Witam serdecznie forumowiczów , wim że alternatory to temat rzeka.
Ale mój przypadek jak dla mnie jest trochę dziwny, może opowiem co się stało -
Wracam z pracy , stoję przed światłami a tu nagle ikona od ładowania na czerwono świeci, myślę pasek pękł bo tylko to wydawało się sensowne w tym momęcie i z takim objawem, macha w górę patrzę a pasek cały, dociągłem się do domu podładowałem baterię zapalam kota i nic dalej brak ładowania. Myślę może klina ścieło albo sprzęgiełko w kole pasowym , sprawdziłem moim zdaniem jest OK idzie w jedną stronę lekko a w drugą obracca się z paskiem.
Proszę o jakąś podpowiedz bo alternaror sam w sobie jest dość drogi i chciałbym mieś pewność że to on jest przyczyną problemów.
Chciałbym tylko jeszcze dodać że ostatnio poruszałem się na kródkich odcinkach i miałem zawsze włączone ogrzewanie szyby przedniej i tylniej oraz podgrzewanie foteli >
Z góry dziękuję za pomoc i podpowiedzi