FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XE (2014 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: kupis99 w Wrzesień 05, 2022, 15:40:18 pm
-
Szanowni Koledzy i Koleżanki,
Ponieważ jestem tu nowy i nie miałem wcześniej okazji, a o ile się nie mylę nie ma oddzielnego tematu odnośnie kosmetyków, to zamieszczę tu moją listę sprawdzonych preparatów, które używam do czyszczenia Jaga, a które uważam że są sprawdzone i dają świetny efekt zarówno wizualny jak i w postacie konserwacji.
Celowo, linki do produktów zamieszczam do różnych sklepów, żeby nie być posądzonym o reklamę.
Szampon do nadwozia:
Kochchemie Nano Champoo
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-na-zewnatrz/mycie/szampony/kochchemie-nano-magic-shampoo-750ml.html
Fajne spieniani i świetny efekt hydrofobowy, do tego ładny zapach i neutralne PH dla lubiących woski, szczególnie te naturalne.
Alternatywnie:
gold-class-car-wash
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-na-zewnatrz/mycie/szampony/gold-class-car-wash-shampoo-conditioner-szampon.html
Również fajny zapach, neutralne PH, fajna piana, ale efekt hydrofobowy już nie tak dobry jak wcześniej.
Płyn do szyb:
23 glaco-de-cleaner
Zdecydowanie polecam https://sklep.soft99.eu/pl/elementy-szklane/23-glaco-de-cleaner-4975759041115.html nie pozostawia smug, dobrze się z nim pracuje i pozostawia fajny efekt kropelkowania na szybie, nie nie jest to niewidzialna wycieraczka, nie dajcie się nabrać na slogany reklamowe, ale kropelki są i uciekają z szyby, taka namiastka niewidzialnej wycieraczki :)
Wosk do lakieru:
1. Wosk letni House of Wax, Diamond,
zdecydowanie polecam mój faworyt https://detailingstore.pl/woski-i-sealanty/2246-house-of-wax-diamond-100g-5904541491042.html
link do strony producenta: https://www.houseofwax.pl/
Wosk wspaniale się nakłada i jeszcze lepiej się rozciera, do tego nie ma wymaganego czasu pracy, tj. można go wypolerować po 10 minutach ale i po godzinie, dociera się zawsze tak samo szybko i nie pozostawia smug, fajnie pachnie i dość długo się utrzymuje na lakierze. U mnie w warunkach domowych i garażowanym aucie spokojnie widać go przez ok 3 miesiące a jak wspomożemy go Quick Detailerem to i 4 wytrzyma.
2. Wosk zimowy, Collonite
tu stosuję hybrydę tj. połączenie wosku naturalnego z sealantem https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-na-zewnatrz/zabezpieczenie-lakieru/wosk-carnauba/wosk-naturalny-collinite-no-476s.html
Tu już nie jest tak różowo jak poprzednio i praca z woskiem jest już nieco trudniejsza, szczególnie docieranie, za to wosk fajnie wytrzymuje warunki jesienno - zimowe i te 2-3 miesiecy w takich warunkach żyje.
Testowałem również Zymole, Dodo, Naty's, ale nie urzekły mnie niczym specjalnym, wręcz przeciwnie, Zymol, drogi, topowy ale trudny w docieraniu.
Quick detailer do nadwozia:
Show Detailer od Good Stuff
https://sklep.goodstuff.com.pl/pl/p/Show-Detailer-Glebia-i-przyciemnienie-lakieru/165
Fajny Quick, pozostawia wyraźnie szkliste wykończenie coś jak ceramika, fakt utrzymuje się przez jedno dwa mycia ale efekt szklistości oraz śliskość lakieru po nałożeniu pierwsza klasa, minus nie jesty tak szybki we współpracy, tj. najlepiej go nakładać jednym aplikatorem i zaraz docierać suchą fibrą.
Alternatywnie Gloss Detailer,
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-na-zewnatrz/szybka-konserwacja-i-czyszczenie/na-bazie-woskow-i-polimerow/good-stuff-gloss-detailer-500ml.html
Tu efekt szklistości nie jest tak duży, za to, preparat w stylu psiknij, wytrzyj i zapomnij, bajecznie prosty i szybki we współpracy.
Mycie opon, ja myję raz na miesiąc nie częściej:
https://adbl.eu/produkt/adbl-tire-and-rubber-cleaner/
Fajnie widać ile brudu jest na naszych oponkach, psikamy, czekamy kilka minut i pod ciśnieniem spłukujemy cały brud.
Mycie felg:
https://adbl.eu/produkt/adbl-vampire-liquid-new-formula/
typowy deironizer, który rozpuszcza opiłki metali, można używać wersji light jeśli ktoś to robi często, ja psikam tego typu środkami raz na miesiąc, nie widzę potrzeby częściej.
