Oto najnowsze wiadomości w sprawie przyszłości Jaguara według Diany T. Kurylko z Automotive News na podstawie oficjalnych wypowiedzi ludzi odpowiedzialnych w JLR:
Problemem dla firmy jest w tej chwili jedyny własny silnik czyli AJ133 (5.0 V8) ponieważ pokrywa on tylko górny pułap mocy. Dla nowych mniejszych modeli potrzebne są nowe (i własne a nie Forda), mniejsze silniki, które są opracowywane i będą gotowe w najbliższych latach.
Samochód sportowy bazujący na koncepcie C-X16 jest blisko wdrożenia do produkcji! Być może pojawi się już w przyszłym roku. Oznaczony jest kodem X152 i najprawdopodobniej otrzyma nazwę XT (!) jako konkurent dla Porsche Cayman. Ma on być duchowym następcą E-Type’a z długa maską i krótkim tylnym zawisem i silnikiem V6.
Trwają prace nad następcą X-Type ale na debiut musimy zaczekać do 2014 roku.
Następca X-Type’a jest konieczny aby Jaguar uzyskał wolumen produkcji konieczny do dalszego rozwoju. Planowany jest albo z silnikiem V6 albo z turbodoładowaną czwórką lub z obydwoma.
Obecny XJ/XJL nie będzie modyfikowany do 2013 roku.
XF, świeżo zmodernizowany w tym roku otrzyma wersję o dłuższym rozstawie osi (czy tylko jako specyficzną na rynek chiński czy również na rynek Euro-USA? - co byłoby ewenementem w tej klasie) a także wersję Kombi o oznaczeniu XFW na rynek europejski. Również trwają prace nad wersją coupe o oznaczeniu XFC (!). Następcy XF-a możemy się spodziewać dopiero w roku 2015.
Następca najstarszego obecnie modelu w palecie czyli XK jest spodziewany w 2013 roku.
Produkcyjna wersja C-X75 pojawi się w 2013 roku. Do 2015 powstanie 250 sztuk w cenie 1.2-1.5 mln funtów za egzemplarz. Nie do końca wiadomo jak będzie wyglądał napęd tego samochodu ale o turbinkach gazowych nie ma raczej co marzyć. Najprawdopodobniej, o czym donoszono już wcześniej, zostaną one zastąpione silnikiem benzynowym (nowym, własnym V6 ?) a zamiast 4 silników elektrycznych w każdej piaście koła będą tylko 2, po 1 na oś. Zapowiadane osiągi to 200 mph i poniżej 3 sekund do 100 kmph!
Współpraca z Williamem dobrze wróży ale to nie będzie już ten sam rewolucyjny C-X75 choć i tak daleko „bardziej hybrydowy” od tego co jest w tej chwili na rynku.
