FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: MarcinRumia w Kwiecień 17, 2019, 16:11:52 pm

Tytuł: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 17, 2019, 16:11:52 pm
Witam, Mam problem z XJ40 z 93 silnik 4,0 , samochód odpala i wchodzi na obroty ale po 2-3 sekundach gaśnie, im więcej prób odpalania tym szybciej gaśnie. Cewka nowa, czujnik położenia wału również. Słychać że pompka paliwa pracuje. Błędu żadnego nie wyrzucił. Jakieś porady ? aaaa jeszcze dziś na zupełnie zimnym silniku po wymianie czujnika położenia wału, Jag odpalił i pracował przez kilka minut falując na obrotach od 1000 do 1500 na zmianę. Jednak jak wrzuciłem D i chciałem jechać silnik zaczął się krzsztusić na 1000 obrotów, przejechałem kilka metrów i go zgasiłem. a póżniej już to samo odpala po chodzi i gaśnie. Jakieś rady ?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 17, 2019, 16:15:08 pm
Paliwo dochodzi? Sprawdzales? Cisnienie paliwa w normie? Filtr paliwa nie zapchany?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 18, 2019, 17:16:14 pm
https://youtu.be/uZrc-ouwqvQ

Film z moja usterką.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 18, 2019, 19:07:43 pm
https://youtu.be/uZrc-ouwqvQ

Film z moja usterką.

Podswietla Ci sie na czerwono PRND????? Chyba nie, bez napiecia w tym obwodzie skrzynia nie bedzie dzialac. Powiem co jest przyczyna jesli sie nie podswietla ;D

Skoro zapala sie check engine, to na komputerku kolo dzwigni wycieraczek masz przycisk od wyswietlania bledow, nacisnij i zobacz co wyswietli, jest to przycisk lewy gorny ale nie pamietam co na nim jest napisane chyba VCM. Powinien wyswietlic jakies błędy.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 18, 2019, 19:44:34 pm
No wlasnie nie mam podświetlenia na biegach próbowałem wymieniać żarówkę z zielonym daszkiem pod konsolą z biegami ale wygladalo mi na to że tam jakby nie ma prądu wiec chwilowo olalem temat, na czerwono też nic się nie świeci :( (chętnie dowiem się co zrobic zeby powrocil tam prąd ) myślisz że to obroty szaleją od skrzyni ? Wcześniej jeździł w tym trybie awaryjnym i tylko między 1500 a 2000 obr ksztusil się ale jak przekroczył ten pułap to już jechał normalnie i wchodził na obr bez problemu.

Teraz jak odpale na zimnym to jest impreza miedzy 1000 a 1500 a jak sie troszke nagrzeje to zaraz zaczyna się dusic (na przełożeniu N) a jak wrzucę D i mam nawet gaz w podłogę to kręci sie tylko do 1000 ksztusil się wybucha kaszle nie wiem jak to jeszcze nazwać.

Na VCM wywala tylko PAO albo PAD (że się kończą klocki.) Sprawdziliśmy zapłon i wygląda na dobrze ustawiony, silnik krokowy,palec i kopułka wygladaja wizualnie ok,  może to przewody albo świece dawac taki efekt ?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 18, 2019, 20:04:19 pm
Mysle, ze masz problem elektryczny.
Zacznijmy od skrzyni. Zielona zarowka sie nie liczy musi sie palic czerwona na PRND. Palila sie wczesniej?
Jak otworzysz maske po stronie pasazera na grodzi masz przekazniki niebieskie w wiekszosci, Drugi albo 3 jest od skrzyni nie pamietam dokladnie i tak sprawdz wszystkie. Jesli przekaznik ma zasniedziale nozki a napewno ma to je obczysc i sprawdz czy czerwone podswietlenie wrocilo. Najczesciej tam ginie prad skrzyni w XJ40. Jesli nie to to bedziemy szukac dalej.