Po spsikaniu felgi zostawiamy na kilka minut i widzimy jak pięknie "krwawi", po kilku minutach pod ciśnieniem spłukujemy całość i możemy myś felgi wodą z szamponem.
Zabezpieczenie felg:
Funky Witch Talisman Tire
https://sklep.motogo.pl/funky-witch-talisman-215ml-zabezpieczenie-felg-p5044
lub alternatywnie
Rims detailer od Good Stuff
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-kol/woski-i-powloki-do-felg/good-stuff-rims-detailer-1l.html
Oba quick detailery do felg, pozostawiają super śliskość, co powoduje że brud lepiej się zmywa, pamiętajcie każda felga brudzi się tak samo, to nie jest niewidzialne pole siłowe, które powoduje, że brud nie przywiera, ale chodzi o jego łatwość mycia.
Ja staram się psiknąć felgi po każdym myciu i wytrzeć do sucha, preparaty super się docierają i nie pozostawiają smug.
Dressing do opon
Fx Protect
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-kol/dressingi-do-opon/fx-protect-tire-rubber-protection-1l.html
Preparat pozostawia super satynowe wykończenie, tzn. opona nie świecie się jakość mocno, ale wygląda jak ta ze sklepu, taka głęboka czerń.
alternatywnie dla lubiących blask, żel do opon
Endurance High Gloss
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-kol/dressingi-do-opon/zel-do-pielegnacji-opon-endurance-high-gloss-meguiar-s.html
Baaaardzo wydajny, nakładamy i spokojnie wystarczy na 2-3 mycia, minus dla niektórych to błyszczące wykończenie.
Jeśli chodzi o środek, to tu skupimy się na zabezpieczeniu i konserwacji a nie preparatach naprawczych.
Do czyszczenia używany zwykłego APC dostępnego w każdej niemal firmie, nie ma tu wielkiej filozofii, przy czym czyścimy plastiki na początku, później jeśli utrzymujemy ją w czystości konserując na bieżąco, nie ma potrzeby używania APC.
Do plastików w środku polecam
Natural look od Poorboys
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-wnetrza/pielegnacja-tworzyw-i-gumy/poorboys-world-natural-look-matowy-964ml.html
Fajne mleczko pozostawiające naturalny satynowy finish, nie wybłyszcza i nie pozostawia powierzchni tłustej.
Alternatywnie:
Fx Protect Interior dressing
https://www.pielegnowacauto.pl/kategorie/kosmetyka-samochodowa/pielegnacja-wnetrza/pielegnacja-tworzyw-i-gumy/fx-protect-interior-dressing-500ml.html
Porównywalny efekt, może nieco bardziej błyszczący, ale tylko minimalnie, spokojnie polecam jeden i drugi produkt, po aplikacji wystarczy tylko sucha ściereczka do starcia kurzu z plastików, bowiem to są produkty nie pozostawiające tłustego filmu, coś w stylu plaka.
Do skór używam produktów Colorlock oraz Chemicalguys.
Mycie tapicerki skórzanej:
https://sklep.colourlock.pl/zestaw-soft-do-czyszczenia-tapicerki-samochodowej-i-mebli-colourlock/
Polecam wersję soft i mycie tapicerki w miarę potrzeby co ok. 3 - 4 miesiące, po mycie aplikujemy coś co nawilży skórę i tu polecam:
Leather-conditioner
https://www.chemicalguys.com/leather-conditioner/leather-conditioner.html
A w tak zwanym międzyczasie quick detailer do skóry:
SPRAYABLE LEATHER CLEANER & CONDITIONER
https://www.chemicalguys.com/leather-conditioner-cleaner/leather-conditioner-cleaner.html?gtmListValue=Category%3A%20leather-care-byok
Ja z racji na obszycie skórą lub materiałem skóropodobnym deski rozdzielczej, to i ją przecieram quick detailerem do skóry, pięknie odżywia i pozostawia satynowe nie błyszczące wykończenie.
Z podstawowych produktów, które używam to chyba wszystko, nie zagłębiam się w temat past polerskich i padów, bo to oddzielna para kaloszy.
Nie zagłębiam się w ścierecki, ręczniczki i fibry i aplikatory bo to to kolejny rozdział i skarbnica wiedzy.
Na koniec tylko dodam, że to moja subiektywna lista produktów, które używam i które lubię, jeśli i komuś innemu się spodobają, to będzie mi bardzo miło.
Pozdrawiam i życzę czystych Kotów:) :-V
-
Kolego kupis99,
Dzięki wielkie za to zestawienie, na pewno przyda się wielu osobom.
Ja już kopiuję do swoich notatek ;-)
Pozdrawiam,
Jan
-
Ja do zabezpieczenia felg używam tego : https://shiningcar.pl/konserwacja/4nano-rim-protect-powloka-kwarcowa-do-zabezpieczania-felg-aluminiowych-100ml?from=listing&campaign-id=20
Sprawdza się, mniej się brudzą i bardzo łatwo myją.
