Witajcie,
Zauważyłem już jakiś czas temu (teraz chcę się za to zabrać), że z mojego Kota leci. Widać to na załączonych fotkach. Czy to miejsce coś Wam mówi? Kolor plamy jest czarny, wziąłem to na palce i wtedy dobrze widać kolor. Ta plama ze zdjęc powstała w sytuacji, gdy od 2 dni nie używałem klimatyzacji - więc to nie jest wyciek z klimy.
Jeden warsztat (nie ufam im) stwierdził, że to chłodnica, która jest przegnita i z niej cieknie.
Drugi warsztat stwierdził, że chłodnica jest ładna i to nie z niej bo nie widać osadów. Stwierdzili, że wężyk od płynu wspomagania poci się i może być tam jakiś drobny wyciek - sugerowali, że mogą dać wężyk do naprawy do firmy jakiejś za 250 zł. Sprawdzili stan płynów, w tym płynu od wspomagania i było OK. Nic nie dolali. Powiedzieli, że nawet mały wyciek płynu od wspomagania może dać całkiem sporą plamę. Nic innego nie zauważyli.
Co to może być?