Zacznik od wyjecia przekaznikow o ktorych pisalem i oceny nozek i swówek w gniezdzie. Mozesz z poczatku poruszac nimi troche i zobaczyc czy PRND sie podswietli choc na chwile.

To twoje podstawowe auto do jazdy? Bo widze, ze je nie dawno kupiles i masz troche problemow. niestety Cie nie pociesze bo 40 przyspaza sporo problemow, mam taka jak ty 93 rok i znam te auta juz prawie na wylot, ale ja akurat cale zycie jestem zwiazany z mechanika wiec poprawianie tego auta to moja pasja, Jestem z Gdańska wiec kiedys trzeba obejrzec ta Twoja czterdziestke.

Wczesniej jezdzil i sie krztusil bo w trybie awaryjnym ruszal z 3 biegu dlatego jak osiagnal predkosc to jechal normalnie.

Co do silnika to oczywiscie nalezy sprawdzic swiece przewody styk weglowy w kopółce, zaplonu nie mogles sprawdzic bo go sie nie reguluje, krecenie aparatem w tym aucie nie zmienia wyprzedzenia zaplonu, aparat ustawia sie tylko tak by palec trafial w odpowiedni styk kopólki. Przewody zapłonowe nie pozamieniane?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 18, 2019, 22:46:15 pm
Dobrze wiedzieć że jest ktoś ogarnięty w pobliżu. Na szybko byłem przy Jagu i nóżki wygladaly wzglednie gorzej te gniazda, napsikalem środku "contax" do styków jutro je porządnie wyczyscze,skrzynia na czerwono powinno się palić na przekreconym zapłonie czy na włączonych światlach ? Jak tam ruszalem to niestety nawet nie zamigotalo nic na czerwono :(

Jutro sprawdze i wymieie świece, zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja z tymi wolnymi obrotami i wchodzeniem na wysokie.

Jeśli chodzi o mojego XJ to nie trafilem najlepiej, auto było stukniete.na szybko pomalowane łącznie z grodzią, silniki z osprzetem i elektryka wsadzone do auta byle jak, Ewidetnie Xj potrzebuję dopuszczenia , zangażowania i czasu . Ale po to go kupilem zeby miec zabawę, odskocznie i jakies wyzwaznia , chociaż spodziewałem się że będę nim jednak więcej jezdzil. ...
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 19, 2019, 09:10:14 am
3 lub 2 zalezy od wersji przekaznik liczac od strony kierownicy  jest od skrzyni (fioletowa podstawka), sprawdzilem wiec nim sie zajmij.  Powinien tykac jak przekrecasz kluczyk na kontrolki (ale samo tykanie nie determinuje jego poprawnego dzialania, bo to ze tyka oznacza dzialanie cewki elektromagnetycznej, ale nie gwarantuje przekazywania napiecia), wtedy tez literki na dzwigni zmiany biegow powinny byc podswietlone.  Jesli to nie jest zasilane (o ile nie jest spalona zarowka ) to nie ma opcji zeby skrzynia pracowala.

To bardzo prosty uklad, i starczy miec miernik albo nawet zarowke zeby po wyjeciu sprawdzic czy prad dochodzi do przekaznika.  Czy ogarniasz dzialanie przekażnika?

Po wyjeciu przekaznika, trzeba zrobic test.
Na jednej nozce z wyjetym kluczykiem na byc +12v cały czas.
Na kolejnej +12v po przekceceniu kluczyka na kontrolki
Na 3 nozce masa.
Na 4 nic z wyjetym przekaznikiem.
Jesli tak jest to połącz kawalkiem przewodu z wyjetym przekaznikiem, +12v ktore jest cały czas (nie to co pojawia sie po kluczyku) z nozka na ktorej nie ma nic wtedy powinno zapalic sie podswietlenie literki (niezaleznie od polozenia kluczyka).  Wtedy mozna zaczac szukac dalej, jesli sprawdzisz wszystko jak pisze, duzo bedzie wiadomo.


