Autor Wątek: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto  (Przeczytany 9422 razy)

tomek1212

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 05, 2014, 17:25:56 pm »
Przecież ta rama pomocnicza czyli tzw "sanki" są przykręcane do nadwozia i można je wymienić.

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 05, 2014, 19:00:52 pm »
hmm...zasugerowałem się tym artykułem,że to najgroźniejsze miejsce korozji,które przekreśla egzemplarz, ale skoro da się też robić to ok, to może jak już jesteśmy przy takich złych wadach, jest coś co naprawdę powinno odstraszyć od auta?

Jaguar Parts

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 05, 2014, 19:21:39 pm »
Liczba pytań i czas przez jaki pytasz o to auto jest taki, jakbyś kupował furę za kilkaset tysięcy a nie kilka. Podoba się dany egzemplarz? Jedź i sprawdź czy nie jest zjedzony przez rdzę, czy nie jest cały w szpachli, czy silnik się nie poci, nie cieknie z przekładni, czy pracuje równo, nie szarpie, nie ślizga, czy wydech nie jest dziurawy jak sito, zawieszenie nie puka i czy jedzie prosto. Biorąc pod uwagę, że auto będzie miało 20-28 lat i nie szukasz egzemplarza z najwyższej półki cenowej to sporo z wymienionych rzeczy do sprawdzenia będzie na NIE.
   Puka zawieszenie? spoko, tuleje są tanie, wymieni się. Hamulce na wykończeniu? Luzik, się wymieni, drogie nie są.
   Mnie najbardziej odstraszałaby korozja. Jak zacznie się szlifować, wycinać, łatać, to może okazać się, że prawie całe auto będzie do malowania a to kilka tysięcy łącznie z blacharką może kosztować. Pewien problem może być z wnętrzem. Jeśli fotele są powycierane to najtaniej kupić na necie "nowe", no ale to "nowe" też będzie miało minimum 20 lat i do ideału będzie mu brakować dużo.
    Reasumując, nie zabieraj się do zakupu jak pies do jeża. podoba się? kup  :-super :-tylko
PS. to nie miała być złośliwość z mojej strony tylko swego rodzaju kopniak w d.. na przyspieszenie zakupu  :-W ;)

Tatarski

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 07, 2014, 10:49:37 am »
Ja tam uważam, że nie ma sensu dawać 10 tysi więcej za auto, w którym są hamulce i nic nie puka, bo po pół roku będzie to samo, co w aucie za np 7-8 tysięcy. Tak, jak koledzy pisali wyżej, zbadaj budę pod kątem korozji i się nie piernicz za dużo.
Za taką kasę ideału nie będzie i nie masz co się za bardzo spuszczać nad takim egzemplarzem w chwili zakupu, że drgają koła,
czy ma luz na kierownicy. To są mega pierdoły, które ogarniesz za kilka stówek.
Tak jak Jaguar Parts napisał, to nie jest cholera wie jaki egzemplarz zabytkowy, czy też fura za kilkaset tysięcy, więc
wrażliwość, jaką się wykazujesz w tym temacie jest ponad potrzebę ;)

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 26, 2014, 19:47:41 pm »
witam

nie miałem dostępu do komputera przez dłuższy czas, wolałem dopytać zanim go kupię
samochód jest już w moim posiadaniu od jakiś 3 miesięcy i doprowadzam go do stanu w jakim powinien być
gdy prace zostaną ukończone dam zdjęcia oraz opis z odbudowy i wymienię co było zrobione w tym lub nowym temacie prezentującym auto

pozdrawiam :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2014, 19:57:41 pm wysłana przez Michal_sk8 »

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 15, 2014, 00:02:19 am »
KOLEDZY JAGUAR-OWCY

odnośnie tematu remontu mojego auta to dostałem się do programu TVN Turbo "samochód marzeń - kup i zrób" ze swoim kotem, wklejam link który podesłał mi znajomy bo nawet nie wiedziałem że ktoś założył taki temat ;)

na stronie można polubić zdjęcie lub co nieco napisać, może to da mi większą szansę na zwycięstwo i uczestnictwo w odcinku nowej serii programu

oto linki:

https://www.facebook.com/424539834234126/photos/a.457001700987939.100523.424539834234126/840796532608452/?type=1

http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,28806.msg231554.html#msg231554


pozdrawiam







Offline Six

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 268
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 15, 2014, 18:49:17 pm »
Lekki offtop: w Jagach rzeczywiście jest "cykl czyszczenia automatycznego układu EGR" wspomniany na pierwszej stronie? Działa to podobnie do czyszczenia DPF'ów w nowych dieslach (wzbogacony skład mieszanki przez pewien czas)?

Od dłuższego czasu X300 wyświetla mi błąd EGR, który na bieżąco kasuję (czasem olewam przez 200-300km), albowiem myślałem, że to nieistotna pierdoła. No ale jeśli miałoby to rozrzedzać olej benzyną, to trochę słabo...

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 15, 2014, 22:15:00 pm »
EGR można sobie wyczyścić, lub wyciąć jak robią niektórzy, jak ja kupiłem swojego to był zamulony ale to nie przez sam EGR tylko filtry, po wymianie oleju i iltrów paliwa, powietrza i olejowego już była różnica, dodatkowo na markowej stacji zatankowałem paliwo i dodałem środek do czyszczenie wtryskiwaczy pojeździłem w trasie, pobawiłem się trybem sport żeby go przegonić trochę i dwa dni temu zrobiłem trasę 350km , na pewno mu to pomogło i jest już dużo szybszy i zrywniejszy niż na początku

co do błedu to możesz jak wyczyścić ręcznie ten układ, lub na początek jak ja dolać jakiś dodatek do benzyny, są też dedykowane do układu DPF wiec chyba też by się nadało, ewentualnie do czyszczenia wtrysków i wybrać się w jakąś trasę po autostradzie

Offline Six

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 268
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 15, 2014, 23:07:53 pm »
Zawór mam czysty i sprawny. Na 99% winny jest czujnik- miernik pokazuje nieskończony opór niezależnie od temperatury (testowałem nawet podgrzewając sondę nad świeczką). Nowy to wydatek rzędu 500-600zł, więc jak na razie kasuję błąd, gdy wyskoczy i tyle. Stąd pytanie, czy Jag przy okazji błędu nie włącza jakiegoś trybu samooczyszczania, bo wtedy z błachej pierdoły robi się poważny problem.