FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: Tango w Luty 05, 2018, 18:45:40 pm

Tytuł: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Luty 05, 2018, 18:45:40 pm
Witam,

Irytuje mnie problem z odpaleniem zimnego auta. W garażu potrafi stać tydzień i odpali na raz (temp. ok 14 stopni)
Ale postoi kilkanaście godzin na zewnątrz i już jest problem - muszę nakręcić 10-20 razy - czasami, aż akumulator powie dość :/
Dużo szybciej próbuje złapać na awaryjnym odpaleniu na gazie. Ale, że reduktor zimny to po sekundzie gaśnie.

Wykluczyłem - chyba logicznie:
akumulator - świeżo odpięty od ładowania i też nie odpalił (badana sprawność miernikiem u sprzedawcy aku to 85%)
pompa paliwa - na autostradzie na PB śmiga aż miło
czujnik temp. płynu - przy odpiętym nadal nie zapala

Pomysły? Sugestie?
 
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: msiwow w Luty 05, 2018, 21:03:41 pm
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,34649.0.html
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Luty 06, 2018, 11:16:44 am
Wątek dotyczy odpalania gdy jest ciepło - mi nie odpala gdy jest zimno.
I głównie ciśnienia paliwa - ale czy na pewno dotyczy mojego problemu
skoro po odpaleniu na PB śmiga aż miło? Nie powinien wtedy szarpać, albo mieć mało mocy?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Luty 06, 2018, 12:02:33 pm
Sprawdzales OBD na zimnym silniku przed odpaleniem? Jak wygladaja odczyty z sensorów?
Psiknij jakiegos easy starta na zimnym silniku, zobacz czy odpali chociaz na sekunde, bedzie wiadomo czy masz problem z zaplonem czy ukladem paliwowym.
Przekrec stacyjke pare razy bez odpalania, co pare sekund, tak by pompa zbudowala cisnienie. Po przekreceniu stacyjki powinienes slyszec pompe przez pare sekund. Sprawdz czy jest jakas roznica po paru przekreceniach.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: p123 w Luty 06, 2018, 17:28:00 pm
Ja po swoich ostatnich przygodach z odpalaniem kota zaczynam się zastanawiać nad tym jak sprawdzić "jakość" iskry.
Mój kocur odpalił po wielu dniach katowania rozrusznika, psikaniu samostartem, pomiaru ciśnienia paliwa - odpalił dopiero jak się ociepliło. I niby już teraz jest OK ale pali 26 l/100 ...
Koledzy którzy mi asystują w zmaganiach z kocurem sugerują weryfikację stanu mas silnika i układów.
NA razie wróciła zima więc czekam.
Piotr
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Luty 06, 2018, 21:07:42 pm
Mi pali normalnie - 14 trasa +autostrada - 20 miasto.
Dziś specjalnie zostawiłem na noc na mrozie i rano odpalił za drugim razem... Nie rozumiem tego samochodu...
Motyw z przekręcaniem stacyjki i zrobieniem ciśnienia sprawdzony - nic nie daje tzn dalej nie odpali...
Wręcz mam wrażenie, że jak krótko zakręcę to łatwiej odpala. Może zalewa świece?
Błędów nie ma, jedynie na dłuższej trasie wyskoczy czasami przy równej jeździe na gazie (160-180 km/h) - P0301, 0304,0305 - 0308, czyli wypadające zapłony prawie na wszystkich cylindrach.
Mam to wiązać z trudnym odpalaniem czy to bez znaczenia?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Luty 07, 2018, 11:45:00 am
Ja bym jednak sprawdził ten czujnik temperatury. Jeśli wskazuje za niskie wartości to może go przylewać. Kiedy pracuje na benzynie już rozgrzany, to spaliny nie mają  gryzącego zapachu?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Luty 07, 2018, 12:01:38 pm
Nie mają gryzącego zapachu.
Czujnik jest jeden? ten 2 przewodowy przy termostacie?
a jak sprawdzić? Podłączyć multimetr, odpalić i sprawdzać czy spada oporność?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Luty 07, 2018, 13:40:37 pm
Podlacz OBD i bedziesz wiedzial od razu, kazdy skaner wyswietli ci temp plus kilka innych ciekawych rzeczy.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Luty 08, 2018, 11:30:53 am
otóż to :)
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: msiwow w Luty 08, 2018, 17:58:30 pm
Tango, teraz pytasz o to jak sprawdzić czujnik a jak ci podlinkowalem podobny temat to przecież to inny problem. Tam właśnie jest napisane jak sprawdzić ten czujnik.

Dodam tylko, że jest on nawet dostępny w IC za 30-40 zł już nie pamiętam.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Luty 08, 2018, 18:16:48 pm
Dobrze, że zwróciłeś mi uwagę na moją ignorancję :-wstyd
Doczytałem tylko początek, że masz problem gdy ciepły i założyłem, że to mnie nie dotyczy...