Mozesz tez zamienic przekazniki na poczatku na probe miejscami, wyjmij przekaznik obok o tym samym kolorze i liczbie nozek i zamien z tym od skrzyni. Jak nic to nie da to miernik i pomiary jak napisalem. Jesli nie ogarniasz takiej elektryki to napisz bo bez tego nie ruszymy z miejsca.


Przewody zaplonowe mozna sprawdzic miernikiem ustaionym na pomiar oporu w kilohmach. Powinny miec w miare po rowno opornosci. Czy w kopulce sprawdziles styk weglowy? Z silnikie tez moze byc milion rzeczy. Od zbyt malego cisnienia paliwa, wtryskiwaczy uszkodzonych, regulatora cisnienia paliwa, problemow elektrycznych z tymi podzespołami, po uklad zapłonowy, lub kompresje silnika, czyli zawory uszczelke pod glowica. Nawet doswiadczonej osobie moze zajac sporo czasu dojscie co takiemu autu dolega.


Te auta dodatkowo to stare auta z szeregiem wad fabrycznych i slabych punktow. Wlasnie Ci jeden pokazalem jak posniedziale przekazniki i ich gniazda. Kolejnym sa wadliwe skrzynki bezpiecznikow z zimnymi lutami, ktore w dodatku sa tak zbudowane warstwowo, ze zadko daje sie je naprawic (tylko jak zimy lut wystepuje w warstwie zewnetrznej). Mozna by tak wymieniac i wymieniac. Czesto tez zatykaja sie odplywy wody z potrzybia lub jest przerdzewiala grodz czego nie widac i leje sie po komputerze skrzyni i silnika woda. Wiec to tez moglo u ciebie nastapic i zdech sterownik skrzyni czy silnika.

Nawiewy to kolejny temat rzeka, tez zapewne Ci normalnie nie dzialaja jak w kazdej 40. Pekaja klamki zewnetrzne w nich, te akurat bylem zmuszony nawet wyprodukowac i opracowac zestawy naprawcze ktore juz nie pekna, takze od razu sie zareklamuje, ze jak przednie klamki Ci pekna to posiadam takie zestawy ktore juz nigdy sie nie rozleca mojej produkcji.

W kazdym zakamarku auta moglbym Ci pokazac, ktore rzeczy sa do naprawy lub poprawy bo zrabane beda w wiekszosci egzemplarzy.

No i jeszcze blacharka i zgnilizna za przednimi blotnikami i podloga w miejscu pod pedalami oraz na miejscu pasazera, tylne słupki i inne kwiatki.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 19, 2019, 18:07:25 pm
Wyjęłem wszystkie świece, wyczyscilem i zero efektu.
Dwie świece kupiłem nowe bo podejrzewałem że na 5 i 6 cylindrze są słabe ale zero efektu, nie wiem czy jest sens dokupywac resztę ?

Jeśli chodzi o fioletowe gniazdo przekaźnika to okazało się że jest prąd tylko po przekreceniu stacyjki, nie było napiecia na stałe. Na krótko podłączyłem prąd i faktycznie odzyskalem podświetlenie skrzyni. Tylko na krótko to sobie można.....zaczolem dochodzić jak ten kabel w którym nie ma napięcia idzie i się okazało że wchodzi pod deskę do jednego złącza to złącze wychodzi gdzieś w górę ale wraca do skrzynki bezpieczników na 3 pin brązowej wtyczki (podałem na krotko prąd na wtyczkę i bylo upragnione 12v na fioletowym styczniku na stałe.) Pytanie czy re skrzynkę rozbierać z bezpiecznikami i próbować jakoś zrobić bypass. Mówiłeś coś o zimnych latach ?

