@ cobi
To dokładnie taki dźwięk.
Do tego, że są to czujniki doprowadziło mnie to, że przy parkowaniu zamiast słyszeć znajome pikanie znowu usłyszałem ten pisk. A nie naprawiałem w ogóle, tylko wziąłem kota na przetrzymanie. Umyłem go tylko w międzyczasie, więc może to pomogło. Odpukać, ale od ostatniego tygodnia raczej mu się to już nie zdażyło.