Zmierzę oporność na zimnym i odpalę - zobaczę jak będzie rezystancja spadać.
Generalnie nie spodziewam się cudów bo przy odpiętym odpalałem i zmian na lepsze nie było...
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: msiwow w Luty 08, 2018, 18:44:46 pm
 :logojcpf:Dlatego napisałem, że jest on dostępny bez problemu i można go za niewielkie pieniądze wymienić 'na zapas'. W przypadku mojego auta po odpieciu czujnika na ciepłym silniku z trudem zapalił...     Nie wiem jak zimny.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Luty 09, 2018, 08:54:01 am
Podłączyłem multimetr, odpaliłem kota (z wypiętym czujnikiem!) rezystancja zaczęła spadać w każdą sekundą pracy silnika...
https://photos.app.goo.gl/K55FYsP4GEAz22HZ2
Rezystancja była zgodnie z tabelką z wklejonego wątku. Czyli czujnik temperatury mogę wykluczyć...
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: KrzysiekEg w Luty 09, 2018, 16:06:41 pm
A tak zapytam, czyściłeś masy i styki od przekaźników i na kablach przy rozruszniku? Może są zaśniedziałe i syf jakiś jest, i jak mróz, to wilgoć lodem podchodzi i większy opór w kręceniu?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 06, 2018, 21:23:54 pm
Wracam do tematu - sprawdziliśmy ciśnienie benzyny na silniku wyszło, że ma 0,5...
Podłączyliśmy pompę na krótko - nie podawała paliwa!
Ale to jakim cudem jak odpalił na gazie awaryjnie i przełączyłem na PB to pracował NORMALNIE?
Czy pompa służy tylko do odpalania?
Ktoś mi to wytłumaczy w jaki sposób pobiera paliwo skoro pompa nie działa?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Marzec 06, 2018, 22:38:47 pm
Może od wibracji ruszyła?
Ja spotkałem się z takim przypadkiem, że jak na zimnym i nawet ciepłym po krótkiej jeździe silniku dało się ponownie odpalić. A po długiej jeździe za pierona.
Problemem okazała się zacierająca się pompka. Było to w maxi skuterze.
Chodziło o temp. paliwa. Kiedy było zimne, było ok. Ale jak się rozgrzało (tak jak cała pompka) to pompka nie miała już siły ruszyć.

Tak że nie ma co marudzić, wymień pompkę na oryginalną czy bądź jaką dającą te 3-3,5bar i ma latać.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Marzec 07, 2018, 13:27:44 pm
Jak sprawdziles cisnienie? Czeka mnie to samo(auto nie domaga na benzynie od paru dni) i sie zastanawiam jak to zrobic najlepiej. Gdzie wkreciles Manometr i jak?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 07, 2018, 16:22:31 pm
Manometr wkręcony w listwie nad wtryskami jest miejsce  z zaworkiem - wykręcasz zaworek i podłączasz manometr.
Na początek sprawdź w najprostszy sposób - czy po wciśnięciu zaworka tryśnie paliwo - mi ledwo wypłynęło, więc sprawdzenie manometrem było formalnością.
Sprawdziliśmy też czy dochodzi napięcie na kostce przy baku - było ok. I następnie pompę na krótko z akumulatora - nie pracowała.

Będę wymieniał na dniach - dam znać czy z sukcesem...
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Vincent w Marzec 07, 2018, 21:43:42 pm
Witaj
Na wjeździe do Poznania od strony Komornik ul Gostyńska 3 jest znakomity warsztat regenerujący pompy paliwa - polecam.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Marzec 09, 2018, 17:02:42 pm
Manometr wkręcony w listwie nad wtryskami jest miejsce  z zaworkiem - wykręcasz zaworek i podłączasz manometr.
(...)
Będę wymieniał na dniach - dam znać czy z sukcesem...

Zapomnialem ze to x308, w moim x300, trzeba sie w linie wcinac/wkrecac. Troche poszukalem i sa adaptery do tego dostepne w Polsce i UK.
W UK jest tak:

eBay item number:401381255668 - NPT Adapter, M14 x 1.5. Jest tez taki
eBay item number:253234345219 - NPT Zaslepka
eBay item number:371983473211 - NPT Wskaznik, najlepiej z plynem w srodku.