Jeśli chodzi o resztę tych gniazd przekaznikow inne kolory podstawek też powinien być na nich prąd na stałe ? Bo na 2 gniazdach miałem na stałe a na reszcie gniazd tylko po przekreceniu kluczyka bylo te +12v . Od czego są pozostałe przekaźniki?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 19, 2019, 18:15:52 pm
Pozniej odpowiem na reszte pytan, bo teraz krucho z czasem. Sprawdzales po odpaleniu auta czy kontrolka awarii skrzyni zgasla? 
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 19, 2019, 18:20:14 pm
Nie zgasła , błąd skrzyni i silnika pali się cały czas
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 19, 2019, 18:23:38 pm
odlacz akumulator na 15 minut,
Podlacz aku.
podaj napiecie na przekaznik skrzyni.
Przekrec stacyjke na 10 sekund na kontrolki i nie zapalaj
wylacz na 10 sek
Wlacz na 10 sek
zapal.

napisz czy bedzie blad skrzyni i silnika, czy jest zmiana w pracy silnika. Pamietaj PRND ma sie palic na czerwono przy odpalaniu inaczej na pewno bedzie blad.

Co do silnika to na zapalonym sciagaj po jednej fajce ze swiecy i sprawdz na kazdej czy jest reakcja, jesli tak kulawo chodzi za kazdym razem zgasnie zapewne po zdjeciu fajki. Szukaj takiego cylidnra lub dwuch na ktorych nie bedzie reakcji.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 19, 2019, 21:55:36 pm
Pytanie czy re skrzynkę rozbierać z bezpiecznikami i próbować jakoś zrobić bypass. Mówiłeś coś o zimnych latach ?

. Od czego są pozostałe przekaźniki?

Pozostale przekazniki to:
Komputer silnika, sprzeglo sprezarki klimatyzacji, podgrzewanie sondy lambda, podgrzewanie odmy, i pompa powietrza w wersjach USA i skrzynia :).

Co do skrzynki bezpiecznikow to mozesz probowac naprawiac, mi sie udalo takowa naprawic wiec probowac warto:)
Nie doczytałem o braku tych plusów, tak powinien byc na stałe na tych przekaznikach.  Na ktorych jest a na ktorych nie ma? Podaj kolory podstawek.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 20, 2019, 00:29:05 am
(...)
Kolejnym sa wadliwe skrzynki bezpiecznikow z zimnymi lutami, ktore w dodatku sa tak zbudowane warstwowo, ze zadko daje sie je naprawic (tylko jak zimy lut wystepuje w warstwie zewnetrznej).

Mala poprawka. Da sie bez problemu. Tniesz cążkami naokolo, lutujesz w srodku bo tam sa przede wszystkim zimne luty i pozniej skladasz i lutujesz naokolo to co poprzecinane. Trzeba jedynie miec przynajmniej 100W lutownice, inaczej nie ma szans na to zeby rozlutowac glowna srube a na niej lut jest pekniety pewnie w polowie skrzynek.

Kilka zdjec tutaj:

https://www.xj40.com/viewtopic.php?t=4198#p50130

Naprawa bez rozciecia na czesci raczej mija sie z celem bo wiekszosc zimnych lutow jest wlasnie w srodku.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 20, 2019, 14:29:38 pm
A są dostępne nowe zamienniki ? Bo używanych chyba nie ma sensu szukać ? Mogą być nawet w gorszym stanie niż moje :)
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 20, 2019, 16:40:28 pm
(...)
Kolejnym sa wadliwe skrzynki bezpiecznikow z zimnymi lutami, ktore w dodatku sa tak zbudowane warstwowo, ze zadko daje sie je naprawic (tylko jak zimy lut wystepuje w warstwie zewnetrznej).

Mala poprawka. Da sie bez problemu. Tniesz cążkami naokolo, lutujesz w srodku bo tam sa przede wszystkim zimne luty i pozniej skladasz i lutujesz naokolo to co poprzecinane. Trzeba jedynie miec przynajmniej 100W lutownice, inaczej nie ma szans na to zeby rozlutowac glowna srube a na niej lut jest pekniety pewnie w polowie skrzynek.

