FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: Mercek w Listopad 16, 2019, 22:16:08 pm
-
Po dłuższej nieobecności wracam do Jaguara. Prawda jest taka, że jak już raz się miało... No i grono JCPF jest nam wciąż bliskie, więc pora wracać. Będzie nas czwórka, przybył już roczny Jaguarowiec. Myślę o czymś z nowszych, bardzo podoba mi się XF. Na ten moment jeżdżę samochodem w dieslu i jestem zadowolony, kiedyś w S-Type była benzyna i też byłem zadowolony, poza spalaniem, ale dało się przeżyć. Teraz mam mały dylemat, miałem do czynienia z XF z piekielnie mocną 5.0 benzyną, ale spalanie tej jednostki ciężko zaakceptować użytkując samochód na co dzień. Czy diesel w XF to byłby sensowny pomysł?
-
Na długie trasy tak że względu na dpf, w koło komina mam benzynę
-
A jak temat awaryjności? Z 2,7 były straszne problemy, trochę się boję Jaguara w dieslu.
-
3.0 d jest poprawiony ale wrażliwe są te silniki na olej i ropę która spływa gdy filtr dpf się nie wypali. Od czasu do czasu można zalać z liqui molly środek do ropy ktory pomaga wypalic/zmiekczyc sądzę w dpfie. Swoim jeżdżę tylko w trasy de->pl i po de. W koło komina mam 5.0sc
-
3.0d fajny ale na trasy. W kolo komina momentalnie się zapycha po czym nie bardzo chce się sam wypalić. Zostaje wtedy czyszczenie za 400 zł + jakieś 150-200 robocizna (demontaż, montaż + zerowanie wartości kompem)
-
Pozostaje jeszcze 2.2 diesel
-
3.0 D, 241 km użytkowany od nowego - 10 lat, przejechane 125 000 km, przy podstawowej obsłudze - czyli wymiana oleju i filtrów co max 12000 jak na razie bez zastrzeżeń. , jedyny problem to DPF - w przypadku eksploatacji tylko w mieście raz na 2 tygodnie trzeba go przegonić 30 - 40 km po autostradzie, niby uciążliwe, ale idzie się do tego przyzwyczaić, a motorek odwdzięczy się na trasie :-). Nigdy wcześniej nie jeździłem tak długo jednym autem i jak na razie nie odczuwam potrzeby zmiany. :-W Mogę z czystym sumieniem polecić ten silnik. Srednie spalanie (mieszane miasto/trasa ) 9 l.
-
Jeżdżę od 3 miesięcy głównie miasto jak na razie nie mam problemów z dpf są zwolennicy obu opcji nie ma co podważać jednych i drugich, dpf to kwestia wielu czynników sprawność wtryskiwaczy to podstawa ,paliwo ,olej ,jak dbasz rak masz , ostatnio trasa 1400km glównie autostrada średnie spalanie 10l ,jestem zadowolony
-
A ja jeżdżę 2,7d i (tfu by nie zapeszyć!)nie zgadzam się ze złą opinią tych silników.Nalotu 260kkm w tym 100kkm moich i poza przepaleniem plecionek nie zaznałem problemów.Ale jeżdżę prawie wyłącznie trasy ze spalaniem 6 do 7l/100 w zależności od ochoty, choć prawie zawsze ochota jest i powoli nie jeżdżę.Myślę że podstawą jest dbałość,olej,filtry,paliwo i spokojne nagrzewanie.But dopiero jak temp wyjdzie z zielonego :-super
-
Również złego słowa nie powiem o 2.7D, poza uszczelkami za 10zł na wtryskiwaczach i zbliżającą się naprawą lub wymianą wspomnianej plecionki jest dobrze. Dużą róznicę poczułem po wymianie oleju na konkretny, na świeżo zalanym w aso czasem pokazywał się komunikat dpf full. Obecnie od kilku miesięcy zupełnie nic. Lać dobre paliwo i resztę płynów, pamiętać że to turbo z dpfem i będzie ok. Przyjemny silnik z dobrym momentem obrotowym i niewielkim spalaniem.
-
Eugene jaki olej lejesz?
-
Ravenol FDS 5W30 USVO, spełnia normę Forda dla naszych 2.7. 😊 I raczej nie trafisz na podróbkę jak poszukasz autoryzowanego sprzedawcy.
-
Pozostaje jeszcze 2.2 diesel
Tego silnika to bym nie chciał mieć.
Poczytaj ile problemu z nim jest w autach grupy PSA.
Wiele technicznych udziwnień powodujących że nawet proste prace trwają dużo dłużej niż przy innych silnikach.
