FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: wierciu w Lipiec 11, 2018, 09:51:47 am
-
Nadszedł ten dzień gdy po raz pierwszy od 4 lat jak mam XF wydaje mi się, że coś się zepsuło. Mam jeszcze rok gwarancji i chcę z niej skorzystać. Tylko co w przypadku gdy się okaże że jednak wszystko jest sprawne lub gwarancja nie obejmuje danej naprawy. Czy za taki przegląd który doprowadza do takiej opinii jest wtedy normalnie płatny?
-
Zakładam, że gwarancja po 4 latach nie jest gwarancją producenta, tylko dodatkową opcją dystrybutora w Polsce. Korzystałem w firmie z czegoś takiego w XJ. Jedno co mogę powiedzieć z całą pewnością to, że JLR Warszawa jest najgorszym serwisem z jakim miałem do czynienia, niezależnie od marki. Przygotuj się na dłuuuuuuuugi czas oczekiwania na wszystko. Gwarancja dystrybutora powoduje, że koszt naprawy spada na niego a nie na producenta, a przez to dystrybutor będzie robił wszystko, aby jednak naprawa nie była objęta gwaranacją. U nas sama decyzja trwała ponad 2 tygodnie. Przez ten czas auto oczywiście stało w serwisie.
Patrząc na to z perspektywy czasu sądzę, że zamiast się z tym użerać lepiej byłoby oddać auto do normalnego serwisu, gdzie byłoby naprawione szybciej, pewnie i lepiej a w sumie koszty pewnie byłyby porównywalne, bo za wynajem auta w czasie jak XJ stał w serwisie też trzeba było płacić.
-
Tak. Jest to tzw Gwarancja + którą rozszerza standardową 3 letnią gwarancję o dodatkowe 2 lata. Mi głównie zależy na diagnostyce bo jakiś zatęchły zapach dostaje się przez wentylację do samochodu jak się nagrzeje na słońcu samochód.
-
Zatęchły zapach u mnie też się pojawia. Trzeba co najmniej wymienić filtr kabinowy, ewentualnie wyczyścić układ klimatyzacji. Wątpię, żeby gwarancja to obejmowała (bo to przecież eksploatacja) ale drogo nie jest.
Dodatkowo polecam osłonę na okno (można w Internecie kupić nawet firmową), bo skóra na desce pod oknem przy upałach może się odkształcać i nieco przyczynia się do powstawania zapachów wewnątrz.
-
No właśnie 3 tygodnie temu był na przeglądzie w ASO i miał wymienione wszystkie filtry i płyny. I od tej wymiany zaczęło strasznie spalinami czuć w samochodzie. Klimatyzację serwisowałem tydzień temu. Po za wymianą filtra było robione ozonowanie i też nic nie dało.
-
Ale to Ty taki delikatny i się czaisz? Jedź do ASO i powiedz "3 tygodnie temu był na przeglądzie w ASO i miał wymienione wszystkie filtry i płyny. I od tej wymiany zaczęło strasznie spalinami czuć w samochodzie." - niech się bujają...
-
Cała sytuacja okazała się dużo bardzie poważna niż się na początku wydawało. Po zgłoszeniu do aso postanowiono, że trzeba zacząć od wyczyszczenia parownika bo to najprawdopodobniej źródło zapachu. Ale gdy zaczęto się do niego dobierać postanowiono sprawdzić jeszcze pompę paliwową i okazało się, że jest z niej wyciek. Samochód został od razu zatrzymany z informacją, że nie ma opcji, żebym nim jeździł i od raz idzie na wymianę pompy na gwarancji. Czas około 2 tygodnie.
P.S. Na czas naprawy dostałem nowego XF 2018 i powiem, że to jest chyba jakaś pomyłka. Nie wiem co się zadziało u Jaguara ale tak nie powinien wyglądać samochód za 300 tys. Różnica w jakości wykończenia i materiałów w porównaniu do 250 jest ogromna. Środek w jakości jest porównywalny do Peugeota 508 a jest o połowę tańszy. Masakra
-
O tym, że w X260 jest wewnątrz kiepsko, wszyscy piszą...
-
Czytać o tym a doświadczyć to dwie różne rzeczy. A jest dużo gorzej niż czytałem.