Kilka zdjec tutaj:

https://www.xj40.com/viewtopic.php?t=4198#p50130

Naprawa bez rozciecia na czesci raczej mija sie z celem bo wiekszosc zimnych lutow jest wlasnie w srodku.

Nie zawsze, czasem sa na wierzchu. Mozna ja tez normalnie rozlutowac odsysajac cyne, pociac tez mozna ale zawsze jest ryzyko ze taka cyna po polutowaniu popeka w skutek ruchow auta, chociaz to malo prawdopodobne :) Wiec mozliwosci sa, trzeba czasu sprzetu checi i umiejetnosci :)

Do MArcinRumia: Co do dostepnosci tych skrzynek i to na dodatek w zamienniku, to szczerze watpie, ja nic nie wiem na ten temat.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 24, 2019, 22:09:44 pm
Zimne luty zrobione, na czerwono pali się podświetlenie skrzyni PRND - D32 tak jak powinno być- czyli w zależności od tego jaki bieg jest wybrany. Przestały świecić się kontrolki check engine i skrzyni biegów. Bardzo DZIĘKUJĘ za pomoc.

Niestety silnik dalej nie wchodzi na obroty, dławi się :( może macie jakieś pomysły co teraz ?

Zauważyłem że dodatkowe napiecie na przekaźniku które pochodzi ze stacyjki ( bagażnik -pompa paliwa) jest podlączony bezposrednio do plusa na akumulatorze, zapewne nie bez powodu ? Poprawiać to jakoś?  W pierwszen koljności chciałbym żeby auto chodziło równo I wchodziło na obroty. Pomocy !

https://youtu.be/JoFjAG-Oe5c
Hałas od pompki paliwa

https://youtu.be/2js9oiFntFs
Silnik
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 25, 2019, 12:10:11 pm
Scisnij linie powrotna paliwa na wlaczonym silniku i zobacz czy cos sie poprawilo, wydaje sie ze cos z pompa jest nie tak, ale moga byc inne sprawy jak wtryskiwacz czy regulator. Instalacje na pewno bym poprawil tak jak byc powinna, uzyj schematu z Haynesa, sa bardzo proste.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 25, 2019, 15:06:48 pm
nie jestem przy samochodzie, ale tam nie jest cala linia na sztywnych przewodach ? poszukam... chyba że podpowiesz w którym miejscu najlepiej ścisnąć ?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 25, 2019, 15:28:19 pm
Nie, one sa gumowe najpierw, po prostu scisnij palcami tak by paliwo nie uciekalo z powrotem do baku. Jak pompa pada albo slabo dziala albo regulator padl, powinno sie chwilowo polepszyc, jakkolwiek najlepiej byloby dac manometr w lini i sprawdzic co sie dzieje.

Tutaj masz linie:
https://www.jaguarclassicparts.com/uk/part/EBC10331
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 25, 2019, 17:11:55 pm
Jak się wepne w miejscu filtra paliwa zeby je zmierzyc to bedzie ok ? Jakie wogole powinno być ciśnienie paliwa ?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 25, 2019, 17:52:36 pm
Z poprzedniego tematu:

Podlacz manometr w obwód by go sprawdzić, uzyj jakiegos lacznika T zeby wszystko bylo w obiegu.
Ciśnienie paliwa - zapłon włączony, ale silnik nie pracuje - 38 - 44 psi
Ciśnienie paliwa silnika na biegu jałowym z wężem próżniowym odłączonym - 40 - 46 psi
Ciśnienie paliwa silnika na biegu jałowym z wężem próżniowym podłączonym - 30 - 38 psi
Układ paliwowy po zgaszeniu - 20 psi

To jest z x300 ale powinno byc podobnie w XJ40 zgaduje.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 25, 2019, 18:38:34 pm
Nie, one sa gumowe najpierw, po prostu scisnij palcami
Tutaj masz linie:
https://www.jaguarclassicparts.com/uk/part/EBC10331

Jak scisnie ten waz palcami to chyba bedzie Supermenem. Jak scisnie czym innym to go zniszczy. To plastikowy waz w srodku potem oplot z nierdzewnych drutów, potem znowu plastik.

