Witajcie !!!
Przeglądnąłem wszystkie tematy i zauważyłem że często pojawia się temat "coś puka..." Proponuje aby w tym temacie pisać wszystkie problemy z zawieszeniem w XJ6 ale także sposoby diagnozy "co puka..." i jak naprawić.
Nie wpadłbym na ten pomysł gdy nie fakt że sam się z tym aktualnie borykam. Mój problem zaczął się zaraz po zakupie i na początku podejrzewałem tulejkę na amortyzatorze ale niestety to nie ona... Pojechałem na szarpanki do okręgowej, które niestety nic nie wykazały, żadnych luzów. Tak wiec zdesperowany zacząłem rozbierać i moim oczom ukazało się coś przerażającego zajechane w nic łożyska i zapieczona tuleja rozporowa z drugiej strony było podobnie, tak więc zakupiłem na dwie strony wymieniłem i.... nadal stuka.
Drugą opcją jaką rozważałem były poduszki pod amortyzatory... zakupiłem ale po rozebraniu okazało się że poduszki są dobre. W końcu ujrzałem światełko w tunelu luzy na tulejkach mocujących belkę. zakupione, wymienione i... nadal stuka. Ciągle słychać taki pusty dźwięk i to teraz po tych wszystkich wymianach z obu stron. Stuka przy jedzie po nierównościach nawet po asfalcie a już na dziurach jest masakra...
Zdaje sobie sprawę że nikt na odległość nie oceni mi czy stuka to czy tamto ale może macie jakieś sposoby na diagnozę co to może być.
Jakie mecie pomysły co dalej?