dalsza część mojej przykrej walki:
został wymieniony rozrusznik z automatem na zupełnie inny. Chodziło ok przez dwa dni i dziś znów to samo, tyle, że auto nawet po 1,5h nie chciało odpalić, po podłączeniu kablami drugiego auta odpalił po paru minutach bezproblemowo. Później gasiłem go i odpalałem z 10 razy i wszystko bezproblemowo...
Jutro jadę do mechanika aby wyciągnął grube kable (masowy i plusowy) i przeszlifował ich końcówki, bo może przykręcone dobrze wyglądają, a coś tam nie styka do końca. Po tej operacji nie będzie więcej pomysłów już.