Podlaczenie przekaznika jest niebezpieczne bo nie ma bezpiecznika i grozi pozarem, i pompa chodzi nawet bez silnika uruchomionego, wiec jesli peknie przewod paliwowy lub bedzie kolizja to paliwo nie przestanie sie lac.

Co do filtra paliwa to juz w pierwszym poscie pisalem, ze trzeba go wymienic, o ile go odkrecisz co na ogol jest niemozliwe, i zobaczysz rowniez zgnity przewod paliwowy metalowy w strone baku, ktory trzeba bedzie dorobic i polaczyc z plastikowym. Trzeba miec sprzet odpowiedni, ja takie pierdoły dorabiam we własnym zakresie.

Co do reszty diagnozy to jest to proste ale ciezko pisac elaboraty zajzyj tu zrob to. Juz pisalem, jakie elementy trzeba sprawdzic na samym poczatku. Film nakierowal potem dodatkowo na elektryke, ktora byla osobna awaria.


Katar fajnie, ze podałeś ciśnienia paliwa, tylko wypadało by wyjaśnić co to waż próżniowy. Wąż próżniowy to weżyk podciśnienia do reguatora ciśnienia paliwa. Nalezy zaczac od odlaczenia go i zobaczenia czy nie leje sie tamtedy paliwo do kolektora z regulatora. Ma byc sucho. Jesli sie leje to samo odlaczenie przywroci normalna prace silnika. Oczywiscie regulator jesli sie leje zatkac.

Na tym filmie dziwna ta pompa sie wydaje(chyba ze tylko film tak robi)n jak by nie miala oporu, dodatkowo smród paliwa ponoc jest. Moze pekl przewod z pompy do kroca w srodku baku.  Ale przez internet to sobie mozna gdybac.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 25, 2019, 19:19:04 pm
(...)
Jak scisnie ten waz palcami to chyba bedzie Supermenem. Jak scisnie czym innym to go zniszczy. To plastikowy waz w srodku potem oplot z nierdzewnych drutów, potem znowu plastik.

Waz powrotny w x300 bez problemu scisniesz palcami, pierwsze slysze zeby w XJ40 byl inny, ale kto tam ich wie, swojej czterdziestki nie mam juz wiele lat wiec i sprawdzic nie moge ;) Jak jest plastikowy jak mowisz to trzeba manometr i adapter. Problem jest tu jednak taki, ze trzeba byloby sprawdzic tez wtedy ilosc paliwa, u mnie byl taki problem ze cisnienie wygladalo ok, ale ilosc paliwa w linii juz ne bardzo, zatkany filtr. Przy probach odkrecania, zgniotl mi sie caly filtr w kokardke zanim zaczal sie odkrecac  :-tylko
Do tego wtryskiwacze w XJ40 sa notorycznie badziewne, nie dosc ze, ciekna to i kompletnie sie zaciac potrafia, cale szczescie komputer dosc dobrze sobie z nimi radzi, nawet jak dzialaja na pol gwizdka.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 25, 2019, 20:11:41 pm
Waz powrotny w x300 bez problemu scisniesz palcami, pierwsze slysze zeby w XJ40 byl inny, ale kto tam ich wie,


Bylem sprawdzic. Zasilajacy i powrotny w xj40 pod maska jest tak jak pisales miekki gumowy. Potem laczy sie z metalowym szybkozlaczkami.  W okolicy lewego tylnego kola metalowe lacza sie z plastikowym z drutami nierdzewnymi w srodku  tak jak pisalem wczesniej. I sa podpiete do baku nad tylnym mostem szybkozlaczkami. Wewnatrz baku ida dalej elastyczne do pompy paliwa :)

