upojony jadlem i napitkami oraz slynna mazurska goscina...

a wiec do jutra – pardon – to znaczy do niedlugiego poranka
moze jak szczescie dopisze – znowu - z jajeczkiem trafi sie grzanka???
jedno pewne – kawa bedzie ''baaaardzo'' w menu niedzielnym potrzebna rano
zreszta w tym celu wlasnie po to rowniez ja kiedys wymyslano...

Czesc IV - Niedziela

W planach zlotu zaplanowano na poranek niedzielny
ze jak ktos wstal przed 9-ta to byl bardzo dzielny
mi sie to przytrafilo znowu - mimo braku slonca
ale jak wiadomo wszystkim – jam popierd...ny do konca :-)))))

wiec wybaczcie ze tak ranna pora sie wybralem na spacerek
bo wczorajsze obzarstwo – tylko spacer lub rowerek...
wiec sniadanko bedzie pozne – zreszta w koncu kryzys jest
a wiec mniej wypic wypada oraz mniej sniadanka zjesc...

dzisiaj w planach po sniadaniu jest sadzenie Jaguarowego debu
w koncu wczoraj kilka sosen poleglo podczas wyrebu
i choc jak mowia tutejsi spece: to zwykla przecinka
to deby posadzic musza kazdy chlopak czy dziewczynka...

sie skonczylo na sadzeniu jednego debu Jaguarowego
Macho co rok sprawozdanie z rozwoju ma przedstawiac jego
wiec przypuszczam ze niedlugo ''debowa'' tabelka wnet powstanie
wtedy wszyscy przeczytaja owe ''debowe sprawozdanie''...

a wiec oprocz tego ze na Otwarcie Sezonu super byla zabawa
podnieslismy liczbe drzewostanu – w koncu wiadomo, wazna sprawa 
bo wiadomo nie od dzisiaj ze jest wazna EKOLOGIA
to nie zadne pierdu-pierdu lecz prawdziwa jest ideologia..

potem sie przemiescilismy do Jedwabnego po autka nasze
i po krotkich przygotowaniach kawalkada dalej w trase...
wiekszosc predkosc konduktowa – lecz byli i tacy dzicy
co musieli w piec minutek dojechac do bram Nidzicy...

zaobserwowalem dziwna rzecz , ktora jak mysle jest wytlumaczalna
nizsza predkoscia Zlotu byla koncowa – wieksza byla powitalna
pewno da sie to logicznie i sentymentalnie tlumaczyc
Wszystkim zal bylo ze koniec– i .... zaczeli sie slimaczyc...

w koncu gdyby tylko chcieli dym pozostawila by kazda rura
w koncu to Jaguar jest naszym autkiem – ''wsciekla fura''
ale pominowszy jeden przypadek – o kogo chodzi kazdy to wie
to w Klubie nie ma tych co przyznaja sie: ''ja posiadam ADHDe...''



Czesc V -  Podsumowanie


Podsumowan wiec czas zaczac – wiec zaczynam moi Mili
na Otwarciu Sezonu 2009 tlumnie tutaj sie zjawili:
kilka Pieknych Jagouarowiczek oraz Jaguarowiczow mordki
bylo 13 Jaguarow z szybami elektrycznymi lub na reczne raczej korbki...

pare innych takze wozow o mniejszym prestizu, ale
wazne ze ich wlasciciele takze bawili sie tutaj wspaniale
w koncu to Klub ''JotCePe'', wiec pluralizm, itd...
zreszta co tu bede gadal – kto jest w Klubie to to wie...

mamy Nadzieje ze na natepnym spotkaniu przybeda wszyscy
z kazdego forum Jaguarowego, i Ci z daleka no i Ci bliscy
bo w koncu to jest najwieksza wartoscia Jaguara i JCP Klubu
ze wszyscy sa mile na zlotach widziani, mimo ze bylo czasem lubu-dubu...

dziekuje wiec osobiscie ze mialem zaszczyt  Was tu wszystkich spotkac
niewazne gdzie mieszkacie oraz jakiego macie na masce kotka...
dziekuje za spotkanie, jedzenie i ksztalcace mnie przede wszystkim rozmowy
naprawde przed Wasza wiedza – wszystkie chyla sie do parteru tu glowy...

wspomniec trzeba ze obiadem sie zaczela podroz do domow powrotna
i choc psia pogoda byla tak jakby po prostu ''przewrotna''
niech zaluja Ci co z Nami nie dotarli do Zamkowej Restauracji
stracili wspaniale zarcie oraz multum innych atrakcji...

wiec dla pewno bardzo wielu ostatnia zwrotke zaczynam
dziekuje zescie tu dotarli – i Chlopaku i Dziewczyno
i na koniec prosze grzecznie: NIE usuwajcie mnie z listy
Zlot nie byl bowiem wspanialy ON   BYL   KUR...A   ZAJEB..STY!!!!!!!!