-
Czy mógłbyś pochwalić się efektami?
-
Nie rozumiem jak mam to zrobić.
Felgę umytą i wysuszoną pryskam i poleruje i niech wysycha a potem wystarczy myjka ciśnieniowa. Po myjce zostaje lekki nalot jakby przykurzona a to pędzelek lub rękawica i gotowe.
-
Ja do zabezpieczenia felg używam tego : https://shiningcar.pl/konserwacja/4nano-rim-protect-powloka-kwarcowa-do-zabezpieczania-felg-aluminiowych-100ml?from=listing&campaign-id=20
Sprawdza się, mniej się brudzą i bardzo łatwo myją.
Zbyszku powłoka kwarcowa to już nieco innego kalibru kosmetyk, tzn. nakładasz raz na sezon lub nawet dłużej i efekt się utrzymuje. Produkt super, ale i cena wyższa, dodatkowo osoba, która to robi pierwszy raz i nie miała do czynienia z tego typu preparatami, może mieć trudności z jego aplikacją i równomiernym rozłożeniem, żeby nie pozostawić smug, szczególnie na ciemnych lub czarnych felgach.
Ale bez dwóch zdań produkt super, ja kiedyś nakładałem podobny produkt z Gyeon:
https://mrcleaner.pl/zabezpieczenie-felg/gyeon-q2-rim-kit-powloka-do-zabezpieczenia-felg-zestaw-30ml
Produkt żył chyba dwa sezony i tez pięknie kropelkował, powodując łatwe domywanie brudu, ale jego aplikacje to już nie psiknij i zapomnij :)
-
To jest alternatywa dla kwarcu, tak jak napisałeś „psiknij i zapomnij” a przy kwarcu to inna bajka.
-
Fakt ale jak ktoś się nie boi eksperymentować, to powłoka kwarcowa na feldze robi robotę, nakładamy razi i mamy święty spokój przez 1-2 sezony, ale żeby kwarc wyszedł dobrze to należy to zrobić z głową, tzn. dobre umycie felgi, dekontaminacja, glinkowanie i najlepiej lekka polerka stożkiem i średnio ścierną pastą. Na tak przygotowaną felgę nakładamy kwarc i ... nówki sztuki FOREVER :)
-
Masz nówki sztuki to i roboty mniej :-super
-
HaHa fakt, u mnie tylko kwestia nałożenia, ale ja nie jestem fanem powłok ;) nie lubię ich.
Ja uwielbiam woski i efekt po woskowania, dlatego teżwosk do felg i quick do felg :-clap
-
używam Colli 476s także do felg, naprawdę warto :-A
-
No i bardzo fajnie, Colli 476 to typowa hybryda, czyli połączenie sztucznych sealantów w celu poprawy trwałości w trudnych warunkach oraz wosków naturalnych poprawiających look, do felg ok, jak i do całej karoserii, ale nie wybitny ;) Ja Colliego używam na zimę (choć coraz rzadziej, jednak House of Wax bije go na głowę w porównaniu z nakładaniem, docieraniem i zapachem, a trwałość jest podobna).
Natomiast spróbuj sobie:
https://sklep.goodstuff.com.pl/pl/p/WHEEL-WAX-25ml-Trwaly-wosk-do-felg/260
Wspaniały zapach coś z pogranicza wiśni, (ja tam nie czuje CocaColi) no nie wiem, na pewno czegoś owocowego, do tego super aplikacja niebo lepsza jak Colli no i bezproblemowe dotarcie, co w przypadku Colliego nie jest już takie oczywiste.
Dodatkowo to produkt dedykowany stricte do felg, na pewno dłużej poleży niż Colli, jest bardziej odporny na temperatury oraz warunki atmosferyczne niż Colli, ogólnie fajniejszy.
-
Zazdroszcze Wam cierpliwosci :) Ja mam czyste auta,ale tak calkiem normalnie bez pieszczot ;)
Jedynie o szmaciany dach musze bardzo dbac .Blachami sie specjalnie nie przejmuje. Poloze jakis szybki wosk by sie swiecilo i tyle w temacie. Nie lize i nie wacham ;D Oczywiscie wosk jakies znanej firmy bez eksperymentow. Felgi czyste ale bez powlok. Dla mnie starczy.
Mimo wszystko fajnie sie pobawic i doczyscic do granicy lustra.
Podziwiam Was :-clap
-
Ja to traktuję jako hobby, które daje radość jak patrzysz na efekt swojej pracy i tyle i zdaję sobie sprawę z tego, że każdy normalny człowiek raczej patrzy jak najmniej czasu poświęcić na mycie i jeździć czystym niż odwrotnie, wynajdować sobie co jeszcze i jak można wyczyścić.