Zeby wyjac pompe trzeba oczywiscie zdjac cały zbiornik paliwa, no chyba, ze ktos chce wyciac dziure w tylnej polce hehe. (to nie dotyczy starszych rocznikow ktore pompe maja pod podwoziem, zeby bylo ciekawiej :) )
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 25, 2019, 20:45:07 pm
Wykrecilem filtr, niestety ten który kupiłem jest na wejściu i wyjsciu gwintowany, a ja mialem rurkowy zaciskany złączka ślimakową. Jutro wymienię i zobaczymy :)
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 25, 2019, 20:52:59 pm
Brzmi jak jakaś lewizna, powinien byc gwintowany z obu stron, damski 😉
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 25, 2019, 22:22:34 pm
Tak to wyglada... jak to mówią "nasi tu byli". Narazie muszę to tak zostawić, podczas zimowej drzemki wymienię przewody i filtr na oryginał. Zamowie u Ciebie Sebek111 "pierdoły" ktore tworzysz. Narazie jeśli nie będzie trzeba ich wymienić do uruchomienia Jaga to tak zostawię.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: sebek1111 w Kwiecień 26, 2019, 00:01:07 am
Tak to wyglada... jak to mówią "nasi tu byli". Narazie muszę to tak zostawić, podczas zimowej drzemki wymienię przewody i filtr na oryginał. Zamowie u Ciebie Sebek111 "pierdoły" ktore tworzysz. Narazie jeśli nie będzie trzeba ich wymienić do uruchomienia Jaga to tak zostawię.

Taka przeróbka jak masz filtra jest spoko. Moze tak jezdzic. Nie ma sensu wracac do oryginalnego filtra. Zawsze jest problem z odkreceniem. Załoz jak bylo z nowym filtrem i tyle. Na gumowych wezykach i opaskach.

Masz zalozony filrt z Lanosa.  Wiec kup filtr z Lanosa. Zreszta Lanosowy filtr najlepiej nadaje sie do przerobki na gumowe wezyki.

Co ciekawe oryginalny filtr zamontowany w Jagu (przykrecany) pasuje z Daewoo Espero i Poloneza:)

Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 26, 2019, 18:22:58 pm
Filtr wymieniony, jak odpaliłem chodził 5 minut,wchodził pieknie na obroty, kręcił się powyżej 4 spokojnie, z radości wrzuciłem D żeby wyjechać z garazu, przejechałem metr zaczął się krzstusic i i znowu nie spadł  na 1000 obr i zgasł, i po tem już po każdym odpaleniu hasła po sekundzie. Co teraz , w baku syf albo ta pompa ?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 26, 2019, 18:50:28 pm
Całkiem możliwe, jest w ogóle jakiekolwiek ciśnienie na listwie jak odkręcisz linię?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 26, 2019, 19:56:47 pm
Przed listwą na zlaczach odkrecilem i cisnienie jakby dziadek z prostata sikał, nie miałem  żadnego T łącznika żeby sprawdzić, ale manometr podlaczylem bezposrednio pod linę za filtrem i nadmuchalo go do prawie 60 psi. Ale tak to nie mierzenie....

