Już udało mi się zdjąć, tyle że nie ma tam żadnych śrub a same plastikowe kołeczki które trzeba w bardzo odpowiedni i delikatny sposób wyłuskać, nawet dorobiłem sobie przyrząd aby ich nie połamać. Kolego Strawinski chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło bo nie ma tam żadnych śrub do odkręcenia.