Witam ponownie.
Wiem, za chwilę polecą różne opinie na temat LPG.
Otóż jestem w trakcie zakładania do mojego kota LPG. Auto stoi w warsztacie już dwa tygodnie i gościu z tym walczy.
Założona jest instalacja STAG 300-8.
Na benzynie chodzi jak powinien a na gazie.. szkoda słów.
1. Coś w centralce LPG stuka i brzęczy, w trakcie pracy przełącza się na benzynę i po chwili na gaz.
2. Potrafi zgasnąć na hamulcu i biegu D.
3. Raz mi zgasł i nie odpalił. Dobrze że magik od gazu był pod telefonem i przyjechał - stałem przed skrzyżowaniem... Pomogło wypięcie i wpięcie z powrotem centralki LPG (dobrze że jest w dostępnym miejscu).
4. Raz w trakcie jazdy gasł i zapalał (jakby na pych). Ledwo dokulałem się do warsztatu.
Gazownik ma doświadczenie, to nie jest jakiś ciołek.
Założone są nowe świece i filtr powietrza.
Szukamy rozwiązania, wymienił jedną cewkę. Podpinał jakiś emulator sygnału.
Sygnał był brany i z cewek i z wtryskiwaczy (jeśli ja nic nie pokręciłem z tego co mówił).
Sprawdzał inną centralkę, masę i zasilanie - nawet bezpośrednio z akumulatora.
Nic nie pomaga.
Czasem cały dzień chodzi jak trzeba a czasem głupieje od razu.
Gazownik chce nawet wyrwać instalację i założyć inną.
Może ktoś już miał takie coś i to jakaś duperela, tylko sztuka polega na tym żeby wyczaić.
Pomóżcie proszę, bo auto stoi u gazownika a on za punkt honoru sobie przyjął, że zrobi...
Przekopałem już różne fora i nic podobnego nie znalazłem... chyba, że źle szukam.
Pomocnej dłoni stawiam w realnym świecie wielkie piwo
pozdrawiam
P.