Wyjalem pływak i tyle co ta sobie doświecilem i dojrzałem że jest trochę tego "piachu & syfu" na dnie zbiornika, to może powodować zapychanie tego sitka i po chwili zanikanie paliwa ? a jak dłuzej postoi to przez sitko przesadza się więcej paliwa do układu? Sam nie wiem, chyba sam siebie próbuje oszukać że pompa nie jest do wymiany... co proponuje kupić i gdzie ? Może znowu są jakieś zamienili od poloneza ? Jak macie jakiś manual jak ciąć tę półkę to się polecam :) miałem już dziś wszystko pokręcone żeby wyjąć zbiornik ale nie mogłem dojść do przewodów od dołu żeby je odkręcić więc wszystko ładnie złożyłem i będę atakował od góry....
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: chris1796 w Kwiecień 26, 2019, 21:43:31 pm
W pewnym sensie kolego Marcinie chyba już jest odpowiedź. Skoro wymiana filtra spowodowała chwilową ale znaczną równicę to należy iść tym tropem. Ja bym na Twoim miejscu wywalił bak niestety a przy okazji tej operacji wymienił pompę paliw no i oczywiście filtr. Nie idź drogą, że wymienisz tylko pompę, bo skoro masz "syf" w baku to będziesz cały czas miał problem, a dodatkowo będziesz niszczył pompę i zapychał filtr. Nie idź na skróty, zacznij od płukania zbiornika paliwa. Po tylu latach w zbiorniku może się sporo złuszczonej blachy odkładać. Ja po ponad pół roku stania odpaliłem moją 40 93r od strzała i pięknie wszystko chodzi. Ale zawsze na okres postoju zalewam bak pod korek.
Powodzenia.
BTW jak będziesz wywalał wszystko to zrób tutorial dla potomnych :)
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Kwiecień 26, 2019, 22:14:34 pm
Wydaje mi się że wyjmujac filtr od góry (robiąc dziurę) można tam wsadzić całą rękę i spokojnie ten bak przepłukać?  Czy nawet ewentualnie szmatami wytrzec dno.

https://www.jaguarclassicparts.com/uk/jaguar-xj6-xj12-parts/air-and-fuel-delivery-systems/fuel-tank/fuel-tank-3-2-4-0-litre-leaded-fuel-from-v-679207
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Kwiecień 28, 2019, 13:21:42 pm
Przewody od dolu sa na specjalnych zlaczkach bodajze(na pewno w x300), nie odkrecane, trzeba miec takie specjalne sciagacze do nich, wtedy schodza bez problemu.

Co do ciecia polki to zdjecie z pozniejszego modelu tutaj:

https://www.jaguarforums.com/forum/attachments/xj-xj8-xjr-x308-27/44347d1369897082-access-fuel-pump-pumps-fuel_tank_cutout-1.jpg

Zawsze moglbys uzyc jakiegos tymczasowego zbiornika i pompki elektrycznej dla upewnienia sie?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: chris1796 w Kwiecień 30, 2019, 23:03:00 pm
Jeśli to rzeczywiście syf w zbiorniku to katar dobrze prawi. Na krótko zrobić zbiornik paliwa dodatkowy. Jak zbiornik do czyszczenia to chyba przez otwór się go dobrze nie doczyści/dopłucze. Ale powodzenia!
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Maj 01, 2019, 22:45:54 pm
A to może być jeszcze coś innego ? Planuję na Sobotę pracę.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Maj 04, 2019, 22:15:53 pm
 :-thank dziękuję wszystkim za podpowiedzi i rady.
Samochód odpala zmienia biegi i wchodzi na obroty.

Dla zainteresowanych udalo mi się wyjąć zbiornik, ale bez swobodnego dostępu do spodu samochodu nie polecam tej zabawy , podnośnik lub kanał jest niezbędny. Pod zbiornikiem są do przekrecenia dwie zawleczk i przewody schodzą bez problemu.
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Maj 04, 2019, 23:45:47 pm
Pompe zmieniles czy tylko wyczysciles zbiornik? A moze cos jeszcze innego?
Tytuł: Odp: odpala i zaraz gaśnie
Wiadomość wysłana przez: MarcinRumia w Maj 05, 2019, 11:34:01 am
Pompa zostala stara. Zbiornik i sitka przepłukałem i  przedmuchałem sprężonym powietrzem. Zbiornik nie wyglądał od środka za pięknie, od połowy w górę miał rdzawy nalot, na dnie oczywiście był szlam, ale tragedii nie było, trochę zwatpilem żeby to był rzecziwsty powód mojej awarii ale samochód póki co chodzi i wkręca się na obroty.