Na allegro znalazlem Numer oferty:7058209992

Co do swojej pompy to bedziesz cial polke czy targal bak?
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 09, 2018, 18:35:37 pm
Zamiast adaptera sklepaliśmy młotkiem przyciasny wężyk od zestawu manometru i wcisnęliśmy na zaworek - wystarczyło by sprawdzić.
A zbiornik wyciągamy, czekam tylko na komplet do szybkozłączy paliwowych - zamówiony dziś...
Dzięki za namiary!
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 09, 2018, 20:41:54 pm
A ile powinno kosztować wyciągnięcie zbiornika i zamontowanie nowej pompy?  + odrębnie części oczywiście
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Marzec 09, 2018, 21:19:58 pm
Nie mam pojecia jak to jest w x308 ale stawiam ze to bedzie caly dzien roboty, najwiecej dlubania bedzie z przewodami paliwa i tymi wlasnie zlaczami, reszta to proste wyciaganie wszystkiego z bagaznika. U mnie przewody raczej na pewno by tego nie przezyly :)
Jesli u mnie pompa nawala, a obecnie wylatuja mi zaplony jakby na jednym cylindrze w ogole nie palil, to raczej na pewno bede cial polke z tylu. Mimo wszystko to jest duzo latwiejsza robota, mozna samemu to ogarnac pod domem i pozniej mozna jakos ladnie to ogarnac a w przypadku kolejnej usterki pompy, zmienic ja w godzine na poboczu drogi.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 09, 2018, 21:26:29 pm
Eeee... cały dzień? U tego gościa wygląda jak odpięcie guzików i ściągnięcie płaszcza :)
obstawiam max 3h gdy nie ma problemów
https://www.youtube.com/watch?v=FKbrNzAsuVk
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Marzec 09, 2018, 21:52:53 pm
Jak ktos ma doswiadczenie i wie co i jak i gdzie to zgaduje ze moze i by sie wyrobil w 3 godziny. Bez doswiadczenia i jak robisz pierwszy raz, stawiam ze nie ma szans zeby sie wyrobic w trzy godziny, jakkolwiek bede trzymal kciuki :D
Powodzenia! :)
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 12, 2018, 12:36:16 pm
Dziś walczymy.
Własnie przyszedł zamówiony zestaw do szybko-złączek paliwowych (22 pln z przesyłką) więc nie trzeba będzie dorabiać rurek...
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Marzec 12, 2018, 12:51:02 pm
Daj znać jak Ci pójdzie. Bo tam jest takie podejście...  :-gwizd
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: katar83 w Marzec 12, 2018, 20:51:34 pm
Ja też bardzo chętnie się dowiem czy taki zestaw w ogóle był pomocny i czy do czegokolwiek się nadał. Jeśli działał ok to daj znać gdzie kupić, wezmę na zapas :)
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 12, 2018, 21:33:47 pm
Wymiana prawie zgodnie z planem. Zajęła ok 3 h.
Największym problemem było wysunięcie rury od tankowania z gumy przy wlewie i obrócenie zbiornika by wyciągnąć pompę. Wsuwanie na miejsce również było problematyczne.
Natomiast zestaw się sprawdził - dojście słabe, ale po odkręceniu linki ręcznego udało się w 5 min wypchnąć zatrzaski bez użycia siły i bez przedłużaczy.
I tak wszędzie jak piszą - paliwo nie wyleciało :) Zestaw był kupiony na portalu aukcyjnym.
A poniżej zdjęcie winowajcy - upalone styki pompy....
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Marzec 12, 2018, 22:30:23 pm
Zdrowo je przysmoliło.
Wkładasz jakiś zamiennik, czy używkę?
Wrzuć jakieś zdjęcia jak ona cała wygląda, z całym mocowaniem. Jeśli to nie problem :)
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 12, 2018, 22:52:14 pm
Wrzuciłem zamiennik bo używki nie chciałem.
Nie do końca pasowały gumy od starej, ale po przycięciu dały radę. A zamawiana w intercarsie po modelu i roczniku :/

Zdjęć nie mam - ale taki zestaw był:
https://sklep.intercars.com.pl/produkty/178312-elektryczna-pompa-paliwa-meat-doria-76416#mi

Ale podsumowując przygodę z pompą, która jak się okazało nie działała tylko w określonych warunkach,
wniosek jest - nie bierz samochodu na logikę tylko sprawdzaj krok po kroku :)


Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Bart ES w Marzec 13, 2018, 19:20:00 pm
Tez mam ten problem. Tylko ze wyciąłem podszybie, bo mam pelny bak paliwa. Poszło gładko z drmontarzem i wycięciem. Max 30 min. Tylko jak wyjac/odczepic te cholerna pompkę??? Ktoś pomoże???
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 13, 2018, 19:41:28 pm
A masz wyciągniętą?
To mocno wypchnij do przodu dolną część (tą od strony sitka) by wysunąć z gumą, wtedy góra wpychasz w dół i wychodzi.
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Bart ES w Marzec 13, 2018, 19:43:41 pm
No właśnie chce ja wyjąć z baku, a trzyma jakiś diabeł...
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 13, 2018, 19:46:11 pm
nie... śrubka tam jest -  6 albo 8 nie pamiętam - ale z pełnym bakiem będzie ciężko - nawet z pustym było upierdliwie ją odkręcić...
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Bart ES w Marzec 13, 2018, 19:59:03 pm
Ok. Wiem o ktora chodzi. Jak zajrzałem do baku była tam taka :) ta takim mocowaniu poprzecznym. Jeśli tylko ona trzyma to jakoś ja wymecze ;)
Tytuł: Odp: Ciężko pali na mrozie, kilka rzeczy wykluczonych
Wiadomość wysłana przez: Tango w Marzec 13, 2018, 20:03:43 pm
Tylko ona. Po odkręceniu się wysuwa.
PS
Jak masz wersję zbiornika gdzie wszystko jest razem (z czujnikiem poziomu),
a pompa ma inną wtyczkę to wypnij czujnik poziomu - jest na zatrzasku,
wtedy możesz lutować bez problemu z dala od zbiornika z benzyną :)