Ciezko powiedziec.
Zawsze jak sie to dzialo, skads wracalem (czyli po jakichs 20 minutach jazdy). Po wylaczeniu i ponownym wlaczeniu silnika (po minucie okolo) objawy byly te same. Dopiero dzien pozniej jest ok.
Co do tego, ze nie chce sie wlaczyc silnik (kreci, odpala na pol sekundy i gasnie), zdarza sie to zupelnie przypadkowo (czyli na zimnym, na cieplym, chociaz ostatnio sie nasililo, razem z kaszlem). Wyjscie jest takie, ze odpalam silnik z gazem lekkim, potem podczas jazdy takze musze przez jakies 20 minut podtrzymywac obroty gazem. Po 20 minutach okolo nagle przechodzi, i sam trzyma na 700/800. Po godzinie znowu nie chce odpalic. Dzien pozniej jest ok.
Co jeszcze... jak sobie przypomne to dam znac;)