-
Kur** jak czytam takich tumanów to aż coś się robi. Widać, że nie masz zielonego pojęcia co piszesz.
-
No to daj przykłady tych problemów bo ja jakoś nie potrafię ich znaleźć, a ten silnik maja tez Fordy i Land Rover. Mieszkam w UK i tu tego jeździ multum i jakoś o problemach nie słychać. Najwięcej problemów to jest z 2,7, takiego jaga to tu nikt nie chce kupować i ich ceny są po prostu śmieszne, codo 3,0 fajny silnik do czasu awarii której koszty będą spore. Ceny części do 2,2 nie są wysokie. Pamiętaj tylko jedno w PL nie jezdzicie na Dieslu tylko na zupie przypominającej to paliwo i tu jest przyczyna problemów z silnikami. Czekam na info o problemach z 2,2...
-
Kur** jak czytam takich tumanów to aż coś się robi. Widać, że nie masz zielonego pojęcia co piszesz.
Jaguar to auto dla gentlemana proszę to uwzględnić przy dobieraniu słów.
-
Przystopujmy ciut z wycieczkami ad personam.
-
Każdy ma swoją ocenę i swoje słownictwo,cóż...
-
Przepraszam ale jak się czyta takie rzeczy to ciężko o inna reakcje. Koleś ewidentnie nawet nie stał obok Jaguara a mówi ze by nie chciał takie. A nawet gdyby chciał to czy to coś zmieni....
-
Może nie bardzo ładnie to napisałeś ale powiedziałeś prawde.
-
Nikt nie poleca benzyn? A takie fajne, duże są :)
-
To wszystko zależy kto co potrzebuje. Mi mój 2.2 200KM wystarczy bo mieszkam w kraju w którym na autostradzie limit prędkości to 112 km/h, a drogi lokalne są tak wąskie że nie ma gdzie poszaleć, poza tym podatek drogowy przy dużej pojemności zje sporo kasy. Następny jag będzie benzynowy ale nie 5 litrów bo to masakra.
-
A ja mam inne zdanie. 5,0l to cudo! Ależ świetnie brzmi ten silnik, jak on napędza ten samochód, jest fantastyczny! :)
-
Nie napisałem że mi się nie podoba ale płacić ponad 500 funa samego taxu i nie wykorzystać tego autka to byłaby głupota.
-
Może nie bardzo ładnie to napisałeś ale powiedziałeś prawde.
Przepraszam ale jak się czyta takie rzeczy to ciężko o inna reakcje. Koleś ewidentnie nawet nie stał obok Jaguara a mówi ze by nie chciał takie. A nawet gdyby chciał to czy to coś zmieni....
Obawiam się, ze obaj/oboje/obie nic nie wiedzie o tym silniku i nawet nie chce się wam poszukać.
I wcale nie chodzi o Jaguara tylko o silnik stosowany w PSA, Fordzie czy XF.
Pierwszy przykład z brzegu
https://www.youtube.com/watch?v=4fLsWBWWPkU
Temat 2.2 i jego serwisowania pojawia się wielokrotnie w filmach na tym kanale
https://www.youtube.com/channel/UCNeVwb7Mh1xSJoe8XbLaNuw/videos
Jedna z ciekawostek to rozrząd pasek + łańcuch.
Pasek z jednej łańcuch z drugiej strony. Nie spotkałem jeszcze XF z wymienionym łańcuchem bo to koszty i większość jeździ 'do końca'.
-
Kur** jak czytam takich tumanów to aż coś się robi. Widać, że nie masz zielonego pojęcia co piszesz.
Czy ja ci zabraniam kupować 2.2? Chcesz co kupuj.
Moim zdaniem to tak samo kiepski wybór jak 2.7 i nie wiem dlaczego chcesz to ukrywać i kogoś wepchnąć na minę.
Jeśli masz argumenty za tym silnikiem to chętnie je poznam.
-
A twoim zdaniem jaki wybór jest dobry ?
Jak na razie to ty napisałeś że 2.2 jest kiepskim silnikiem więc po raz kolejny proszę cie o podanie konkretnych przykładów o złej renomie tego silnika.
Tak jak ci pisałem w UK połowa XFów jeździ z silnikiem 2.2 i nikt nie narzeka. Jak patrzysz na XFy z uszkodzonymi silnikami (na aukcjach) to 90% z nich ma silniki 3.0 diesel.
-
Obawiam się, ze obaj/oboje/obie nic nie wiedzie o tym silniku i nawet nie chce się wam poszukać.
I wcale nie chodzi o Jaguara tylko o silnik stosowany w PSA, Fordzie czy XF.