:-wstyd :-wstyd :-wstyd :-wstyd :-wstyd 

serdecznie Was pozdrawiajacy

Wasz Jaguarofan   

optre

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 15, 2009, 22:55:53 pm »
 :-10points :-10points :-10points :-10points :-10points :-10points :-10points :-10points :-10points
 :-R :-R :-R :-R :-R :-R :-R :-R

 :-K

macho

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 15, 2009, 23:00:46 pm »
Dziękuję dziękuję dziękuję
Jaguarofan zadziwiasz mnie,  kiedy to napisałeś ?????? ?????? ??????
Dopiero dotarłeś do domu :-R
Jeszcze raz dziękuję za weekend  :-K :-K :-Knajlepszy w moim życiu :-K :-K :-K

kyrios_paulus

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 15, 2009, 23:07:34 pm »
Z wrodzonej niechęci do wierszowanych podmiotów literatury - jest dostępne coś w prozie?  :-wstyd

Tak czy siak wielki  :-R za napisanie tego wszystkiego. Zadziwiacie mnie czasem!  :-V

macho

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 15, 2009, 23:10:00 pm »
Cierpliwości żałuj że nie byłeś
Ja jestem  :-wings :-wings :-wings

Offline kogutki

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 9.005
  • free milk for free cats
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 16, 2009, 01:16:34 am »
arek :-wow oraz wielkie  :-thank  :-thank  :-thank

Offline kogutki

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 9.005
  • free milk for free cats
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 16, 2009, 01:24:01 am »





Offline kogutki

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 9.005
  • free milk for free cats
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 16, 2009, 01:26:00 am »





Offline kogutki

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 9.005
  • free milk for free cats
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 16, 2009, 01:29:37 am »












reszta jutro, ja juz nie moge  :-wstyd

mar123

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 16, 2009, 02:18:50 am »
ja tez chce taka flage!! ile ona kosztuje?? :P

rcala xj40

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 16, 2009, 07:43:00 am »
 :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K

jaguarofan

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 16, 2009, 08:21:27 am »
:-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K :-K

Jean-Pierre  -  przy takiej ilosci poklonow uwazaj na kolanka prosze  ;D  ;D  ;D

pzdr

Jaguarofan

adam74

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 16, 2009, 08:26:30 am »
wielki szacun za relacje....  :-R :-R

Jaguarofan, kiedy to zrobiłeś?   :-K :-K

jaguarofan

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 16, 2009, 08:41:37 am »

Jaguarofan, kiedy to zrobiłeś?   :-K :-K

odpowiadam bo pytanie sie juz dwakroc pojawilo
kto byl - wie, ze na imprezie bylo wyjatkowo milo
wiec pisalem "w trakcie" w glowie, pamiec mam pojemna
tylko boje sie co po 7dniowym zlocie bedzie ze mna  ;D  ;D  ;D

a wykorzystujac przerwy na tzw "fizjologiczne parcie"
w klawiaturke postukalem kilka razy - szybko i uparcie
wiec po prawdzie "krotki wierszyk" przed wyjazdem byl gotow
komu sie wiec nie chce czytac nie pozna historii zlotu...

mozna wszak nie czytac wiersza - sa tu prozy wielbiciele
jak pisalem w JCP roznorodni sa Przyjaciele
ale wierzcie mi ze najlepiej osobiscie zlot jest przezyc
tyczy sie to i maluchow i starszakow i mlodziezy...

wiec zapraszam na nastepne podziwianie Jaguarkow
zwlaszcza tych co mysla ze to jest nie dla nich - niedowiarkow
dla tych zas co z roznych wzgledow na spotkaniu byc nie moga
pisze wierszem lecz na zadanie moge cos tam "skrobnac proza"...

milego dzionka

Jaguarofan
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2009, 09:03:33 am wysłana przez załoga 13 »

oskioski

  • Gość
Odp: Otwarcie sezonu - podsumowanie (wyjatkowo dlugie, sorry)
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 16, 2009, 08:47:17 am »
jesteś niemożliwy  :-R