Problem z odpaleniem XF 3.0d s

[arkpat]

Witam
Do dzisiaj byłem szczęśliwym posiadaczem Jaguar XF 3.0d S 2010.
Wczoraj wróciłem z dłuższej trasy i wszystko było ok.
Dzisiaj samochód nie odpalił.  Pierwszy komunikat jaki się pojawił to transmission fault, a wybierak się nie wysunął. Przy kolejnej próbie pojawiły się na wyświetlaczu problemy z ABS następnie z hamulcem ręcznym, następne próby odpalenia spowodowały uruchomienie wycieraczek. Odpiąłem na 20min akumulator niestety nic nie pomogło elektronika wariuje.
Co robić ?
 

[Jaguar Parts]

A akumulator jest sprawny? Problem z wybierakiem biegów jest bardzo częsty w XF. To zwykłe badziewie gadżeciarskie. Chyba nie zostało Ci nic innego jak laweta i wizyta na komputerze. Jeśli to wybierak to nie kupuj używki! Zazwyczaj też są wadliwe.

[BlackV6]

Drugie to masy do sprawdzenia

[arkpat]

akumulator jest ok wczoraj wróciłem z Włoch 1200 km tam samochód stał na mrozie 7 dni i odpalił bez problemu. nie wiem czy to wybierak teraz przy kolejnej próbie odpalenia po dłuższej przerwie na zamkniętym samochodzie wsiadłem i po wciśnięciu guzika mruga światło wew. tak jakby jakieś zwarcie albo iskrzenie przy braku styku to samo ze światłami przednimi i tylnym, nawiew raz się otwiera raz zamyka,  raz z ni z tego ni z owego sam z siebie zatrąbił klakson na ułamek sekundy. Wczoraj jak przyjechałem zakopałem się w śniegu przed garażem sąsiad pomógł mi go wypchnąć. Odstawiłem na bok odśnieżyłem samochód odpalił bez problemu później jeszcze wieczorem wyjeżdżałem i był ok więc raczej chyba nie uszkodził się od wypychania lub wjechania w sypki śnieg ?

Czy w XF jest jakiś wyłącznik wstrząsowy lub bezpiecznik uderzeniowy ?

[lysyyy]

Skoro jest migotanie i przypadkowe załączanie różnych urządzeń, to wygląda to właśnie na brak styku na masie. Posprawdzaj klemy na aku, połączenia główne masy 

[Jaguar Parts]

Może też to być skrzynka bezpieczników kabinowa. Często padają. W ciągu 2 tygodni sprzedałem 3 sztuki! U 2 ostatnich klientów nie działało kilka funkcji w aucie i przygasały reflektory.

[arkpat]

samochód ma przejechane 24 tys km w bagażnik masa przy akumulatorze jest ok wszystko jeszcze pachnie nowością. Nie widzę jednak gdzie jest masa w komorze silnika. Samochód zachowuje się dziwnie bo elektronika wariuje nie tylko w trakcie próby rozruchu przy wciśniętym hamulcu ale także przy włączeniu guzika start stop bez hamulca czyli bez rozruchu nie ma więc wtedy dużego poboru prądu więc nie powinno się tak dziać. Czy można odblokować manualnie ten wybierak do pozycji N żeby wciągnąć go na lawetę?

[red jaguar]

Podobno Jaguar ma 5 lat gwarancje, nie możesz dzwonić do dilera?

[arkpat]

mam gwarancje ale do najbliższego ASO mam 130 km więc wolałem rozeznać temat zanim pozbęde się samochodu pewnie na kilka dni może to jakaś błachostka

[arkpat]

Wczoraj przyjechał assistance JLR podłączył kable i samochód odpałił. Podwójne wciśnięcie hamulca ręcznego zlikwidowało wszystkie wszystkie wyświetlane oraz dźwiękowe alerty. Po doładowaniu samochód jest pod obserwacją dziwnym wydaje się że po przejechaniu 1200 km ani razu nie wyświetlił komunikatu o słabej baterii i po 24h nastąpiło rozładowanie, które także nie było sygnalizowane na wyświetlaczu.
Pozdrawiam

[ciamajda]

dwa razy ręczny i pomogło???
temat wróci Ci jak bumerang - coś mi się wydaje iż alternator nie daje dobrego prądu

[lysyyy]

A może być wręcz przeciwnie - alternator może (wskutek uszkodzenia sterowania) przeładowywać akumulator, co kończy się właśnie takimi objawami - wracasz z trasy, więc aku powinien być naładowany w 100%, a tu następnego dnia akumulator zdechł... Innymi słowy, po przeładowaniu akumulatora (jego "zagotowaniu") następnego dnia możesz wymieniać akumulator, bo jego żywot dobiegł końca.
Jechaliśmy w tamtym roku ze szwagrem jego Passatem na trasie 180km. W połowie trasy zaczęły przygasać kontrolki na desce, ogólnie dziwne historie z elektryką. Po zajrzeniu pod maskę okazało się, że akumulator aż śmierdzi od przeładowania. Zacięło się sterowanie i alternator cały czas ładował. Była noc, więc o zajechaniu do jakiegoś warsztatu nie było mowy. Powłączaliśmy co mogliśmy w samochodzie (światła, dmuchawy, ogrzewanie tylnej szyby, radio) i tym sposobem dojechaliśmy do domu. Następnego dnia akumulator zdechł i oczywiście był do wymiany