-
Odświeżając temat, ostatnio kupiłem coś takiego:
https://ceramikker.com/pl/packages/?gclid=Cj0KCQjw166aBhDEARIsAMEyZh6hXuXX8wgz6z67rRi_onpTW7hp0oqDV1jadDHYj0Qgg-Ke9wb-ZbwaAgfwEALw_wcB
Ciekaw byłem czy zobaczę jakiś efekt w porównaniu do zwykłego woskowania i muszę powiedzieć, że albo te wszystkie spektakularne ożywienia lakieru, które mają na stronie to ściema, albo po prostu na białym nie za bardzo to widać.
2 zdjęcia w tym poście są po umyciu, a przed nałożeniem. 2 kolejne w osobnym poście to efekt po
Kupiłem 2 butelki tego, więc sprawdzę jeszcze na innych moich autach, które mają inny kolor i dam znać, ale póki co to raczej nie polecam.
-
Efekt po
-
Widzisz, niestety biały lakier nie jest zbyt wdzięczny do porównywania rezultatów, bo nie widać na nim głębi, która potrafi powstawać po nałożeniu wosków, ceramiki czy innych produktów ochrony lakieru.
Jeśli by ci się chciało, to zrób sobie taki test, na jednym elemencie, np. na masce naklej taśmę, zwykłą papierową malarską i po jednej stronie nałóż i wypoleruj preparat, zdejmij taśmę i będziesz widział 1:1 czy ten preparat działa i poprawia efekt wizualny, czy tylko marketingowa ściema.
Po teście oczywiście nałóż preparat na drugą stronę maski :-V :-V :-V
-
Ano właśnie, dlatego zastrzegłem, że nie do końca jest to miarodajne ;D ale jak nałożę to na czarnego jaguara i na pomarańczowego fiacika żony to będzie wtedy wiadomo ile produkt warty - podzielę się wrażeniami
-
Dokładnie tak, czarny kolor powie ci prawdę, oczywiście zachęcam do metody na taśmę, dla maksymalizacji dostrzeżenia efektu :-V
-
Do pielegnacji skóry polecam Gliptone. Podobno ofocialnie jest używany przez Jaguara i z tych któe używałem jest zdecydowanie najlepszy. Skóra ma fajny naturalny matowy odcień po czyszczeniu i pielegnacji.
-
Tak to prawda, ale Gliptone ma dość intensywny zapach, który nie każdemu może odpowiadać. Oczywiście zapach skóry.
-
Dorzucam fotki z wypielęgnowania czarnego lakieru. Ocenę efektu pozostawiam Wam - od siebie tylko powiem, że nie widzę różnicy pomiędzy zwykłym woskiem z House of Wax w sprayu, ale oczywiście samo zastosowanie jakiś tam efekt daje ;) po prawej po użyciu, po lewej przed.
-
Na pierwszym zdjęciu widać różnicę, prawa strona jest widocznie przyciemniona, a dzięki temu lakier dostaje większej głębi.
Wiesz pamiętaj, że robisz zdjęcia na zewnątrz przy świetle dziennym, profesjonaliści robią to przy oświetleniu halogenowym w pomieszczeniu, żeby było widać dokładnie różnicę przed i po nałożeniu. Tak czy inaczej nawet na twoich zdjęciach widać, że prawa strona jest ciemniejsza, czyli jak rozumiem jest to już efekt po aplikacji wosku.
-
To prawda, w świetle dziennym efekt porównawczy może być faktycznie nieco mniej widoczny. Nie sposób też nie zauważyć, że kolor się lekko pogłębił, ale przyznam, że liczyłem ta taki efekt jakby większej szklistości lakieru... To też nie jest tak, że efekt jest a ja jestem pan maruda - po prostu chyba trochę dałem się nabrać na reklamowane zdjęcia i się spodziewałem niewiadomo czego ;)
-
To prawda, w świetle dziennym efekt porównawczy może być faktycznie nieco mniej widoczny. Nie sposób też nie zauważyć, że kolor się lekko pogłębił, ale przyznam, że liczyłem ta taki efekt jakby większej szklistości lakieru... To też nie jest tak, że efekt jest a ja jestem pan maruda - po prostu chyba trochę dałem się nabrać na reklamowane zdjęcia i się spodziewałem niewiadomo czego ;)
HaHa, bo widzisz, efekt o którym mówisz jest do osiągnięcia tylko, że należy to zrobić kompleksowo, tzn.
- dokładne mycie auta
- dekontaminacja lakieru (czyli użycie krwawiących kosmetyków, żeby pozbyć się wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń metalicznych)
- glinkowanie lakieru
- polerka lakieru
i na sam koniec wosk, jako wisienka na torcie.
Teraz nakładasz wosk na cały czas zanieczyszczony lakier, więc nie ma prawa być efektu WOW.