Wskaźnik prędkości, obrotów, paliwa opadły, wszystkie kontrolki mi się zapaliły, ale silnik nie zgasł mogłem dalej jechać tylko miałem choinkę na desce.
I ciekawe jak jechałem do Poznania z pełnym bakiem, było ok. Z powrotem były cyrki zaczęły się jak miałem 20% paliwa, przy prędkości 70-90 trzy razy choinka, na expresówce 120-140 ok, na A4 140-150 bez żadnych problemów. Wjechałem na 88 do Gliwic i znów przy 90 km/h.