Pierwszy przykład z brzegu
https://www.youtube.com/watch?v=4fLsWBWWPkU
Temat 2.2 i jego serwisowania pojawia się wielokrotnie w filmach na tym kanale
https://www.youtube.com/channel/UCNeVwb7Mh1xSJoe8XbLaNuw/videos
Jedna z ciekawostek to rozrząd pasek + łańcuch.
Pasek z jednej łańcuch z drugiej strony. Nie spotkałem jeszcze XF z wymienionym łańcuchem bo to koszty i większość jeździ 'do końca'.
W pierwszym linku facet raczej chwali ten silnik więc w czym problem, poza tym on pokazuje silnik użytkowany w VANie, a to już inna bajka.
-
Wały pękają w tych 3.0 czy jakieś inne zaniedbania- rzadka wymiana oleju
-
Uszkodzone 3.0, o których udało mi się coś dowiedzieć nie miały zachowanego interwału wymiany oleju (12 miesięcy, 26000km) lub problemy wynikające z DPFa.
Widziałem przypadki kiedy na jednym oleju było przejechane ponad 50 000 km.
Wielokrotne nieudane wypalanie powoduje rozrzedzenie oleju ale to problem wszystkich aut, nie tylko Jaguara.
Np. Mazda na miarce oleju (bagnecie) ma dodatkowy znak i jeśli poziom oleju podniesie się do tego znaku trzeba niezwłocznie wymienić olej.
-
Obawiam się, ze obaj/oboje/obie nic nie wiedzie o tym silniku i nawet nie chce się wam poszukać.
I wcale nie chodzi o Jaguara tylko o silnik stosowany w PSA, Fordzie czy XF.
Pierwszy przykład z brzegu
https://www.youtube.com/watch?v=4fLsWBWWPkU
Temat 2.2 i jego serwisowania pojawia się wielokrotnie w filmach na tym kanale
https://www.youtube.com/channel/UCNeVwb7Mh1xSJoe8XbLaNuw/videos
Jedna z ciekawostek to rozrząd pasek + łańcuch.
Pasek z jednej łańcuch z drugiej strony. Nie spotkałem jeszcze XF z wymienionym łańcuchem bo to koszty i większość jeździ 'do końca'.
W pierwszym linku facet raczej chwali ten silnik więc w czym problem, poza tym on pokazuje silnik użytkowany w VANie, a to już inna bajka.
"lubię w nim świece żarowe rozwiercać" - czy to argument za tym silnikiem to pozostawiam twojej ocenie.
"lubię w nim robić serwis" - bo jest dużo pracy i można sporo skasować klienta jeśli ktoś ma ustaloną stawkę za roboczogodzinę.
2.2 jest ciekawą konstrukcją od strony technicznej/inżynierskiej, sporo unikatowych rozwiązań ale to powoduje duże koszty serwisowania po przejechaniu 180000km a tutaj raczej nikt nie planuje kupna nowego 2.2 tylko takie które już swoje bezproblemowe kilometry przejechały.
-
Rozumie że pozostałe silniki są całkowicie bezproblemowe.
Poprzednio miałem Insignie i dokładnie to samo słyszałem, jakie to awaryjne, jakie koszty serwisowe, a okazało się że w 2 lata zrobiłem 70 000 km całkowicie bezawaryjnie, a koszty serwisowe okazały się normalne.
Zobaczymy - serwis zrobie jak będę w PL bo wychodzi taniutko.
-
Ciekawa sprawa bo mi też mówiono że silnik specjalnej troski,że to i tamto aż strach pomyśleć,gdy kupiłem Modusa 1,5dci. Minęło 5 lat zrobiłem 80 kkm i jedyna naprawa to szczotki rozrusznika(!).Samochód służbowy do codziennej harówki.Pomijam oczywiście normalny serwis,opony itp.Zdaje mi się że tego typu opinie nie zawsze są uzasadnione.Nie chce oczywiście namawiać nikogo ani nawet przekonywać że 2,7 to cud,albo inne takie teksty,stwierdzam tylko na własnym doświadczeniu,bo miałem w życiu już kilkanaście różnych aut gaz,benzyna,diesel- że nie ma takiej reguły.Jak uda się kupić auto poszanowane i się szanuje to jest ok,a z trupka żebyś miodem smarował ,nie będziesz nigdy zadowolony.
-
Panowie - auto to tylko maszyna i ma prawo się zepsuć, a to dlaczego dwa identyczne samochody będą miały różne przypadłości to wie chyba tylko ten co mieszka w niebiosach.
Gdybym miał słuchać tego typu wypowiedzi to kupiłbym ale rower, a anie samochód.
Zobaczymy jak będzie, jak będzie się psuć to naprawie, a jak się wkurze to dam na złom i kupie inny.